Najbardziej kultowe rodzaje broni w filmach SF i fantasy [cz. 1]. Broń biała

Najbardziej kultowe rodzaje broni w filmach SF i fantasy [cz. 1]. Broń biała12.12.2012 09:00
Conan ze swoim najlepszym przyjacielem

Niezależnie od tego, czy rzecz dzieje się w odległej przyszłości, czasach dawnych, innej galaktyce czy świecie zupełnie odmiennym od naszego, niezależnie od tego jak bardzo zaawansowana jest technologia i jaka magia znajduje się w powszechnym użytku, istnieje pewna stała. Jest nią broń, którą z dużą dozą umowności możemy nazwać bronią białą.

Niezależnie od tego, czy rzecz dzieje się w odległej przyszłości, czasach dawnych, innej galaktyce czy świecie zupełnie odmiennym od naszego, niezależnie od tego jak bardzo zaawansowana jest technologia i jaka magia znajduje się w powszechnym użytku, istnieje pewna stała. Jest nią broń, którą z dużą dozą umowności możemy nazwać bronią białą.

Miecz świetlny (Gwiezdne wojny)

Gdy tradycja zderza się z nowoczesnością... no cóż, tym gorzej dla tradycji. Śmiałek, który z typową bronią białą stanąłby w szranki z przeciwnikiem uzbrojonym w świetlny miecz, jest murowanym kandydatem do Nagrody Darwina. Nawet gdy pominiemy fakt, że po drugiej stronie świetlnego ostrza stałby prawdopodobnie rycerz Jedi, to do żadnej wymiany ciosów by nie doszło - świetlne ostrze przecięłoby klingę broni przeciwnika, najpewniej z ręką i połową ciała.

Nic zatem dziwnego, że w niedawnej ankiecie, którą znajdziecie na naszym profilu na Facebooku, to właśnie miecze świetlne okazały się najbardziej przez Was cenioną bronią z filmów SF i fantasy. Liczba oddanych na nie głosów i przewaga nad innym orężem nie pozostawia wątpliwości co do tego, jaka broń cieszy się największym uznaniem internautów. Skąd wziął się jej fenomen?

Dziecko Vadera z mieczem świetlnym
Dziecko Vadera z mieczem świetlnym

Odpowiedzią jest chyba ogólnoświatowe uwielbienie dla Jedi i wszystkiego, co z nimi związane. Wystarczy wspomnieć, że religia Jedi jest - według oficjalnego spisu z 2001 roku - czwartą pod względem liczby wyznawców religią w Wielkiej Brytanii. Wracając do samego miecza, zamiast parafrazować Benedykta Chmielowskiego i jego sławetne zdanie, pojawiające się w opisie konia: "jaki jest, każdy widzi", czas na garść szczegółów technicznych.

Miecz świetlny nie wymaga pochwy. Składa się z rękojeści, zazwyczaj mieszczącej źródło zasilania (energia jest tracona wyłącznie podczas przecinania jakiegoś przedmiotu) i kryształy odpowiadające za powstawanie promienia świetlnego, jego kolor i właściwości. Ostrze pojawia się po przesunięciu przełącznika, a jedyną bronią pozwalającą na typowy szermierczy pojedynek z przeciwnikiem uzbrojonym w świetlny miecz jest inna broń ze świetlnym ostrzem. O tym, jak groźną bronią może być miecz świetlny, zwłaszcza wersji z podwójnym ostrzem, której używał Darth Maul, niewątpliwie przekona Was słynny Star Wars Kid:

Narsil / Andúril (Władca pierścieni)

Król Elendil z Narsilem
Król Elendil z Narsilem

Zniszczone ostrze posłużyło jednak synowi Elendila, Isildurowi, do odcięcia Sauronowi dłoni z pewnym bardzo ważnym pierścieniem, z którym później biedny Frodo musi wędrować przez trzy tomy. Resztki Narsila trafiają następnie do Rivendell - miasta elfów - gdzie złamane ostrze zostaje wykute na nowo.

Nowy miecz nosił nazwę Andúril i - choć Peter Jackson mocno okroił ten wątek - stanowi potwierdzenie pochodzenia z królewskiego rodu. To właśnie dzięki niemu Aragorn przekonuje do współpracy armię umarłych i ratuje ostatni bastion ludzi przed armią Saurona.

Krysnóż (Diuna)

Wyobrażacie sobie planetę pokrytą polami kokainy, którą można pozyskiwać niczym jeden z surowców naturalnych? Frank Herbert, tworząc swoją "Diunę", jakoś to sobie wyobrażał. Poza czerwiami, gigantycznymi stworzeniami pracowicie ryjącymi pod piaskami planety, Diunę zamieszkiwali również Fremeni. Była to społeczność wojowników, dla której domem była pustynia, czerwie - środkiem transportu, a spożywanie narkotyku, zwanego przyprawą lub melanżem, było na tyle powszechne, że zaowocowało zmianą koloru oczu.

Krysnóż
Krysnóż

Poza pomysłowymi wynalazkami Fremenów, służącymi przede wszystkim pozyskiwaniu lub odzyskiwaniu wody w każdy możliwy sposób, lud ten miał również swoje wyjątkowe noże, przypominające nieco nepalskie kukri. Krysnoże, odgrywające zarazem rolę broni i przedmiotów kultowych, były pilnie strzeżonym sekretem Fremenów.

Pozyskiwano je z zębów czerwi, a młodzi Fremeni - po przejściu odpowiednich prób - otrzymywali je jako symbol dorosłości. Co istotne, nie można było wyciągać z pochwy ostrza bez powodu - przed ponownym schowaniem konieczne było utoczenie nim krwi. Na poniższym filmie krysnóż można zobaczyć od 0:55.

Bat'leth (Star Trek)

Ten prawdopodobnie nie będzie miał żadnych wątpliwości. Trzy rękojeści i cztery ostrza to optimum zapewniające wygodę i przewagę w walce. Bat'leth, bo o tej broni mowa, to łukowato wygięte ostrze o dwóch końcach z umieszczonym po wewnętrznej stronie łuku kolejnymi, mniejszymi ostrzami. Skomplikowane? Spójrzcie na poniższe zdjęcie:

Bat'leth
Bat'leth

A tak na marginesie to chciałbym zobaczyć Klingona, stającego w szranki z towarzyszem husarskim uzbrojonym w szablę. Mam wrażenie, że szybko przekonalibyśmy się, że więcej niekoniecznie znaczy lepiej. Niezależnie od tego wszyscy wielbiciele Star Treka mogą poczuć się przez chwilę walecznymi Klingonami, dzielnie rozpruwając koperty z fakturami za telefon i prąd - na tej stronie za jedyne 25 dolarów można kupić miniaturową replikę Bat'letha.

Miecz Conana

Porwany za młodu, wytrenowany przez "koło bólu", doskonale zastępujące siłownię, zaprawiony w walkach kroczy przez złowrogi świat, wymachując kawałkiem stali znalezionym w niezbyt przyjemnych okolicznościach w pewnej krypcie. I choć twórca postaci, Robert E. Howard, byłby zapewne zdziwiony niektórymi zmianami fabuły, film - mimo trzech dekad - moim zdaniem rewelacyjnie znosi próbę czasu.

Conan the Barbarian (Recovery): Atlantean Sword Kata

Za sprawą sukcesu filmu, który doczekał się niedawno całkiem udanego remake'u, miecz Conana trwale zagościł w popkulturze. Stał się nie tylko jedną z najbardziej rozpoznawalnych, fikcyjnych broni, ale przy okazji doczekał się również niezliczonych replik - fani mają do wyboru zarówno użytkowe kopie, jak i ozdobne miniaturki.

Chakram (Xena: Wojownicza księżniczka)

Xena po okresie błędów i wypaczeń staje się wzorem cnót i walcząc ze złem, przemierzała świat wraz ze swoją przyjaciółką, Gabriellą. W walce z przeciwnościami losu, poza sprytem i znajomością fechtunku, pomagał jej chakram - chyba najbardziej uniwersalna broń biała w dziejach wszystkich możliwych światów.

Gabriella i Xena z chakramem
Gabriella i Xena z chakramem

Chakram był metalową obręczą z umieszczonym wewnątrz, wygiętym uchwytem. BYła to prawdziwa wunderwaffe, dla której nie istniały rzeczy niemożliwe. Rzucany wprawną ręką Xeny ścinał drzewa, kruszył głazy, wytrącał broń z rąk oponentów, zestrzeliwał strzały w locie i robił wszystko, co tylko wymyślili scenarzyści. Niewyjaśnioną zagadką pozostaje to, dlaczego ostrze czasem cięło różne przedmioty, a czasem się od nich po prostu odbijało.

Po dokonaniu dzieła zniszczenia chakram bezbłędnie wracał do rak właścicielki, zawstydzając wszystkie bumerangi świata. Słowa to za mało, by opisać ten niezwykły krążek. Jak działał w praktyce? Sami zobaczcie:

Xena and her chakram

Która z przedstawionych tu broni zasługuje na miano najlepszej? Przewaga technologiczna stoi po stronie świetlnego miecza, wszechstronność przemawia za chakramem. Mam jednak wrażenie, że żadna z nich nie zapewniłaby przewagi w starciu z rozzłoszczonym Cymeryjczykiem (fani Gwiezdnych Wojen, proszę: nie linczujcie mnie).

Mam zarazem nadzieję, że nigdy nie powstanie filmowy mashup, w którym zobaczylibyśmy je wszystkie razem, mogąc przy okazji porównać skuteczność. Choć z drugiej strony starcie nieuwzględnionego tu z litości Wiedźmina (tego czegoś, nazywanego przez twórców filmem naprawdę nie warto wspominać) z Klingonem mogłoby okazać się całkiem interesujące.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.