Sylwetka: Mark Ruffalo

Sylwetka: Mark Ruffalo30.03.2008 11:00
Krzysiek Czapiga

Marka Ruffalo możemy oglądać w kinach w filmie Droga do przebaczenia. Rok 2007 był z dla niego z pewnością przełomowy. Po serii wyrazistych ról drugoplanowych w udanych produkcjach oraz kilku występach w mniej lub bardziej ambitnych komediach - wreszcie się przebił. U Davida Finchera w Zodiaku zagrał jedną z najciekawszych ról dekady.

Jak wyglądała jego droga do sukcesu?

Marka Ruffalo możemy oglądać w kinach w filmie Droga do przebaczenia. Rok 2007 był z dla niego z pewnością przełomowy. Po serii wyrazistych ról drugoplanowych w udanych produkcjach oraz kilku występach w mniej lub bardziej ambitnych komediach - wreszcie się przebił. U Davida Finchera w Zodiaku zagrał jedną z najciekawszych ról dekady.

Jak wyglądała jego droga do sukcesu?

Urodził się 22 listopada 1967 roku w miasteczku Kenosha (stan Wisconsin). Jego rodzice to Amerykanie włoskiego pochodzenia, stąd charakterystyczny typ urody. Zanim został aktorem długo pracował jako barman. Zadebiutował na deskach teatru The Cast. Stosunkowo szybko zdobył uznanie i kilka prestiżowych wyróżnień. Nie przełożyło się to niestety na liczbę filmowych ofert. Przełomem była rola w filmie Kennetha Lonergana Możesz na mnie liczyć, gdzie Ruffalo zagrał u boku nominowanej do Oscara Laury Linney. Kolejny sukces przyszedł wraz z występem w niezależnej produkcji XX/XY Austina Chicka. Po występie u Isabel Coixet w Moim życiu beze mnie pojawił się w kontrowersyjnym Tatuażu Jane Campion. Aktor ma więc szczęście do kobiet - zagrał u jednej z najwybitniejszych reżyserek, autorce Fortepianiu oraz odważnej twórczyni Życia ukrytego w słowach. Być może nie były to najlepsze filmy w karierach obu pań, nie mniej sam kontakt z ich osobowościami zapewne pozytywnie wpłynął na Marka. Ponadto partnerował pięknej Meg Ryan. Lata 2004 - 2006 to głównie trzy świetne role drugoplanowe. W oryginalnym Zakochanym bez pamięci Michela Gondry'ego był technikiem sprzętu do wymazywania wspomnień. We Wszystkich ludziach króla Stevena Zailliana zagrał u boku samego Seana Penna i Anthony'ego Hopkinsa , natomiast w Bez skrupułów Douglasa McGratha był Perrym Smithem - jednym z psychopatycznych morderców, których losy opisał Truman Capote.

Wreszcie przyszedł rok 2007 i dwie najlepsze jak dotąd role. Drogę do przebaczenia polecam w kinach, Zodiaka na DVD. W tym drugim aktor wcielił się w postać autentycznego policjanta Dave'a Toschi, który przez kilkanaście lat ścigał medialnego i nieuchwytnego seryjnego mordercę skrywającego się pod pseudonimem Zodiak. Dlaczego jest to rola interesująca? Ruffalo znakomicie dystansuje się od typowego wizerunku prowadzącego śledztwo stróża prawa. Kanon w latach 70. stworzyła trójka aktorów -  Eastwood w Brudnym Harrym, McQueen w Bullicie, Hackman we Francuskim łączniku. Policjanci w ich wykonaniu byli dynamiczni, bezkompromisowi i brutalni, często w osiągnięciu celu posługiwali się podobnymi metodami, co ścigani przez nich przestępcy. Nierzadko też znajdowali się w konflikcie z przełożonymi. Toschi w interpretacji Ruffalo jest pozornie zaprzeczeniem tego wizerunku. Na pierwszy rzut oka zdaje się być zbyt wywarzony i pasywny, wręcz delikatny. Także fizycznie nie prezentuje się imponująco. Jednak, podobnie jak porucznika Colombo z popularnego serialu, jego siłą jest przenikliwa inteligencja i błyskotliwość. Nie bawi się groźne miny, gdyż jest na to zbyt doświadczony. Odrzuca wszystkie zbędne ?fajerwerki" i konsekwentnie nie traci z oczu celu śledztwa, którego w finale nie udaje mu się osiągnąć, przez co jawi się jako bardziej rzeczywisty i prawdziwy.

Ruffalo w dużej mierze buduje swą role na głosie - często twarz nie wyraża emocji, pozostaje niewzruszona, a słyszymy jedynie melodyjny głos. Wdaje się to być trafną decyzją aktora, gdyż wbrew sensacyjnym filmom, praca policjanta to żmudne zbieranie tropów i przepytywanie świadków. Dave Toschi, bardziej niż sztandarowe męskie role gliniarzy, przywodzi na myśl oscarową rolę Frances McDormand z *Fargo *braci Coenów. Podobnie jak pamiętna Marge Gunderson, Toschi jest lekko ekscentryczny, ale mimo mylących pozorów jest bardzo dobrym policjantem. Oddanym pracy i nie stroniącym od poświęceń. Ruffalo, oprócz wszystkich cech, o których już wspomniałem, wyposaża swego bohatera w poczucie humoru. Znakomita jest pierwsza scena z jego udziałem, gdzie odbierając telefon rozbija stojącą obok lampę. Fincher kolejny raz wykazał się bezbłędnym instynktem w doborze aktorów, ale również odwagą. W końcu Ruffalo wcześniej grał raczej role drugoplanowe. Dopiero twórca Siedem pozwolił w pełni rozwinąć mu skrzydła, brawurowo prowadząc zdolnego aktora.

Obecnie Ruffalo zaangażował się w dwa projekty - Margaret Lonergana oraz* Real Men Cry* Briana Goodmana. W pierwszym wystąpi u boku Anny Paquin, Matta Damona, Matthew Brodericka i Jeana Reno, w drugim - Ethana Hawke'a. Trzymamy kciuki, pilnie śledzimy dalsze poczynania i czekamy na niezłe kino.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.