Nie tylko „Game Dev Tycoon”, czyli nietuzinkowe sposoby na walkę z piractwem

Nie tylko „Game Dev Tycoon”, czyli nietuzinkowe sposoby na walkę z piractwem30.04.2013 10:30
Jak utrudnić zycie piratom?

Jak walczyć z piratami? Wydawcy bez polotu mają prostą odpowiedź i stosują barbarzyński DRM (pamiętacie Assassin's Creed II?), ale ich bardziej pomysłowi koledzy mają znacznie ciekawsze metody. Zamiast uniemożliwiać rozgrywkę, w zabawny sposób utrudniają piratom życie. Najnowszym przykładem jest „Game Dev Tycoon”, ale ciekawy pomysłów na walkę z piractwem jest znacznie więcej.

Jak walczyć z piratami? Wydawcy bez polotu mają prostą odpowiedź i stosują barbarzyński DRM (pamiętacie Assassin's Creed II?), ale ich bardziej pomysłowi koledzy mają znacznie ciekawsze metody. Zamiast uniemożliwiać rozgrywkę, w zabawny sposób utrudniają piratom życie. Najnowszym przykładem jest „Game Dev Tycoon”, ale ciekawy pomysłów na walkę z piractwem jest znacznie więcej.

„Game Dev Tycoon” albo piratem w pirata

Od kilkudziesięciu godzin Internet ma sporo zabawy dzięki studiu Greenheart Games, wydawcy gry „Game Dev Tycoon”. Gra, jak nietrudno zgadnąć po tytule, należy do gatunku strategii ekonomicznych i stawia gracza przed zadaniem prowadzenia studia deweloperskiego. Wyzwanie nie różni się zanadto od innych tycoonów, jednak w tym wypadku tworzenie finansowego imperium może trafić na (nie)spodziewaną przeszkodę.

Piraci wykończą każdego?
Piraci wykończą każdego?

Wydawcy gry postanowili w zabawny sposób przekonać nieuczciwych graczy o szkodliwości piractwa. Poza legalną wersją gry sami wypuścili do Sieci specjalnie spreparowaną edycję piracką (tu znajdziecie szczegółowy opis całej historii), która różniła się jednym, istotnym szczegółem – pewność, że prowadzona przez gracza firma zbankrutuje z powodu piractwa.

Rezultat przeszedł najśmielsze oczekiwania. Nie tylko okazało się, że ponad 90 proc. graczy używa pirackiej wersji, ale w Sieci zaroiło się od pytań, jak rozwinąć firmę w sytuacji, gdy nawet najlepsze produkcje nie przynoszą zysków ze względu na piractwo. Doszło nawet do tego, że nieuczciwi gracze zaczęli zastanawiać się nad możliwością wynalezienia w grze zabezpieczeń DRM…

Wiedźmińskie sztuczki

Kapitalnym przykładem jest „Wiedźmin 2”, w którym na piratów czeka wiele pomysłowych niespodzianek. Zamiast całkowicie odciąć ich od rozgrywki, twórcy gry przygotowali dla nich dodatkowe sceny, podczas których za Geraltem zaczynają biegać irytujące dzieci albo nasz bohater musi stawić czoła stadu zabójczych kur.

To nie koniec – bohater może zginąć na wiele dodatkowych i niezależnych od gracza sposobów, a w przedstawionych w grze scenach seksu zamiast wynikających z fabuły partnerek wiedźmina piraci zobaczą Mariettę Loredo, wiekową niewiastę o nieco dyskusyjnej urodzie, za to ze ślicznym wiankiem z polnych kwiatów. Wisienką na torcie jest scena wieszania Geralta, ginącego po słowach „nienawidzę złodziei”.

Żegnajcie, save’y!

Twórcy polskiej gry niezwykle pieczołowicie podeszli do kwestii antypirackich wstawek i przygotowali ich całe mnóstwo. Podobne rozwiązania, choć w mniejszym natężeniu, znajdziemy również w innych produkcjach.

Radykalny sposób na zatrucie piratom życia znaleźli przed laty autorzy gry „EarthBound”, działającej na historycznej platformie SNES. Po uruchomieniu pirackiej kopii gry na ekranie pojawiało się niewinne ostrzeżenie. Co więcej, w grze pojawiało się o wiele więcej wrogów i utrudniający walkę wygląd ekranu. Najstraszniejszą karę zostawiono jednak na sam koniec – gdy dochodziło do potyczki z finałowym bossem, gra zawieszała się, kasując przy okazji save’y.

EarthBound Anti-Piracy Measure (spoilers!)

Niebanalny sposób walki z piratami stosuje od lat studio Bohemia Interactive, korzystające z mechanizmu FADE, który po wykryciu pirackiej kopii gry nieco ją modyfikuje. Broń traci na celności, silniki pojazdów uruchamiają się i zatrzymują losowo, a w niektórych przypadkach, jak np. w grze „Take On Helicopters” zamiast pięknej grafiki posiadacz nielegalnej kopii gry widzi rozmyty obraz:

Wuwuzela dla pirackich uszu

Piraci przeżyli również wiele frustrujących chwil z grą „Serious Sam 3”. Niespodzianką, przygotowaną przez twórców gry tym razem był wielki, czerwony  skorpion. Bydlę z piekła rodem było wyjątkowo szybkie, a na dodatek nieśmiertelne, przez co gra zmieniała się w odpowiednik obrony fortu Alamo – rozpaczliwą walkę o jak najdłuższe przetrwanie, której nie można było wygrać.

Serious Sam 3 BFE - Immortal Fast Scorpion DRM

Twórcy gry „Batman: Arkham Asylum” wpadli na pomysł, którego nie powstydziłby się sam Joker i sprawili, że w pirackiej wersji Batman stał się nielotem. Niestety, to drobne utrudnienie uniemożliwia ukończenie gry –zamiast szybować nad pomieszczeniem pełnym gazu, nasz bohater ginie w męczarniach. Gracze, którzy zgłaszali to jako błąd, dostawali jednoznaczną odpowiedź:

To nie błąd w grze, to błąd w twoim kodeksie moralnym.
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.