"Potrzebujemy energetyki jądrowej". Będzie nas słono kosztować
Zmierzanie w kierunku możliwie najmniejszej emisji w sektorze energetyki wiąże się z licznymi inwestycjami. Powszechne staje się budowanie odnawialnych źródeł energii, ale ich dobrym uzupełnieniem są elektrownie jądrowe. Te niestety są kosztowne.
14.03.2023 | aktual.: 24.10.2023 14:38
Odejście od paliw kopalnych w energetyce jest konieczne do osiągnięcia celów związanych z ochroną klimatu. Niestety, transformacja energetyczna jest kosztowna. Zarówno inwestycje w odnawialne źródła energii, takie jak fotowoltaika, turbiny wiatrowe czy biogazownie, jak i elektrownie jądrowe, wiążą się z wysokimi nakładami finansowymi.
Elektrownie atomowe mogą być bardzo dobrym uzupełnieniem OZE - źródła zielonej energii często są zależne m.in. od warunków atmosferycznych. Energetyka jądrowa jest w stanie generować energię zgodnie z zapotrzebowaniem, niemal niezależnie od czynników zewnętrznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dr inż. Marcin Jaskólski z Centrum Energetyki Jądrowej Politechniki Gdańskiej zaprezentował na łamach serwisu wnp.pl wyniki analiz systemowych, które uwydatniają potrzebę inwestowania w energetykę jądrową w Polsce. Niezależnie od rozpatrywanego scenariusza, wiadomo, że atom w Polsce powinien się pojawić. Scenariusze, które rozpatrywał naukowiec, zakładają zarówno korzystanie z węgla do 2050-2060 r., jak i jego szybszą eliminację z miksu energetycznego.
- We wszystkich scenariuszach elektrownie jądrowe pojawiają się już od początku okresu planowania 2030, a tak naprawdę w okresie 2030-2034, więc de facto potrzebujemy energetyki jądrowej - komentuje dr inż. Jaskólski.
Odczuwalną wadą elektrowni jądrowych są wysokie koszty ich budowy. W strukturze kosztów wytarzania energii w elektrowniach jądrowych koszty kapitałowe to ok. 100 USD/MWh, a koszt paliwa, czyli koszt zmienny to ok. 10 USD/MWh.
- Musimy jednak pamiętać, że nie możemy porównywać energetyki jądrowej z innymi technologiami w prosty sposób. To inwestycja, która będzie użytkowana przez 60 lat, a może dłużej - reaktory są projektowane na 60 lat, a mogą funkcjonować nawet 80 - wskazuje Marcin Jaskólski.
Zdaniem eksperta, gdyby elektrownia jądrowa miała pojawić się na rynku energii w normalnym trybie, bez mechanizmów wsparcia, to prawdopodobnie nie opłacałoby się to. Z tego względu opracowuje się różne rozwiązania, które mają zachęcać inwestorów do stawiania na atom.
- Podsumowując: opowiadam się za budową elektrowni jądrowej. Jest zasadna w długoterminowo zdekarbonizowanym systemie elektroenergetycznym. Polityka energetyczna co do dekarbonizacji jest podtrzymywana. Nie wycofujemy się, chociaż wiadomo, że mogą być jeszcze różne zwroty - komentował Marcin Jaskólski.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii