The Big Future: porozmawiajmy o przyszłości. Jak zmieni się seks, GMO, drony i Internet?

The Big Future: porozmawiajmy o przyszłości. Jak zmieni się seks, GMO, drony i Internet?02.11.2015 07:26
Grafika przedstawiająca głowę człowieka pochodzi z serwisu Shutterstock

Jak zmieni się sposób obsługi komputerów? Co dadzą nam drony i modyfikacje mózgu? Dlaczego żywność GMO jest wielką szansą? Na te i inne pytania o przyszłość naszej planety i gatunku odpowiada seria krótkich filmów „The Big Future”. To godny następca programu „Sonda”!

„Sonda”, czyli nostalgia w wersji retro

W Internecie często spotykam nostalgiczne opinie, poświęcone polskiemu programowi popularnonaukowemu „Sonda”. Jego tragicznie zmarli twórcy, Zdzisława Kamiński i Andrzej Kurka, robili coś wspaniałego: w lekkiej, zrozumiałej dla każdego formie omawiali teraźniejszość i przyszłość technologii.

Sonda - czołówka programu (1977-1989)

Grafika komputerowa, bezpilotowce, paliwa przyszłości, robotyka – to wszystko, i wiele więcej, nie było obce widzom telewizyjnej „Sondy”. Mimo tego jestem przekonany, że gdyby ten program wrócił na antenę TVP lub którejś z ogólnopolskich stacji, nie cieszyłby się wielką popularnością. Dlaczego tak sądzę?

Wszystko sprowadza się do jego formy: z dzisiejszej perspektywy „Sonda”, ze swoją niespieszną narracją i spokojnym tempem może wydawać się mocno archaiczna. Patrzymy na nią przez pryzmat nostalgii nie dostrzegając, że to program z innej epoki – ze wszystkimi tego zaletami i wadami.

Inne czasy, inna opowieść

Czy nam się to podoba, czy nie, czasy się zmieniły, a wraz z nimi nasze oczekiwania. W epoce YouTube’a, Vine’a i Snapchata widzowie zrezygnowaliby z oglądania, zanim prowadzący zdążyliby wyjaśnić, o czym tym razem będą opowiadać. Pewnie wielu z Czytelników zaprotestuje w tym miejscu: „Bzdura, przecież ja oglądałbym „Sondę” dniami i nocami!”.

Możliwe, że tak by było, ale oczekiwania statystycznego widzą są jednak inne. Można nad tym polamentować i pozałamywać ręce, ale sądzę, że na rzeczywistość nie ma się co obrażać. Widzowie są tacy, jacy są i w najbliższym czasie innych nie będzie.

Wygląda na to, że tę prostą prawdę dobrze pojęli twórcy popularnonaukowego serialu „The Big Future”, stworzonego przez serwis The Verge. To animowane, kilkuminutowe filmy, opowiadające w prosty sposób o największych wyzwaniach i trendach, z jakimi możemy spotkać się w bliższej i dalszej przyszłości.

Prosta forma, ważna treść

Gdy obejrzałem pierwszy odcinek, nasunęło mi się skojarzenie z serialem „Było sobie życie”. Ta genialna, francuska produkcja pod pretekstem bajkowej opowieści wyjaśniała zawiłości funkcjonowania ludzkiego ciała, pokazując w zrozumiały dla najmłodszych widzów sposób, jak działają białe krwinki, co robi szpik kostny i w jaki sposób odczuwamy smaki i zapachy. To, co w typowym podręczniku byłoby nudnym opisem, dzięki edukacyjnej bajce zmieniało się w ciekawą historię, która rzeczywiście czegoś uczyła.

Bylo sobie zycie - Czołówka filmu

„The Big Future” kontynuuje tę tradycję. Wprawdzie nie jest bajką i stworzono go z myślą o starszych widzach, jednak zachowuje najważniejszą cechę „Było sobie życie”: o ważnych i trudnych sprawach mówi w sposób jasny i przystępny. Z drugiej strony nie ma róży bez kolców: fakt, że np. Bill Gates opowiada o nadziejach związanych z GMO, dla niejednego widza stanie się – zamiast źródłem wiedzy - fundamentem do różnych, nie zawsze związanych z tematem, ideologicznych rozważań.

Czemu poświęcone są filmy z serii „The Big Future”? To próba odpowiedzi na pytanie o świat przyszłości, nawiązująca do ważnych już dzisiaj trendów. Drony, polepszanie pracy mózgu, interfejsy człowiek – maszyna, autonomiczne pojazdy, rzeczywistość wirtualna czy nowatorskie metody walki z chorobami – to wszystko zostało podane w postaci zaledwie kilkuminutowych filmów. Skondensowane informacje, atrakcyjna forma, maksimum treści: to wiedza podana w pigułce, którą możemy przyjąć w czasie czekania, aż zagotuje się nam woda na herbatę.

Can we build a better brain? - THE BIG FUTURE Ep. 3

„The Big Future” – to warto obejrzeć!

Gdy słyszę narzekania na to, że programy popularnonaukowe stały się infantylne, sam mam czasem ochotę przyłączyć się do tego marudzenia. Ale przechodzi mi to wraz zmyślą, że ich zadaniem jest – jak sama nazwa wskazuje - popularyzowanie wiedzy. Nie zadowalanie nielicznego Zakonu Wszechwiedzących, którzy nie zasną, dopóki rozwiążą jakiegoś wyjątkowo skomplikowanego, matematycznego problemu, do śniadania czytają Tacyta w oryginale, a na Wikipedię zaglądają tylko po to, aby w niej coś poprawić.

Dlatego tak ważny jest prosty język, forma, która nie odstrasza i schematyczne animacje, przemawiające nieraz lepiej, niż słowa. Podążamy w kierunku ”Idiokracji”? Wręcz przeciwnie – wiedza, przez dziesięciolecia trudnodostępna i znana jedynie nielicznym, staje się możliwa do przyswojenia dla każdego, kto tylko ma na to ochotę. To, co ponad 20 wieków temu ogarniało swoim rozumem jedynie kilku największych filozofów Grecji, dzisiaj w ciągu miesiąca poznaje gimnazjalista.

Will cars ever drive themselves? - THE BIG FUTURE Ep. 6

Seria „The Big Future” świetnie wpisuje się w te realia. Porusza ważne sprawy, sygnalizuje wielkie problemy i wyzwania, ale nie zamyka wiedzy w hermetycznym światku nerdów i naukowców. Niezależnie od tego, co wiesz, czym się zajmujesz i jakie oceny znalazły się na twoim ostatnim świadectwie, warto obejrzeć. Polecam! Filmy są dostępne zarówno na stronie The Big Future, jak i na YouTube.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.