Zaczęło się w Polsce: ornitopter Boratiniego – maszyna latająca z XVII wieku

Zaczęło się w Polsce: ornitopter Boratiniego – maszyna latająca z XVII wieku21.08.2014 08:05
Ornitopter zaprojektowany przez Leonarda da Vinci

Historia lotnictwa jest w ogólnym zarysie znana. Najpierw mityczny Ikar, później lżejsze od powietrza balony, a dopiero po nich – w drugiej połowie XIX wieku - cięższe od powietrza maszyny, które dzięki sile nośnej były w stanie utrzymać się w powietrzu. Okazuje się, że w kilku miejscach trzeba ją zmodyfikować – cięższe od powietrza aparaty latające powstawały znacznie wcześniej. Jeden z nich zbudowano w Polsce w czasach, opisywanych przez „Trylogię” Sienkiewicza!

Włoch na dworze polskiego króla

Swobodny przepływ kapitału, ludzi i wiedzy nie jest wynalazkiem ostatnich kilkudziesięciu lat, czego świetnym przykładem jest historia pewnego Włocha. Tytus Liwiusz Boratini urodził się w 1617 roku we włoskim Agordo. Zdobył staranne wykształcenie, prawdopodobnie w Padwie i Wenecji, co w kolejnych latach pozwoliło mu na zajmowanie się fizyką, matematyką, architekturą i kartografią.

Podczas podróży po Europie Boratini trafił w końcu do Krakowa, gdzie zajął się doświadczeniami fizycznymi, wytwarzaniem soczewek i budową teleskopów. Ze sprzętu, zbudowanego przez Boratiniego korzystał m.in. słynny astronom Jan Heweliusz, a talent uzdolnionego Włocha został doceniony również na dworze królewskim.

Pałac Kazimierzowski w Warszawie przed 1939 r., Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Pałac Kazimierzowski w Warszawie przed 1939 r.
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Boratini został nadwornym architektem króla Władysława IV, a jego dziełem jest m.in. odbudowa (już po śmierci Władysława) zniszczonego przez Szwedów Pałacu Kazimierzowskiego w Warszawie, pompy wykorzystujące energię wiatru oraz odkrycie plam na Wenus. Jego pomysłem, którego w tamtych czasach nie udało się wprowadzić w życie, jest również standaryzacja miar i wag, używanych w granicach królestwa.

„Latanie nie jest niemożliwe”

Nieśmiertelną sławę przyniosło mu jednak coś innego – zainteresowanie lataniem. Nie było to niczym niezwykłym, chęć oderwania się od ziemi towarzyszyła przecież wybitnym postaciom tamtej i wcześniejszych epok. Wystarczy wspomnieć choćby szkice machin latających, tworzonych przez Leonarda da Vinci. Boratini różnił się od swoich poprzedników tym, że nie poprzestał na szkicach.

Mięśniolot - szkic Leonarda da Vinci, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Mięśniolot - szkic Leonarda da Vinci
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Nie tylko zbudował własną machinę latającą, ale jego konstrukcja rzeczywiście latała! Wszystko zaczęło się w 1637 roku, gdy projektując skrzydła Boratini doszedł do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie zbudowanie ornitoptera, czyli maszyny latającej z ruchomymi skrzydłami, naśladującymi ruch skrzydeł ptaka.

Wnioski ze swoich badań opisał i przedstawił polskiemu królowi w traktacie „II volare non e imposible come fin hora universalmente e stato creduto” (Latanie nie jest niemożliwe, tak jak to dotychczas powszechnie sądzono). Jego spostrzeżenia są zaskakująco trafne – 130 lat przed twórcami pierwszego balonu, braćmi Montgolfier, Boratini stwierdzał, że możliwe jest latanie za pomocą gazu lżejszego od powietrza. W traktacie znalazła się również koncepcja dwumiejscowego ornitoptera, stylizowanego na latającego smoka.

Latający smok

Projekt przewidywał budowę maszyny z kadłubem zdolnym zarówno do lądowania na twardym gruncie, jak i do wodowania. Maszyna miała być wyposażona w sześć par skrzydeł – cztery skrzydła nośne i dwa, zapewniające napęd. Wszystkie skrzydła miały być połączone mechanizmem, synchronizującym ich ruchy i miały się poruszać dzięki pracy jednego z członków załogi.

Na kadłubie przewidziano miejsce dla wyrzucanych mechanicznie spadochronów, a wyposażeniem nawigacyjnym miała być busola. Po przedstawieniu projektu Boratini rozpoczął starania, zmierzające do budowy latającej machiny. Aby zdobyć finansowanie projektu, zbudował funkcjonalny model latającego smoka o długości około 1,5 metra, napędzany sprężynami.

Szkic latającego smoka Boratiniego, Źródło zdjęć: © Fot. Samolotypolskie.pl
Szkic latającego smoka Boratiniego
Źródło zdjęć: © Fot. Samolotypolskie.pl

W lutym 1648 roku machina została zaprezentowana królowi, a podczas pierwszego, zakończonego sukcesem lotu jej pasażerem był kot. Drugi lot przebiegał z problemami – zepsuł się mechanizm napędowy (prawdopodobnie pękła sprężyna) i model spadł na ziemię.

Konstruktor zbudował wówczas kolejny, modyfikując konstrukcję tak, by można ją było rozłożyć na kilka części. Model ten trafi do Francji jako dowód na oryginalność pomysłu i wykonania, bowiem pojawiły się głosy sugerujące, że ornitopter Boratiniego może być plagiatem, korzystającym z rozwiązań zaprezentowanych wcześniej przez Francuzów. Problem został jednak wyjaśniony korzystnie dla Boratiniego.

Niestety, niedługo później, w maju 1648 roku zmarł król Władysław IV, a jego następca – Jan Kazimierz, panujący w czasie wojen z Kozakami, Rosją i Szwecją, miał na głowie inne problemy, niż finansowanie budowy latających machin. Boratini odstąpił od swojego pomysłu, a w czasie potopu szwedzkiego za własne pieniądze wystawił oddział wojska, z którym pod dowództwem Stefana Czarnieckiego walczył ze Szwedami.

Ornitoptery mogą latać

Ornitoptery – na ówczesnym etapie rozwoju technologii – okazały się ślepym zaułkiem ewolucji aparatów latających. XIX i XX wiek niepodzielnie należał do maszyn ze stałymi skrzydłami, jednak powstało kilka eksperymentalnych konstrukcji pokazujących, że ornitoptery również mogą latać.

SKYBIRD

Patrząc na budowane obecnie modele warto pamiętać, że ich dalekim protoplastą jest zbudowany w Polsce ponad 350 lat temu skrzydłowiec Boratiniego.

W artykule wykorzystałem informacje z serwisów Pilot PPG, Samoloty Polskie i Muzeum pałacu króla Jana III w Wilanowie.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.