Pali, niszczy, podgrzewa i łamie drogie sprzęty. Kim jest TechRax i dlaczego to robi?

Pali, niszczy, podgrzewa i łamie drogie sprzęty. Kim jest TechRax i dlaczego to robi?19.06.2015 08:32
Zdjęcie mężczyzny pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek

W 2010 roku nie ma nawet tysiąca subskrypcji i na swoim kanale publikuje filmy, na których bawi się językiem. Dziś wrzuca drogie sprzęty pod czołg. Skąd się wziął TechRax?

Zmiażdżony Apple Watch

“Ten gość to idiota”. “Pomyśl o wsadzeniu swoich klejnotów pomiędzy magnesy”. “Myślę, że spalenie tych 10 tysięcy dolarów byłoby ciekawsze”. To zaledwie trzy komentarze spośród 177, które ukazały się pod najnowszym filmikiem. Świetnie pokazują, jakie emocje budzi TechRax i jego kontrowersyjna, niszczycielska twórczość.

$10,000 Gold Apple Watch Edition Crushed By Magnets

Ten film to także dwa miliony wyświetleń. Prawie trzydzieści tysięcy “łapek” w górę. Trochę ponad cztery tysiące “łapek” w dół. TechRax znowu to zrobił. Znowu jednych rozbawił, drugich wkurzył do czerwoności.

Na swoim najnowszym filmiku roztrzaskał magnesami złotego Apple Watcha, kosztującego 10 tysięcy dolarów. Następnie dokładnie przyjrzał się efektowi. Ciesząc tym antyfanów Apple, doprowadzając do płaczu tych, którzy bardzo by chcieli, ale nigdy nie będą mogli pozwolić sobie na kupno tak drogiego sprzętu.

Jak zniszczyć iPhone 6

To dla niego nic nowego. Wcześniej włożył Samsunga Galaxy S6 do mikrofalówki. Ten sam sprzęt wraz z iPhonem 6 wrzucił do gotującej wody. Do “szóstki” strzelał z bliskiej odległości. Inny egzemplarz zakopał w śniegu. Rozcinał go też szlifierką. Wsadził do indyka i upiekł. Wsadził do gotującej się Coli. Potraktował wiertarką.

Samsung Galaxy S6 vs iPhone 6 Boiling Hot Water Test

TechRax nie oszczędził też m.in. sprzętów Amazonu, Sony, Nokii czy Microsoftu. Oberwało się zarówno Xbox One, jak i PlayStation 4. Jednak z jego ręki zginęło najwięcej iPhone’ów.

Tak naprawdę nazywa się Taras Maksimuk. Urodził się na Ukrainie w 1993 roku, choć jak pisze na swoim instagramowym profilu - wychował w Kaliforni.

Niszczy iPhone’y od 2011 roku.

Swoją youtube’ową karierę zaczął bardzo zwyczajnie. Jego pierwsze filmy, które wciąż są dostępne na kanale, to unboxingi i recenzje. W 2010 roku dziękował za 100 subskrypcji. Dziś ma ich ponad 2 miliony.

Zanim zaczął niszczyć drogie sprzęty, chwalił się także językowymi sztuczkami:

Worlds Weirdest Tongue Trick Ever!

14 października 2011 roku rozpoczyna karierę dewastatora. Tak jakby. Robi sobie żart, wpisując w tytule, że zrzuca iPhone’a 4S z klifu. Tymczasem wypuszcza go z ręki we własnym pokoju. Telefon jest cały. Nikomu nic się nie stało.

Film dziś ma prawie 900 tysięcy wyświetleń. Przed “zrzutem” żaden jego materiał nie był tak popularny.

HTC w trawie

W marcu 2012 roku robi kolejny numer - zapowiada, że iPad 3 wyleci przez okno. Nic takiego się nie dzieje. Robi za to wykład i twierdzi, że filmiki, na których niszczy się drogie sprzęty, to strata pieniędzy, które mogłyby pomóc biednym.

Tamten TechRax pewnie nie polubiłby dzisiejszego siebie.

Dość szybko zmienia zdanie. Trzy miesiące później zrzuca HTC One X na trawę. Żadnych poważnych uszkodzeń. Tylko 80 tysięcy wyświetleń.

HTC One X - Drop Test

Do akcji przechodzi we wrześniu 2012 roku. Bierze do ręki młotek i próbuje rozwalić iPhone’a 5. Warto było. Dziś ten filmik to ponad 600 tysięcy wyświetleń.

Od tego momentu kończą się recenzje, opinie, wypakowanie sprzętu. Zaczyna się demolka, która trwa do dziś.

iPhone 5 Hammer Smash Drop Test -Episode #1-

Dlaczego TechRax to robi?

Miliony na YouTube

Odpowiedź wydaje się oczywista - bo może. I mu się to opłaca. Nie znamy szczegółów, ale domyślamy się, że ktoś, kogo obserwuje ponad 2 mln widzów, a każdy kolejny film to milionowa widownia, nie może narzekać na brak wpływów.

TechRax raczej nie dokłada do interesu. Wręcz przeciwnie. Zakłada się, że na filmiku z Coca-Colą i gotującym się iPhonem mógł zarobić 50 tysięcy dolarów.

iPhone 6 Baked Inside Turkey for 4 Hours!

Strzał w iPhone’a 6 to około 18 tysięcy dolarów, sugerując się stawkami na YouTube. Inwestycja zwraca się więc błyskawicznie.

Są dwie strony sporu. Jedni się dobrze bawią, drudzy nie mogą patrzeć na to, ile pieniędzy TechRax - często dosłownie - puszcza z dymem. Najchętniej wysłaliby mu listę z dobrymi uczynkami, które mógłby za te pieniądze zrobić.

Burning a New iPhone 5 with Gasoline - Will it Survive?

Do pierwszego obozu należy Szymon Adamus, bloger, twórca Obywatel HD.

Szymon Adamus, obywatelhd.pl

Przyjemnie jest zobaczyć jak coś zostaje zmiażdżone. Czy to mały samochód masakrowany monster truckiem, konsola wrzucony do blendera czy telefon walnięty młotkiem.Można do tego podejść na poważnie, pieklić się, że pieniądze się marnują, że to zachęta do kłótni w komentarzach itd. Można też potraktować z humorem i mieć z tego fun.

Szymon Adamus zgadza się z tym, że te materiały nie mają żadnej wartości “edukacyjnej”. Owszem, zaspokajają ciekawość, ale poza tym to żadna nauka. Raczej nasze sprzęty nie są narażone na kontakt z pociągiem czy miotaczem ognia.

iPhone 6 Plus Crushed By Tank - Will it Survive?

Ale kto powiedział, że YouTube ma wyłącznie uczyć? TechRax zapewnia rozrywkę i dla Obywatela HD to największa zaleta. “Bawmy się tym!” - zachęca bloger.

Demolka na polskim YouTube? Nie przejdzie

Czy będziemy mieli okazję bawić się na nagraniach “polskiego TechRaksa”? - Myślę, że w Polsce by to zbyt gorzko odebrano - mówi nam Krzysztof Gonciarz.

Podobnie jest z kanałami typu Epic Meal Time. Ktoś kiedyś próbował zrobić polską wersję, słaba była, ale i tak odbiór skupiał się na marnowaniu jedzenia.

Ukraińcowi obrywa się nawet w Polsce. Kiedy fakt.pl napisał o jednym z jego filmików, pojawiły się takie komentarze:

Dude Microwaves Grand Theft Auto 5

prosze jak sie bawią na zachodzie gotują telefon wart 6 tysiecy a na zielonej wyspie donalda ludzie zarabiają po 2 tysiące miesięcznie

Łatwo sobie wyobrazić hejt na polskiego autora takich filmów. I choć zarobki i popularność kuszą, to jest zbyt duże ryzyko, że odbiór będzie negatywny. Czy ktoś się odważy? Nie sądzę.

Zresztą doskonale wiemy, że stawki na “polskim YouTube” to nie to samo, co zarobki na filmikach w Stanach. Żeby zdobyć rozgłos gwarantujący niezłe pieniądze, trzeba byłoby przebić Ukraińca. Na samym początku trzeba więc dużo wyłożyć. A gwarancji sukcesu nie ma. Kto może sobie pozwolić na tak ryzykowną, niepewną inwestycję?

Dropping a Brand New Xbox One Into Resort Spa

TechRax to na pewno przykład na to, jak łatwo szokować w Internecie, wywołując w ten sposób kontrowersje. Ukraińcowi nie można odmówić jednak konsekwencji, pomysłu na siebie.

Choć moim zdaniem TechRax to kolejny dowód na to, że YouTube to czysty biznes i najlepiej sprzeda się film robiony pod publiczkę, na wywołanie emocji. TechRax pewnie się ze mną zgodzi, skoro jeszcze kilka lat temu miał podobne zdanie o twórczości, którą dziś się zajmuje.

Xbox One Grill - Frying An Egg

Co nie zmienia faktu, że raczej nie chciałby być swoim dawnym ja. Cieszącym się ze 100 subskrypcji…

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.