Nie daj się zaskoczyć na biwaku. Podpowiadamy, jak się odpowiednio przygotować

Długi weekend za pasem, niektórzy już dawno poplanowali wypady za miasto. Co jednak, jeśli chcemy spędzić czas poza miastem, z dala od zgiełku i hałasu? Możemy pojechać na biwak. Kampingowe wypady są dalej ciekawą alternatywą dla innych form relaksu. Trzeba się jednak odpowiednio przygotować. Dlatego prezentujemy, co warto wziąć ze sobą, kiedy spędzamy weekend poza miastem.

Podstawą każdego wypadu pod chmurkę jest oczywiście namiot. Wybierając konkretny model, trzeba zwrócić uwagę przede wszystkim na jego wielkość oraz to, czy w zestawie jest tropik. To drugie jest bardzo istotne – nie warto zakładać, że pogoda dopisze, bo wtedy na pewno zacznie padać. Nie mówiąc o tym, że tropik chroni również przed upałami. Warto również rozważyć kupno modelu, który posiada przedsionki. Dzięki temu nasze buty i ubrania nie zmokną, jeśli w nocy dojdzie do oberwania chmury. Rozkładanie natomiast to inna para kaloszy – modele, które rozstawiają się automatycznie, często trudno później złożyć z powrotem. Klasyczne modele natomiast przy odrobinie wprawy wymagają tylko kilu minut pracy.

Skoro mamy już nasze tymczasowe schronienie, trzeba zadbać o miejsce, przy którym będziemy mogli spożywać nasze posiłki, biesiadować, lub po prostu usiąść. Dlatego przydatnym gadżetem będzie rozkładany stolik piknikowy. Zmieści się w specjalnej walizce, a stalowa konstrukcja zapewni stabilność i wytrzymałość, dzięki czemu posłuży nam na wiele biwaków.

Skoro mamy już zapewniony względny komfort, czas pomyśleć nad tym, jak przygotujemy posiłki. Do tego zadania najbardziej przydatny będzie turystyczny grill. Odpowiednie wymiar, chromowany ruszt oraz miejsce na zimne napoje czynią z niego doskonały dodatek na kampingi oraz biwaki. Po skończonym smażeniu pamiętajmy jednak, by węgiel zalać wodą i wyrzucić go w dedykowanym do tego miejscu. W myśl zasady, żeby zostawić miejsce, które odwiedziliśmy, w takim stanie, w jakim je zastaliśmy.

A do grilla oczywiście będą potrzebne odpowiednie akcesoria. Dlatego przyda nam się zestaw do przekładania, przesuwania i marynowania naszych potraw. Najlepiej żeby łopatki czy szczypce były wykonane ze stali nierdzewnej – wilgoć, jaka często panuje w na polach kempingowych nie jest sprzymierzeńcem metalu.

A co, jeśli chcemy rozpalić ognisko? Mamy drewno, jest jednak zbyt duże, by nadawało się do rozpalenia płomienia. Do rozdrobnienia na szczapy przyda się turystyczna siekiera. Małe wymiary, plastikowy futerał oraz ostrze ze stali węglowej, które można łatwo naostrzyć to idealne komponenty naszego sprzętu na wyjazdy. Jeśli dodamy do tego specjalnie obitą rękojeść, która zapewnia pewny chwyt, możemy bez problemu przygotować wieczorne ognisko. Pamiętajmy przy tym, by nie wycinać drewna z miejsc chronionych.

Z tymi gadżetami, każdy biwak będzie okazją do relaksu i spędzenia przyjemnych chwil na łonie natury.