Oglądaj porno, sadź drzewa. Pornografia wkracza na internetowe salony

Oglądaj porno, sadź drzewa. Pornografia wkracza na internetowe salony29.04.2014 16:13
Adam Bednarek

Podobno każdy mężczyzna musi zasadzić drzewo. Pornhub pomaga zrealizować ten cel – wystarczy... oglądać porno. Akcja ciekawa, choć konsekwencje, nie licząc nowych drzewek, tak dobre już nie będą.

Każde 100 obejrzanych filmów w kategorii Big Dick to jedno drzewo zasadzone przez Pornhub. Brzmi absurdalnie? To jednak sprytna kampania serwisu z filmami pornograficznymi.

Internet się śmieje, bo to przecież świetna okazja do dwuznacznych żartów. Wystarczy rzucić okiem na Wykop, żeby zobaczyć, jak ciepło przyjęto ten pomysł.

I teoretycznie faktycznie wszystko jest w porządku. W końcu porno oglądają miliony, to czemu jakoś tego nie wykorzystać? Już zasadzono ponad 12 tysięcy drzew (!), więc jak widać – było warto.

Diabeł się w ornat ubrał...

No dobrze, ale skończmy tym piękną, acz mocno naciąganą, teorią, że o Matkę Naturę tutaj chodzi. Nic bardziej mylnego. W ten sposób Pornhub wkracza w miejsca, do których wcześniej wstępu nie miał. A przy tym wszyscy mogą mieć czyste sumienie – przecież nie reklamujemy pornografii, opisujemy ciekawą akcję.

Z jednej strony serwisy z filmami pornograficznymi reklamy nie potrzebują – kto ma wiedzieć ten wie i każdy chętny znajdzie w sieci to, co potrzebuje. Oszukujemy jednak samych siebie, bo Pornhub reklamy potrzebuje. Musi, jak każda firma, która zarabia, dbać o swoją reputację.

A trudno to robić kiedy jest się serwisem porno. Ktoś więc sprytnie wymyślił – zróbmy tak, żeby nas pochwalono. Niech pokażą nas w dobrym świetle. Owszem, oni puszczają filmy dla dorosłych, a przy tym sadzą drzewa.

"Co robisz przy tym komputerze? Sadzę drzewa!"

Przy okazji internauci mają niezłe usprawiedliwienie. Oglądamy, to fakt, no ale są tego dobre skutki, prawda? Nie zrozumcie mnie źle, nie chcę bawić się w ocenianie, czy porno jest dobre, czy nie, bo średnio mnie ten temat interesuje. To, czy ktoś ogląda, czy nie i z jakich powodów to robi jest kompletnie nieważne.

Istotne jest to, że porno wkracza na salony. Po cichu, niby żartem, pod płaszczykiem pomocnej i słusznej akcji. Serwisy, które nigdy o Pornhub by nie napisały, teraz poświęcają im teksty. To też jest forma promocji.

A czy chcemy, by na portalach, na które wchodzą także mocno nieletni, mówiło się o porno? Internet całkiem rozsądnie postawił barierę – wszyscy wiemy, że porno istnieje, ale przecież na „normalnych” serwisach takich stron się nie promuje. I to jest w porządku.

Tymczasem takie serwisy jak Pornhub czy nawet The Pirate Bay znalazły sposób, żeby było o nich głośno „legalnie”. Ba, nawet żeby ktoś w końcu ich pochwalił. W tej akcji nie ma niczego złego. Tak samo jak promocja niezależnych twórców jest dobrym pomysłem. Tyle że kiedy robi to The Pirate Bay, to śmierdzi to wszystko hipokryzją. Strona, która żyje z piractwa, promuje niezależnych twórców. Absurd.

Nie dajmy się nabrać

Jest coś niewłaściwego, kiedy mafiozo pokazuje się na balach charytatywnych. Wiemy, że to zły człowiek, który wyciera sobie gębę dobrymi czynami. I trochę tak jest z Pornhub. Nie o przyrodę tu chodzi, a jedynie o sprytną promocję. Niech ludzie się z tą nazwą oswajają. Niech wiedzą, że ciągle istnieje. Być może znajdzie się ktoś, kto nie zna i proszę – nowy klient.

Nie chcę wchodzić w zbyt patetyczne tony, ale równie dobrze możemy postawić pytanie: a co jeżeli tym nowym klientem będzie jakiś dziesięciolatek? Być może wie, że takie strony istnieją, a być może nie wie. I dowiaduje się niejako przez przypadek, na stronie, po której tekstów o takich serwisach byśmy się nie spodziewali.

Właśnie o to chodzi Pornhubowi. Sama akcja jest oczywiście ciekawa, ale pamiętajmy, jakie intencje za nią stoją. Jeżeli chcecie posadzić drzewo, lepiej zrobić to tradycyjną metodą.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.