Ogrzewaj ludzi, nie budynki! Local Warming ostrzela nas podczerwienią

Ogrzewaj ludzi, nie budynki! Local Warming ostrzela nas podczerwienią30.06.2014 00:45
Local Warming
Źródło zdjęć: © Massachusetts Institute of Technology

Pisanie w czerwcu o nowym sposobie ogrzewania może wydawać się nie na miejscu. Inżynierowie z MIT mają jednak w nosie porę roku i w czasie, gdy myślimy raczej o ochłodzie, postanowili zaprezentować niezwykłe urządzenie, które może zrewolucjonizować sposób ogrzewania różnych pomieszczeń.

Długa historia centralnego ogrzewania

Pomysł, by walczyć z chłodem inaczej, niż tylko grzejąc się przy ogniu, ma zaskakująco długą historię. Pierwsze systemy centralnego ogrzewania o nazwie hypocaustum powstały około 4 wieku p.Ch. w starożytnej Grecji, a nieco później również w Rzymie.

Starożytne rozwiązanie było wariantem ogrzewania podłogowego. Pod podłogami oraz w ścianach budynków znajdowały się puste przestrzenie, którymi krążyło ogrzewane w paleniskach powietrze. Starożytne rozwiązanie okazało się na tyle skuteczne, że stosowano je również półtora tysiąca lat później – hypocaustum zbudowano m.in. w zamku krzyżackim w Malborku, podobne rozwiązanie znajduje się również w XVII-wiecznych kamienicach Torunia.

Hypocaustum - pod podłogą przepływało gorące powietrze, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Hypocaustum - pod podłogą przepływało gorące powietrze
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Z czasem hypocaustum ustąpiło innym systemom ogrzewania, których różne formy każdy z nas może zobaczyć u siebie w domu. Kaloryfery, grzejniki, nawiewy ciepłego powietrza czy ogrzewanie podłogowe łączy jedna istotna cecha: z punktu widzenia człowieka grzeją pośrednio, bo ogrzewają powietrze w pomieszczeniu, a nie mieszkańców.

Wiązka podczerwieni zamiast kaloryfera

Zespół konstruktorów z Massachusetts Institute of Technology postanowił to zmienić. Do opracowania nowatorskiego sposobu ogrzewania zabrał się zespół z MIT Senseable City Lab. Jest to istniejący w strukturze MIT ośrodek badawczy, który bada nowe technologie pod kątem tego, w jaki sposób mogą przydać się zwykłym ludziom i zmienić ich życie.

Zaprezentowany przez nich pomysł wydaje się dość karkołomny: zamiast znanych nam grzejników ciepło mają zapewnić promienniki podczerwieni połączone z czujnikami ruchu. Rozwiązanie o nazwie Local Warming w praktyce sprowadza się do tego, że osoby przebywające w jakimś pomieszczeniu będą stale śledzone i ostrzeliwane z góry wiązką podczerwieni. Jak stwierdził profesor Carlo Ratti z Senseable City Lab:

Carlo Ratti:

To prawie tak, jakbyś miał nad sobą swoje osobiste słońce.

O pomyśle podczas jednej z konferencji TED tak opowiadał Leigh Christie z MIT:

Heat People Not Buildings: Leigh Christie at TEDxYouth@BeaconStreet

Co istotne, choć Local Warming jest na razie we wczesnej fazie rozwoju, to demonstrator technologii już działa. Od początku czerwca do końca listopada można go oglądać i testować podczas tegorocznego Międzynarodowego Biennale Architektury w Wenecji.

Local Warming

Jak oszczędzać energię?

Choć sam pomysł może wydawać się ekstrawagancki, Local Warming jest odpowiedzią na wyzwania sformułowane przez ARPA-E (Advanced Research Projects Agency-Energy). Jest to amerykańska agencja zajmująca się badaniem i tworzeniem nowych technologii, związanych z optymalnym wykorzystaniem energii. Jeden z jej projektów, na który przeznaczono 30 mln dolarów, dotyczy ograniczenia energii potrzebnej do ogrzewania budynków.

[1/10]
[2/10]
[3/10]
[4/10]
[5/10]
[6/10]
[7/10]
[8/10]
[9/10]
[10/10]

Gdzie – oczywiście po dopracowaniu urządzenia - może się przydać Local Warming? Raczej nie ma sensu stosować go tam, gdzie przez wiele godzin cały czas kręcą się ludzie. Pomysł może jednak sprawdzić się w miejscach, takich jak choćby korytarze czy klatki schodowe, gdzie zazwyczaj ogrzewa się duże, puste i bezludne przestrzenie. Zamiast tracić energię na podniesienie temperatury powietrza, można będzie przez chwilę ogrzewać konkretną osobę, jeśli się w takim miejscu pojawi.

W artykule wykorzystałem informacje z serwisów Wired, MIT Senseable City Lab, Engadget i Forbes.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.