Test Huawei Freebuds 4: Tak wygodne, jakbyś ich nie miał w uszach

Test Huawei Freebuds 4: Tak wygodne, jakbyś ich nie miał w uszach05.07.2021 18:59
Artykuł sponsorowany

Freebuds 4 na pierwszy rzut oka - czy to na same słuchawki czy też na ich specyfikację - nie różnią się bardzo od swoich poprzedników, Freebuds 3. Diabeł jednak, jak zwykle, tkwi w szczegółach i pokazuje, że niektóre z nich mogą naprawdę wiele zmienić.

Kiedy Huawei zaprezentował Freebuds 3, był to powiew świeżości na rynku słuchawek TWS (True Wireless, czyli bez fizycznego połączenia między obiema słuchawkami), na którym brakowało dostępnych w rozsądnej cenie urządzeń od pierwszoligowych marek, które łączyłyby douszną konstrukcję z systemem aktywnej redukcji hałasu. Słuchawki chińskiego giganta okazały się strzałem w dziesiątkę, ale nie były pozbawione wad - dwie najpoważniejsze z nich to brak możliwości połączenia z kilkoma urządzeniami jednocześnie i niska skuteczność systemu ANC.

Czy Freebuds 4 udało się nadrobić problemy na tym polu? Co udało się poprawić, co dodać, a co, być może zepsuć? Już opowiadam.

Podsumowanie:Niezwykle wygodne słuchawki, które cieszą wysoką jakością odtwarzanej muzyki i świetnie nadają się do rozmów. Do tego oferują całkiem dobry czas pracy na baterii i kilka przydatnych funkcji użytkowych, z których na szczególną uwagę zasługuje łączność multipoint.

[b]Komu się spodobają?[/b]Może się nimi zachwycić każdy, kto używa słuchawek długo, zarówno do słuchania muzyki jak i rozmów, korzystając przy tym zarówno z telefonu jak i komputera. Dzięki swojej konstrukcji Freebuds 4 zupełnie nie męczą uszu i nie przeszkadzają w kontroli tego, co dzieje się w otoczeniu

[b]Komu nie polecamy?[/b]Dla osób dojeżdżających do pracy metrem lub kolejką podmiejską otwarta konstrukcja słuchawek będzie poważnym minusem: hałas może praktycznie uniemożliwić słuchanie muzyki, nawet przy włączonym systemie ANC. Co ciekawe, nawet w takich warunkach da się przez Freebuds 4 rozmawiać przez telefon.

Zacznijmy od konstrukcji. Freebuds 4 tak jak ich poprzednicy są słuchawkami dousznymi, a więc trzymającymi się w małżowinie ucha. W przeciwieństwie do większości słuchawek TWS, które mają konstrukcję dokanałową, te nie zatykające całkowicie kanału słuchowego, co ma swoje poważne konsekwencje, o których napiszę już zaraz.

Nowe słuchawki są od poprzedniego modelu o kilka gram lżejsze, a etui ładujące - już wcześniej należące do najwygodniejszych w przenoszeniu mniejsze, mimo zachowania tej samej pojemności baterii. Tak jak poprzednio, ładowanie możliwe jest przez złącze USB-C.

Po ułożeniu w uszach, Freebuds 4 praktycznie znikają ze świadomości użytkownika. Dzieje się tak tyleż ze względu na ich bardzo małą masę (każda słuchawka waży tylko ok. 4 g) i ergonomiczny kształt, co dzięki pozostawieniu kanału słuchowego otwartym. To ostatnie daje poczucie naturalności kontaktu z otoczeniem, bez stałego ucisku i "zatkania" typowego dla słuchawek dokanałowych. W efekcie Freebuds 4 są w moim odczuciu najwygodniejszymi słuchawkami typu TWS z jakimi miałem do czynienia i to właśnie one były moim wyborem zawsze wtedy, kiedy miałem w perspektywie długie siedzenie ze słuchawkami w uszach.

Źródło zdjęć: © Własne
Źródło zdjęć: © Własne

Mimo tak delikatnego osadzenia w uszach, słuchawki Huawei trzymają się całkiem dobrze i nie dają wytrząsnąć ani przy bieganiu, ani nawet bardzo gwałtownych ruchach głowy. Podczas uprawiania sportu trzeba jednak uważać, żeby nie zaczepić niczym o słuchawkę, bo wtedy dość łatwo może ona wypaść - wydłużony korpus zapewnia świetną dźwignię.

Wyposażone w 14 mm przetworniki i obsługujące kodeki Freebuds 4 grają bardzo przyjemnie - dźwięk jest czysty i precyzyjny, z odpowiednią głębią, bardzo ładnymi partiami wysokimi i dobrym środkiem. Nawet niska część pasma jest zaskakująco głęboka i pełna, jak na ten rozmiar słuchawek i fakt, że są otwarte.

Jeszcze lepiej jest w kwestii rozmów telefonicznych. Obie strony połączenia mogą cieszyć się czystym i wyraźnym głosem, dobrze odseparowanym od szumu tła, nawet kiedy jest ono bardzo hałaśliwe.

Funkcją, która w przypadku serii Freebuds budzi chyba największe kontrowersje jest system ANC. Aktywne tłumienie hałasu zastosowane w modelu z numerem 3 wymagało ręcznego dostrojenia do otoczenia dźwiękowego i nawet w najlepszym przypadku oferowało bardzo niewielkie obniżenie zewnętrznych szumów.

Źródło zdjęć: © Własne
Źródło zdjęć: © Własne

Freebuds 4 mają nowy system aktywnej redukcji, który działa zauważalnie lepiej, nadal nie jest jednak w stanie zapewnić dobrych warunków do słuchania muzyki w hałaśliwym metrze czy pociągu. Tu objawia się wada otwartej, dousznej konstrukcji słuchawek: ze względu na brak fizycznej izolacji, hałas wewnątrz przewodu słuchowego jest po prostu zbyt duży. Myśląc o zakupie Freebuds 4 trzeba więc wziąć pod uwagę, że ich ANC może złagodzić szum niewielkiego biura, ale nie poradzi sobie ani z hałasem ulicy, ani - tym bardziej - samolotu, pociągu czy metra.

Obie słuchawki są wyposażone w czujniki obecności, dzięki czemu po wyjęciu którejkolwiek z ucha odtwarzana muzyka zatrzymuje się automatycznie, a po włożeniu zostaje znów uruchomiona. To tym istotniejsze, że dotykowe kontrolki Freebuds 4, choć dobrze przemyślane, w codziennym użyciu okazują się niezbyt wygodne: powierzchnia, w którą trzeba trafić jest bardzo mała i w dodatku zaokrąglona, łatwo więc chybić, albo dotknąć jej nie tam, gdzie trzeba.

Nie stanowi to dużego problemu, kiedy siedzi się w fotelu słuchając muzyki, uczestnicząc w telespotkaniu czy oglądając film, ale na ulicy, w ruchu, poziom trudności gwałtownie rośnie. Większość gestów jest przypisana na stałe, można jednak samodzielnie skonfigurować po jednej akcji dla każdej ze słuchawek.

Źródło zdjęć: © Własne
Źródło zdjęć: © Własne

Bardzo ważną nowością Freebuds w wersji 4 jest wprowadzenie łączności multipoint, czyli możliwości jednoczesnego połączenia z dwoma urządzeniami, na przykład telefonem i komputerem, albo telefonem i zegarkiem. Daje to wreszcie możliwość korzystania ze słuchawek Huawei podczas pracy, kiedy muzykę albo spotkanie online z komputera w każdej chwili może przerwać rozmowa telefoniczna.

Dużym plusem jest możliwość korzystania z jednej tylko słuchawki, na przykład do prowadzenia rozmów, lub - może nie całkiem uprzejmie - bycia na spotkaniu online "jednym uchem".

Producent określa czas pracy Freebuds 4 na baterii na około 4 godziny bez ANC i około 2,5 godziny z włączoną redukcją hałasu i podczas testów udawało mi się osiągnąć bardzo podobne rezultaty. Bez problemu udawało się też zgodnie z obietnicą Huawei około 5 razy naładować słuchawki za pomocą etui, co w sumie daje absolutnie wystarczającą autonomię.

Artykuł sponsorowany
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.