Rusza beta Flattr.com - nowego modelu płatności za treść w sieci

Rusza beta Flattr.com - nowego modelu płatności za treść w sieci16.05.2010 12:04
Jakub Poślednik

Flattr.com to projekt Petera Sunde - znanego głównie z “The Pirate Bay”. Tym razem o wiele ciekawszy niż tracker torrentów. Flattr korzysta ze spopularyzowanego przez Web 2.0 i media społecznościowe mechanizmu “przycisków” (jak choćby słynny “Like Button” Facebooka) - najbardziej innowacyjny jest jednak cel serwisu. Ma on wspierać finansowo autorów treści publikowanych w internecie, przy pomocy niewielkich opłat od internautów.

Flattr.com to projekt Petera Sunde - znanego głównie z “The Pirate Bay”. Tym razem o wiele ciekawszy niż tracker torrentów. Flattr korzysta ze spopularyzowanego przez Web 2.0 i media społecznościowe mechanizmu “przycisków” (jak choćby słynny “Like Button” Facebooka) - najbardziej innowacyjny jest jednak cel serwisu. Ma on wspierać finansowo autorów treści publikowanych w internecie, przy pomocy niewielkich opłat od internautów.

Przeciętny sieciowy surfer nie płaci za treści w internecie, w dobie rozpowszechnionego piractwa trudno dziwić się takiemu nastawieniu. Nie lubimy płacić nie mogąc czegoś spróbować, a nawet kiedy już spróbujemy i spodoba się, problemem są skomplikowane sposoby opłat. Oczywiście gdybym chciał płacić za każdą małą rzecz która mi się podoba i z której korzystam (np. czytając blogi, ściągając darmowe oprogramowanie czy korzystając z treści objętych Creative Commons) pół dnia musiałbym spędzić na wysyłaniu drobnych kwot pieniędzy ich twórcom.

Tutaj pojawia się genialna idea Flattr.com:

[cytat]Działanie serwisu polega na tym, iż wpłaca się regularnie drobną kwotę na swoje konto, następnie klika się w przycisk Flattr na stronie danego twórcy, z którym chcielibyśmy podzielić się naszymi pieniędzmi. Pod koniec miesiąca wpłacona kwota dzielona jest przez liczbę kliknięć i każdemu twórcy przekazywana jest taka sama kwota za jego twór - czytamy w osnews.pl.[/cytat]

Jeśli jeszcze nie łapiecie jak to działa, zobaczcie to wideo:

This is Flattr

Najprościej rzecz biorąc: Na początku miesiąca wpłacam na Flattra 10 zł, w ciągu miesiąca 10-krotnie kliknąłem na różnych stronach przycisk Flattr, na koniec miesiąca, każdy z autorów otrzyma z mojego konta po złotówce. W kolejnym miesiącu nie miałem czasu szperać po internecie, więc kliknąłem tylko 2 razy. Dwoje twórców dostanie tym razem po 5 zł. Proste, genialne i łatwe w użyciu.

Miesięczna składka minimalna wynosi 2 euro. Twórcy którzy chcieliby umieścić na swoich stronach przycisk Flattra znajda instrukcje na tej stronie. Sam serwis istnieje już od 2007 roku, jednak oficjalnie ruszył dopiero w 2010 roku. Jak piszą jego twórcy - Powodem było typowe geekowskie lenistwo.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2010/05/Screenshot20100516at10.44.09AM1.png)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2010/05/Screenshot20100516at10.44.09AM1.png)

Nie wszystkie pieniądze które wpłacimy na konto Flattra trafią do artystów. System pobierze dziesiątą część wpłat na "koszty administracyjne". Peter Sunde ma nadzieję, że gdy wzrośnie liczba uczestników projektu, będzie to znacznie mniejszy procent. Podkreśla on także, że nie chce się wzbogacić na nowym projekcie. Deklaruje, że chce, aby pieniądze za swoją twórczość otrzymali twórcy, którzy nie mieliby szans otrzymać ich w inny sposób.

Największy problem przed jakim stoi teraz Flattr to, czy ludzie zechcą z własnej inicjatywy płacić za treści w internecie. Pomysł raczej nie trafi do wszystkich. Przez analogię z ThePirateBay i środowiskiem P2P można powiedzieć, że na każdego seedera przypada 50 leecherów. Nic na to nie poradzimy, sieć jest pełna kowbojów klawiatury i dzieciaków którzy chcą mieć wszystko za darmo. Nie jestem idealistą, chociaż byłoby miło, gdyby chociaż jedna na 50 osób zdecydowała się wyrazić aprobatę dla twórcy klikając Flattra. Jednak nie wszyscy są takimi optymistami co ja:

[cytat]Ludzie pewnie prędzej przerzucą się na kod morsa i znaki dymne niż zaczną za coś płacić w sieci bez oburzenia, że są oszukiwani przez internetowych przedsiębiorców – wyzyskiwaczy - pisze Tomasz Smykowski.[/cytat]

Niezależnie od przyszłości serwisu, uważam, że to bardzo ciekawe rozwiązania kwestii tantiemów za twórczość w internecie. Co więcej jest to sposób w jaki odbiorcy nareszcie mogą wyrazić swoją aprobatę względem sieciowych znalezisk. Możliwe, że jesteśmy świadkami narodzin nowego systemu dystrybucji płatnych treści.

Źródło: osnews.pl

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.