Naszym podstawowym zadaniem przy oszczędzaniu na zakupach jest chęć nabycia produktów taniej. W efekcie polujemy na promocje i odwiedzamy sklepy i miejsca, w których produkty lub usługi są tańsze. Nie zawsze jednak kupno tańszego produktu będzie rzeczywiście tańsze w globalnym rachunku. Zmiennymi, które musimy wziąć pod uwagę planując zakupy jest jeszcze czas oraz koszty pośrednie.
Naszym podstawowym zadaniem przy oszczędzaniu na zakupach jest chęć nabycia produktów taniej. W efekcie polujemy na promocje i odwiedzamy sklepy i miejsca, w których produkty lub usługi są tańsze. Nie zawsze jednak kupno tańszego produktu będzie rzeczywiście tańsze w globalnym rachunku. Zmiennymi, które musimy wziąć pod uwagę planując zakupy jest jeszcze czas oraz koszty pośrednie.
Mój znajomy, który ma tak duże potrzeby oszczędzania, które zakrawają niekiedy o skąpstwo ma swoją ulubioną myjnie, w której koszt umycia samochodu wynosi 25 zł. Problem w tym, że myjnia ta, zlokalizowana jest jakieś 5 km od jego miejsca zamieszkania. Nieopodal jest inna myjnia, w której ta sama usługa kosztuje 35 zł. Znajomy jeździ więc do myjni położonej dalej, bo ?przecież nie będzie przepłacał prawie 50%?. Czy ma rację?
Aby umyć samochód taniej, musi do myjni dojechać. 5 km w jedną stronę daje w sumie 10 km w obie. Przeliczając to na koszt paliwa, mamy kwotę ok. 3,20 zł. Z oszczędności 10 zł na myjni zostaje więc 6,80 zł. Dojazd do myjni, (jako że trzeba przepchnąć się przez korki) zajmuje 20 minut (w obie strony ? 40 minut). Do tego znajomy zwykle czeka na swoją turę jakieś pół godziny, bo w myjni ? przez wzgląd na niższe ceny ? jest spory ruch. W efekcie za 6,80 zł ?płaci? ponad godziną swojego czasu. Znajomy pracuje zdalnie w domu. Jego stawka to 30 zł za roboczogodzinę. De facto jest wiec stratny na 23, 20 zł. Nawet gdyby tego ?zaoszczędzonego? czasu nie przeznaczył na pracę lecz na wypoczynek, to pozostaje pytanie, czy swój czas ceni na tyle nisko, by za niecałe 7 zł marnować ponad godzinę?
Kiedy chcemy oszczędzać na zakupach musimy brać pod uwagę koszty dodatkowe ? czy opłaca nam się jechać gdzieś dalej, gdzie właśnie jest promocja i tracić czas na dojazd (oraz ponosić koszty dojazdu?) W niektórych przypadkach będzie to opłacalne, w innych ? wręcz przeciwnie. Warto to rozważyć, zanim po zobaczeniu kolejnego billboardu o ?super cenie za proszek? pomkniemy chyżo do hipermarketu na drugi koniec miasta.