ZUS na YouTube, czyli 54 subskrybentów w ciągu 1,5 roku. A my za to płacimy!

ZUS na YouTube, czyli 54 subskrybentów w ciągu 1,5 roku. A my za to płacimy!03.01.2014 11:40
Źródło zdjęć: © YouTube/ZUS
Marta Wawrzyn

Odwiedziliście kiedyś kanał ZUS na YouTube? My też nie, ale to nie znaczy, że nie istnieje. Istnieje i ma wstrząsające statystyki: 54 subskrybentów (ale tylko dlatego, że użytkownicy Wykopu się zlitowali, do wczoraj był 1 subskrybent) i nieco ponad tysiąc wyświetleń. Programy ZUS-u na YT prowadzi nie byle kto, bo Klaudia Carlos. Tak, tak, wszystko to za nasze pieniądze.

Serwis Biztok zrobił coś, co nikomu wcześniej nie wpadło do głowy: zajrzał na profil Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na YouTube. W efekcie wszyscy dowiedzieli się, że to jedna wielka porażka.

Jeden subskrybent i tysiąc wyświetleń

Biztok zajrzał tam wczoraj i zastał dokładnie jednego subskrybenta oraz niecałe 1200 wyświetleń wszystkich filmów. Ponieważ artykuł znalazł się na Wykopie, dziś subskrybentów jest już więcej - 53 wykopowiczów się zlitowało. Ale nie zlitowali się na tyle, żeby oglądać to, co ZUS wrzuca – licznik wyświetleń ani drgnął.

Biztok złośliwie przypomniał wypowiedź byłego rzecznika ZUS-u ze stycznia 2010 roku, której nie ma co nawet komentować: "Zakład Ubezpieczeń Społecznych od dłuższego już czasu angażuje się w działalność komunikacyjną w Internecie i coraz intensywniej ją rozwija. Wystarczy czas, zaangażowanie kilku osób i pomysł na wykorzystanie tych kanałów, żeby odnosić na tym polu sukcesy".

Nawet Klaudia Carlos nie pomoże!

Skoro tak niewiele wystarczy, zobaczmy, jakie są sukcesy ZUS-u na YouTube. Statystyki, jak już wiemy, nie są mocną stroną tego kanału. To może ciekawe filmy, z których można się czegoś dowiedzieć? O dziwo, nie jest źle. Youtubowe programy ZUS-u prowadzi znana dziennikarka Klaudia Carlos. I faktycznie można się z nich czegoś dowiedzieć. Na przykład jak zawiesić działalność gospodarczą i jakie są tego skutki.

Albo do czego mają prawo młodzi rodzice.

To z pewnością nie są źle robione materiały, choć nie jestem pewna, czy naprawdę potrzebna jest tu Klaudia Carlos, która pewnie kosztuje podatnika więcej, niż kosztowałaby mniej znana twarz. Główny problem ZUS-u polega na tym, że zainwestował w kanał na YouTube i nie był w stanie go wypromować. Nawet na stronie tej szacownej instytucji nie widzę informacji o jego istnieniu.

Nie tak to się robi, drodzy państwo.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.