Oszukał tysiące internautów w Facebooku. Teraz robi z siebie ofiarę

Oszukał tysiące internautów w Facebooku. Teraz robi z siebie ofiarę04.01.2010 11:33
Andrzej Biernacki

Fred Wilson - jeden z głównych inwestorów w firmie Zynga, która dystrybuowała gry w Facebooku i okłamywała swoich klientów - stwierdził, że debata na temat sieciowych oszustw była mało istotna i nieuczciwa.

Fred Wilson - jeden z głównych inwestorów w firmie Zynga, która dystrybuowała gry w Facebooku i okłamywała swoich klientów - stwierdził, że debata na temat sieciowych oszustw była mało istotna i nieuczciwa.

O sprawie pisaliśmy po raz pierwszy na początku listopada. Wtedy to okazało się, że autorzy gry Farmville wyłudzali od internautów pieniądze. Kilka dni później do sieci wyciekło wideo. W klipie można było zobaczyć dyrektora generalnego spółki Zynga, który stwierdzał:

[cytat]Robiłem wszystkie możliwe świństwa, aby zwiększyć przychody.[/cytat]

Milczący dotychczas Wilson widzi to inaczej:

[cytat]Chciałem być poza tą debatą, bo jest to fałszywa debata. Zynga uzyskuje większość przychodów dzięki sprzedaży wirtualnych towarów. "Oszukańcze reklamy" nie odgrywają prawie żadnej roli.[/cytat]

Inwestor uznał, że jego firma padła ofiarą nagonki blogerów. Użył nawet słowa "shitstorm" (dosłownie "burza gówna"). Zasugerował, że nikt nie zadał sobie trudu i nie sprawdził, jak naprawdę wygląda działalność Zyngi.

Problem polega na tym, że historię o oszustwach potwierdził sam dyrektor generalny spółki, a także jej partnerzy biznesowi. Model ten został przejęty przez innych oszustów, którzy do dziś żerują na nastoletnich graczach i nawet reklamują się w Google.

Zynga paradoksalnie skorzystała na całej aferze. Nadal współpracuje z Facebookiem, jest jego największym partnerem reklamowym. Uruchomiła też niezależną stronę gry Farmville. Udowodniła, że na aplikacji można zarabiać uczciwie.

Zupełnie nie rozumiem dlaczego teraz, kiedy Zynga zaczęła odzyskiwać zaufanie, jej główny inwestor tłumaczy jak trzeciorzędny polityk, którego sekswideo właśnie wyciekło do internetu. Szkodzi w ten sposób sobie i firmie, na której pomyślności powinno mu zależeć.

Źródło: TechCrunch

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.