Najważniejsi pracownicy Google'a, o których zapewne jeszcze nie słyszałeś [TOP 10]

Najważniejsi pracownicy Google'a, o których zapewne jeszcze nie słyszałeś [TOP 10]25.05.2011 09:40
Google (Fot. Flickr/manfrys/Lic. CC by-sa)
Michał Michał Wilmowski

Google to nie tylko Larry, Sergey i Eric, ale też mnóstwo innych osób, które pomagały tworzyć firmę od podstaw. Oto niektórzy z najbardziej zasłużonych pracowników Google'a.

Amit Singhal

Amit Singhal (Fot. YouTube)
Amit Singhal (Fot. YouTube)

Hinduski naukowiec, którzy przyjechał do Stanów Zjednoczonych, by tam szybko zrezygnować z kariery uniwersyteckiej i zacząć pracę w Google'u. W firmie od 11 lat.

W 2001 to właśnie on przerobił kod napisany przez Larry'ego Page'a, który wtedy desperacko potrzebował poprawek. Singhal i jego załoga są odpowiedzialni za algorytmy wyszukiwania, które nie zmieniły się do dziś.

Amit Singhal pracuje w Google'u do dziś i wciąż jest jednym z najważniejszych inżynierów w firmie. W 2006 roku nadano mu honorowy tytuł Google Fellow. Zarabia miliony.

Jest prawdziwą gwiazdą w kraju swojego pochodzenia, gdzie uważają go za jednego z 50 najbardziej wpływowych Hindusów w Ameryce.

Matt Cutts

Matt Cutts (Fot. YouTube)
Matt Cutts (Fot. YouTube)

Pracuje w Google'u od 2000 roku. Pojawił się, kiedy firma potrzebowała kogoś, kto będzie potrafił odfiltrować z wyników wyszukiwania niebezpieczne wyniki, takie jak porno. Był wówczas naukowcem piszącym doktorat z grafiki komputerowej (nigdy go nie skończył).

W Google'u dzięki Cuttsowi powstała pierwsza wersja bezpiecznego wyszukiwania, a także filtr rodzinny. To właśnie on napisał listę sygnałów dla wyszukiwarki, na podstawie których ta określa, jakich wyników nie pokazywać.

Po wypełnieniu tego zadania Cutts zaczął pracę w zespole zajmującym się poprawą jakości wyników wyszukiwania.

Peter Norvig

Peter Norvig (Fot. YouTube)
Peter Norvig (Fot. YouTube)

Naukowiec, który przyszedł do Google'a z NASA w 2000 roku i został do dziś. Kiedy się pojawił, dzisiejszy gigant był zaledwie start-upem, który potrzebował kogoś do działu badań. Tym kimś został człowiek z NASA.

Jedną z jego pasji jest sztuczna inteligencja, co przydało się przy pracy nad wynikami wyszukiwania. Google dał Norvigowi wszystko: wielkie pieniądze, tytuł Google Fellow, stanowisko dyrektora. Ten jednak nie zrezygnował z kariery naukowej, którą zajmuje się równolegle z pracą w korporacji.

Georges Harik i Noam Shazeer

Georges Harik (Fot. onlinemarketgurus.com)
Georges Harik (Fot. onlinemarketgurus.com)

Panowie, którzy stworzyli podwaliny AdSense'a. Przez lata analizowali dane ze stron internetowych, starając się je zbadać pod kątem używanych w nich słów. Wyniki ich pracy posłużyły do stworzenia AdSense'a – reklamy kontekstowej Google'a.

Noam Shazeer oprócz tego wymyślił pytanie "Czy chodziło ci o...", zadawane użytkownikowi, który wpisze wyszukiwaną frazę z błędem (albo i bez błędu). Pracuje w Google'u do dziś.

Georges Harik dzięki Google'owi zarobił miliony, ale dziś woli robić co innego. Inwestuje dla przyjemności – np. w niewielkie laboratorium sztucznej inteligencji.

Eric Veach

Eric Veach (Fot. uwaterloo.ca)
Eric Veach (Fot. uwaterloo.ca)

Facet od reklamy. Przyszedł do Google'a jako jeden z szeregowych pracowników, by zostać jednym z najważniejszych. Opracował system aukcji do zakupu reklam AdWords.

Veach przyszedł do Google'a z Pixar Animation Studios, a wcześniej pisał doktorat z grafiki komputerowej. W firmie, w której przeważają osoby z typowo ścisłym wykształceniem, uchodzi niemal za humanistę.

Po sukcesie związanym z AdWords Veach zajmował się wieloma innymi projektami w Google'u – m.in. systemem planowania trasy, który pokazuje użytkownikom Google Maps, którędy jechać.

Urs Hölzle

Urs Hölzle (Fot. YouTube)
Urs Hölzle (Fot. YouTube)

Człowiek, który jako pierwszy ostrzegł Google'a przed Facebookiem. Hölzle jest wiceprezesem operacji i Google Fellow. Wcześniej budował centra danych dla Google'a. Należy do grupy pierwszych dziesięciu pracowników firmy.

Hölzle osiągnął w Google'u naprawdę wiele, ale najbardziej zapamiętano mu jedno: to on pierwszy postraszył firmę Facebookiem. W 2010 roku napisał i rozesłał do najważniejszych pracowników Google'a długi esej, w którym wyjaśnił, na czym polega zagrożenie.

Wesley Chan

Wesley Chan (Fot. YouTube)
Wesley Chan (Fot. YouTube)

Zbudował praktycznie od zera Google Analytics. Kiedy przyszedł do Google'a, system analizowania danych ze stron internetowych wyglądał kiepsko. Chan zdecydował się kupić za 20 milionów dolarów firmę Urchin, a następnie zintegrować ją z Google'em. Tak powstał Google Analitycs, który obecnie zarabia 3 miliardy rocznie.

Wesley Chan opracował również Google Voice. Dzięki tym osiągnięciom został uznany przez magazyn "Technology Review" za jednego z najważniejszych innowatorów przed 35. rokiem życia.

Dziś Chan jest jednym z partnerów w Google Ventures. Pomaga decydować, w co zainwestować, zasiada w zarządach kupionych spółek.

Nicole Wong

Nicole Wong (Fot. Wikipedia)
Nicole Wong (Fot. Wikipedia)

Kiedy Nicole Wong przyszła do Google'a, firma akurat wypuszczała Gmaila. Wiązały się z tym problemy dotyczące polityki prywatności. Ludziom nie podobało się, że Gmail skanuje ich maile w poszukiwaniu słów kluczowych dla reklam.

To właśnie Wong, jedna z nielicznych wtedy kobiet w Google'u, wybroniła Gmaila. Zanim przyszła do Google'a, pracowała w firmie prawniczej Perkins Coie. Zdarzało jej się reprezentować klientów ze starych mediów i nowych mediów: Hearst Corporation, Los Angeles Times, Yahoo!

Wong często wypowiada się w tematach, które łączą prawo i technologie. Zdarzyło jej się nawet mówić na temat Internetu w Kongresie. Ma tytuł magistra dziennikarstwa, a także wykształcenie prawnicze.

Lars Bak

Lars Bak (Fot. YouTube)
Lars Bak (Fot. YouTube)

Duński programista, szef zespołu, który uczynił Chrome'a najszybszą przeglądarką świata. Karierę zaczął na początku lat 90., kiedy to wyjechał do pracy do Kalifornii. Pracownikiem Google'a został jednak dopiero po powrocie do ojczyzny.

Wraz z grupą 12 inżynierów stworzył silnik V8, dzięki któremu Chrome jest naprawdę superszybki. Mimo że Lars jest dziś ważnym człowiekiem dla Google'a, Bak nie chce się znów przeprowadzać do Ameryki. Uważa, że jego dzieci powinny chodzić do szkół w Danii.

Andy Bechtolsheim, David Cheriton, Ram Shriram i Jeff Bezos

Jeff Bezos, prezes Amazon.com (Fot. Flickr/jurvetson/Lic. CC by)
Jeff Bezos, prezes Amazon.com (Fot. Flickr/jurvetson/Lic. CC by)

Osoby na powyższej liście nie są pracownikami - mimo to zdecydowałem się je tu umieścić.

To pierwsi inwestorzy Google'a. Bez ich pieniędzy tego wszystkiego zapewne po prostu by nie było. Jeff Bezos to założyciel i prezes Amazon.com. Ram Shriram był jednym ze współpracowników Bezosa w Amazonie.

Andy Bechtolsheim i David Cheriton to założyciele firmy Granite System, którą kupiło Cisco w 1996 roku. W roku 2001 ruszyli z kolejnym start-upem o nazwie Kealia - po paru latach sprzedali go Sun Microsystems.

To właśnie dzięki tym panom studenci Stanforda Sergey Brin i Larry Page dostali pierwsze pieniądze na rozwój Google'a.

Źródło: Business Insider

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.