Niespełniony sen Woody'ego Allena - recenzja filmu Sen Kasandry

Niespełniony sen Woody'ego Allena - recenzja filmu Sen Kasandry25.04.2008 19:00
Magda B.

Sen Kasandry to filmowy moralitet, który nie porusza i kryminał, który jest piekielnie przewidywalny. Na tym filmie można (z rosnącym znużeniem) wysiedzieć do końca tylko dlatego, że podpisał się pod nim Woody Allen. Widz jest w stanie wiele mu wybaczyć - stara się więc przymknąć oko na słabości tego obrazu, który zapowiada się nieźle, a potem zamienia się w coraz bardziej schematyczną opowieść, która na dodatek nie jest zbyt przekonująca. Same zaś ślady obecności mistrza są w tym filmie ledwo widoczne.

Sen Kasandry to filmowy moralitet, który nie porusza i kryminał, który jest piekielnie przewidywalny. Na tym filmie można (z rosnącym znużeniem) wysiedzieć do końca tylko dlatego, że podpisał się pod nim Woody Allen. Widz jest w stanie wiele mu wybaczyć - stara się więc przymknąć oko na słabości tego obrazu, który zapowiada się nieźle, a potem zamienia się w coraz bardziej schematyczną opowieść, która na dodatek nie jest zbyt przekonująca. Same zaś ślady obecności mistrza są w tym filmie ledwo widoczne.

Główni bohaterowie tej opowieści to dwóch braci ? Terry i Ian. Terry (rewelacyjna rola Colina Farrella) jest uzależnionym od hazardu mechanikiem samochodowym, któremu zależy głównie na tym, aby ożenić się ze swoją dziewczyną i otworzyć sklep sportowy. Ian (Ewan McGregor) marzy o rozkręceniu interesu hotelarskiego w Kalifornii, a także o zdobyciu serca pewnej pięknej, początkującej aktorki (Haley Atwell). W pewnym momencie bracia zaczynają pilnie potrzebować większej sumy gotówki. I w tym samym czasie, nieoczekiwanie w ich domu zjawia się wuj Howard (świetny Tom Wilkinson), który chętnie oferuje im finansową pomoc. Wystarczy tylko, że Terry i Ian wyświadczą mu pewną drobną przysługę. Która, jak się potem okaże, będzie ich bardzo drogo kosztować.Jest to kolejny obraz Woody?ego Allena, w którym zdradza on swoją wierną fascynację twórczością Fiodora Dostojewskiego. Odczuwalna jest tu obecność nawiązań do ?Zbrodni i kary?, czy ?Biesów?. Jednocześnie, w dość przewrotny sposób umieszcza on historię Terry?ego i Iana w strukturach dramatu antycznego, gdzie z jednej strony losem bohaterów kieruje nieprzebłagane przeznaczenie, z drugiej ? ironia tragiczna. Plusem filmu jest jego prostota i swoista synchroniczność wydarzeń. Jego słabością jest jednak to, że jak na dramat egzystencjalny ? zbyt wiele jest tu dosłowności i zbyt mało finezji. I zbyt wiele scen, które mają widzowi mówić ?co reżyser miał na myśli?, na wypadek gdyby sam do tego nie doszedł.

Początek jest niezły ? Allen zaczyna opowiadać nam tę historię zbrodni i kary ze świetnym, charakterystycznym dla siebie stoickim spokojem, niejako z pewnego oddalenia. Później ten ciekawy dystans zaczyna znikać, podobnie jak znika w filmie tajemniczość i lekkość narracji.

Również sam problem rozbicia czy zanikania norm moralnych został tu pokazany niezbyt przekonująco. Z jednej strony ? machina tragedii jest tu na tyle mocno uobecniona, że kolejne wydarzenia zdają się być oczywistym i dość przewidywalnym uzupełnieniem jej schematu. Z drugiej strony ? przewrotność użycia konwencji sprawia, że ciężko jest uwierzyć w to, co widzi się na ekranie. Trudno jest więc przejąć się dramatem bohaterów, a jeszcze trudniej - samemu przeżyć katharsis.

Źródło fot. Kino Świat

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.