Włamanie się do "bezkluczykowych" samochodów jest banalnie proste

Włamanie się do "bezkluczykowych" samochodów jest banalnie proste17.01.2011 22:00
Marek Maruszczak

Słyszeliście o samochodach, które zamiast kluczyków i pilotów wykorzystują karty lub breloczki zbliżeniowe? Okazuje się, że to wyjątkowo marne zabezpieczenie i odpowiednio wyposażony złodziej może bardzo szybko zdobyć dostęp do każdego samochodu chronionego w taki sposób.

Słyszeliście o samochodach, które zamiast kluczyków i pilotów wykorzystują karty lub breloczki zbliżeniowe? Okazuje się, że to wyjątkowo marne zabezpieczenie i odpowiednio wyposażony złodziej może bardzo szybko zdobyć dostęp do każdego samochodu chronionego w taki sposób.

Do takich wniosków doszli badacze z ETH Zurich w Szwajcarii po przetestowaniu dziesięciu modeli samochodów wyposażonych w zabezpieczenie zbliżeniowe.

Zasada działania kart i breloczków zbliżeniowych jest dość prosta. Nadajnik umieszczony w samochodzie wysyła słaby sygnał do breloczka lub karty, które zabieramy ze sobą, opuszczając pojazd. Sygnał ma na tyle mały zasięg, że drzwi otwierają się dopiero wtedy, gdy brelok lub karta znajdą się blisko samochodu.

Okazuje się jednak, że sygnał można łatwo wzmocnić. To w zupełności wystarczy, aby drzwi samochodu stanęły otworem przed każdym, kto zechce do niego wejść. W tym celu należy się wyposażyć w dwie anteny, z których jedna powinna znajdować się w pobliżu samochodu, a druga niedaleko breloka lub karty. Odległość od breloka, z której antena będzie skuteczna, wynosi aż 8 metrów.

Wystarczy, że jeden złodziej będzie nam towarzyszył, kiedy opuścimy samochód, a drugi poczeka w pobliżu pojazdu. W ten sposób drzwi pozostaną otwarte, umożliwiając przestępcom splądrowanie auta.

Koszt skonstruowania takich anten waha się od 100 do 1000 dolarów, w zależności od zastosowanych materiałów.

Przed działaniem wzmacniaczy sygnału można się wprawdzie zabezpieczyć, ale wymaga to ciągłego ekranowania breloczka lub karty, co w praktyce będzie jeszcze mniej wygodne od korzystania ze standardowych pilotów i kluczyków.

Choć istnieją prostsze i tańsze sposoby nielegalnego otworzenia cudzego samochodu, to jeżeli złodzieje skorzystają ze wzmacniaczy sygnałów, policja oraz firma ubezpieczeniowa mogą nie być w stanie stwierdzić, czy włamanie naprawdę miało miejsce.

Źródło: Engadgettechnologyreview

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.