Rachunki za prąd będą coraz wyższe. Jak je obniżyć? Podpowiadamy

Rosnące ceny odczuwamy na każdym kroku, a jak wynika z najnowszych wyliczeń portalu Globenergia rachunki za prąd mogą w następnym roku wzrosnąć niemal trzykrotnie. Podwyżek nie unikniemy całkowicie, ale możemy wdrożyć nawyki, które pomogą odciążyć portfel.

Serwis Globenergia opublikował bardzo pesymistyczne szacunki, z których wynika, że w 2023 roku rachunki za prąd mogą wzrosnąć nawet o 297 proc. "W przypadku gospodarstwa domowego zużywającego 3000 kWh rocznie oznaczałoby to rachunki wynoszące 6 454 zł rocznie, czyli 538 zł miesięcznie", czytamy.

Według danych zebranych przez Globenergia, obecnie gospodarstwo domowe o takim zużyciu prądu w skali roku, wydaje na energię elektryczną około 181 zł miesięcznie. Z czego wynikać ma tak pesymistyczna prognoza? Serwis oparł swoje wyliczenia na obecnych giełdowych cenach energii, które rosną w bardzo dużym tempie.

Odbiorcy indywidualni za samą energię na rachunku płacą 410 zł netto za MWh, co gwarantują tegoroczne umowy. Jednak specjaliści szacują, że w przyszłym roku będzie trzeba zapłacić aż 1409 zł za MWh. Przy takim scenariuszu trudno się dziwić, że szukamy sposobów na obniżenie rachunków za prąd. O tym, jak oszczędzać na prądzie w codziennym życiu pisaliśmy bardzo szczegółowo tutaj.

Warto jednak przypomnieć o kilku najważniejszych rzeczach. Najprostszą rzeczą, jaką możemy zrobić, to wymiana tradycyjnych żarówek na oświetlenie LED, które pobiera mniej niż 10 W energii elektrycznej. Nawykiem powinno stać się wyłączeni świateł, kiedy wychodzimy z pomieszczenia oraz napełnianie pralki czy zmywarki do końca, nim włączymy mycie naczyń lub pranie ubrań.

Przy zakupie sprzętu elektrycznego zawsze warto zwracać też uwagę na średni pobór energii - tańsze urządzenia nierzadko okazują się znacznie droższe w użyciu w perspektywie czasu. Warto również uważać na tzw. "tryb uśpienia" lub "stand by", który w skali roku może pobierać, znacznie więcej energii niż nam się wydaje. W trybie "czuwania" jest np. telewizor wyłączony pilotem lub ładowarka podłączona do sieci.

Dobrym pomysłem będzie więc zakup listew z wyłącznikami, które pozwolą jednym ruchem odłączyć kilka urządzeń od prądu. Na rynku pojawia się również coraz więcej urządzeń, które pozwalają monitorować (a dzięki temu też oszczędzać) zużycie prądu. O najciekawszych gadżetach, które skutecznie pomogą obniżyć rachunki za prąd pisaliśmy tutaj.

Warto również rozważyć zmianę taryfy u dostawcy prądy na "nocną" lub "weekendową", dzięki czemu taniej jest w wybranych godzinach oraz w czasie weekendu. To rozwiązanie nie sprawdzi się u każdego, ale warto przeliczyć, jak będzie w naszym przypadku. Oczywiście najprostszą radą byłoby po prostu ograniczenie korzystania z urządzeń elektrycznych, jednak często nie jest to takie proste.

Klaudia Stawska, dziennikarka Wirtualnej Polski