Ridge Racer na PS Vita [recenzja]

Ridge Racer na PS Vita [recenzja]25.01.2012 19:14
niezgrani.pl

Dema demami, ale czas zająć się w końcu pełnymi wersjami gier. Na pierwszy rzut idzie Ridge Racer, kultowa seria wyścigów od Bandai Namco, która towarzyszy konsolom Sony od samego ich początku – od PSone. Jak wypada najnowsza część, towarzysząca premierze PS Vita?

Dema demami, ale czas zająć się w końcu pełnymi wersjami gier. Na pierwszy rzut idzie Ridge Racer, kultowa seria wyścigów od Bandai Namco, która towarzyszy konsolom Sony od samego ich początku – od PSone. Jak wypada najnowsza część, towarzysząca premierze PS Vita?

Ta odsłona Ridge Racera to poniekąd wydawniczy eksperyment. Ukazała się w niższej niż reszta gier na PS Vita cenie (4 tysiące jenów w odróżnieniu od około 6 tysięcy za resztę), co ma odzwierciedlenie też w Polsce. Zamówić ją można za ok. 130 złotych, czyli jakieś 30% taniej niż resztę. W zamian jednak otrzymujemy dość mocno okrojoną zawartość. Dość powiedzieć, że wszystko czym przyjdzie nam się bawić to zaledwie 5 samochodów oraz 3 trasy oraz ich lustrzane odbicia. Co paradoksalnie pogarsza sprawę, to ich pełna dostępność już od samego początku. Nie ma tutaj nic do odkrycia poza tuningiem aut.

Ale wróćmy zatem do samej treści zabawy. Na początku tworzymy swój profil i wybieramy jedną z 3 frakcji, do których chcemy należeć. Tak naprawdę nie ma to wielkiego znaczenia dla samej rozgrywki, ale później będzie decydowało o tym po której stronie stoimy w codziennych zadaniach online. Zgadza się, online, bo to właśnie element sieciowy jest w Ridge Racerze najważniejszy. Możemy ścigać się zarówno z żywymi przeciwnikami, jak i z duchami innych przejazdów ściągniętymi z sieci. I to ostatnie pewnie, w trybie World Race, zabierze wszystkim chętnym najwięcej czasu. Jesteśmy wtedy tylko my i jeden nieobecny, a zadanie jest banalnie proste – dojechać pierwszy. Duchy dostępne są oryginalne z grą, ale także jak wspomniałem wyżej, do ściągnięcia z sieci oraz od okolicznych graczy za pomocą Near. Jako, że każdy z graczy należy do którejś z frakcji, to zależnie od zadania danego dnia, najlepiej jest ścigać się z konkretnymi osobami. Choć aby to coś specjalnie zmieniało, to nie powiem.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/01/e3041f27d27d9bb2c65c177157824534.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/01/e3041f27d27d9bb2c65c177157824534.jpg)

Poza World Race, który mylnie może kojarzyć się z trybem kariery, a jest serią pojedynczych wyścigów, autorzy przygotowali jeszcze Spot Race i Time Trail. To pierwsze to wyścig z 7 przeciwnikami sterowanymi przez konsolę, drugiego objaśniać nie trzeba. I tyle w zasadzie, jeśli chodzi o grę w grze.

Dzięki wygrywanym (przegrywanym zresztą też) wyścigom mamy możliwość rozwijania zarówno swojej postaci, jak i samochodu. Postać robi to samoczynnie, zdobywając kolejne poziomy, zaś dodatki do auta tworzą swoiste drzewko, a my wybieramy w którą stronę akurat pójdziemy. Dzięki usprawnieniom auto rzeczywiście porusza się sprawniej, a my możemy konkurować z coraz lepszymi duchami pobranymi z sieci.

Model jazdy nie odbiega znacznie od tego, do czego przyzwyczaiła nas seria. To wciąż stuprocentowy arcade, bez żadnych ambicji stania się czymkolwiek innym. I bardzo dobrze. Potężna prędkość i mięsiste drifty to podstawa, dzięki której nabijamy sobie wskaźnik nitro, bez którego z kolei ciężko będzie pokonać oponentów. Oprawa na pierwszy rzut oka jest bardzo przyjemna, zarówno samochody jak i otoczenie cieszą oczy, a muzyka nie przeszkadza. Gorzej, że animacja wyciąga maksymalnie jedynie 30 klatek na sekundę, a w bardziej gorących momentach zdarza się jej jeszcze przyciąć. W grze z tej serii to niewybaczalne.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/01/rrvita2.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/01/rrvita2.jpg)

Co może przyciągnąć najbardziej hardkorowych fanów serii, to niewybaczający poziom trudności i bardzo wolny progres. Z tego ostatniego niewiele wynika, ale jednak poziomy widoczne w sieci czy coraz bardziej usprawnione pojazdy mogą przyciągnąć maniaków. Tych prawdziwych, bo reszta zrezygnuje po kilku wyścigach zauważywszy, że nie potrafili NIC wygrać. Dość powiedzieć, że w pierwszy dzień zabawy (i nie było to 30 minut) udało mi się wygrać… RAZ. Nie jest prosto.

Ridge Racer na PS Vitę to średnio udany eksperyment. Wkrótce pojawiają się dodatkowe trasy oraz pojazdy, ale za te trzeba będzie znów zapłacić. W związku z tym nie mogę polecić tego tytułu nikomu, poza najbardziej oddanymi miłośnikami serii Bandai Namco. Szkoda, że zabrakło treści, bo potencjał jest potężny. Jeśli będziecie mieli możliwość wciągnąć ten tytuł za kilkadziesiąt złotych – wtedy śmiało, bo wyścigi mimo wszystko są emocjonujące.

Wpis gościnny z:

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezgrani.pl)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezgrani.pl)
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.