Ustawa 10H uzależnia nas od Rosji. Mocne słowa na PRECOP 27

Ustawa 10H uzależnia nas od Rosji. Mocne słowa na PRECOP 2721.10.2022 12:04
Elektrownia wiatrowa. Turbiny wiatrowe w Polsce
Źródło zdjęć: © Unsplash.com

Podczas konferencji PRECOP 27 Sebastian Jabłoński, prezes Respect Energy, w mocnych słowach skomentował kwestię zasady 10H w Polsce. Jego zdaniem działanie ludzi, którzy są przeciwni jej liberalizacji, przynosi korzyści Rosji.

Branża energetyki wiatrowej od długiego czasu zmaga się z problemami, które powoduje ustawa odległościowa. Zasada 10H mówi o tym, że odległość elektrowni wiatrowej od zabudowań musi wynosić co najmniej dziesięciokrotność wysokości takiego wiatraka. W praktyce sprawia to, że trudno znaleźć lokalizację, która spełniałaby te warunki. Z zasady tej wynika, że odległość wiatraków od zabudowań powinna wynosić ok. dwóch kilometrów.

Jak czytamy w komunikacie Polskiej Agencji Prasowej, projekt liberalizacji tzw. zasady 10H został na początku lipca zaakceptowany, lecz do tej pory "leży w sejmowej zamrażarce". Jego wdrożenie mogłoby w znacznym stopniu zmienić sytuacje na polskim rynku energii elektrycznej.

Poluzowanie zasad dotyczących lokalizacji wiatraków i zmniejszenie wymaganej odległości wiatraków od budynków mieszkalnych do 500 metrów mogłoby pozwolić na uruchomienie wielu nowych obiektów. Szacuje się, pozwoliłoby to na zainstalowanie od sześciu do dziesięciu gigawatów mocy w energetyce wiatrowej do 2030 r. Wówczas, łącznie z zainstalowanymi już turbinami, moc elektrowni wiatrowych w Polsce wnosiłaby ok. 16-20 GW.

"To działanie prorosyjskie"

- Tak naprawdę każde działanie, które jest podejmowane przez część posłów, aby blokować energetykę wiatrową na lądzie, czyli przeciwstawianie się deregulacji ustawy 10H, jest jednoznacznie działaniem prorosyjskim - mówił Sebastian Jabłoński, prezes Respect Energy.

Zdaniem Sebastiana Jabłońskiego blokowanie rozwoju wiatraków na lądzie nie wynika z chęci ochrony ptaków czy lokalnej społeczności. Według niego celem takiego działania jest oddalenie dekarbonizacji i utrzymanie zależności Polski od importu paliw.

- Polska od dziesięcioleci nie stoi węglem. Aż 70 proc. energii pierwotnej importujemy - walczymy zatem nie z węglem, a z importem. Każda złotówka, którą zarabia energetyka odnawialna, podnosi nasze PKB, a każda złotówka, którą wydajemy na import ropy, gazu czy węgla to PKB innego kraju - tłumaczył Jabłoński.

Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.