Zwolniony z pracy za niewłaściwych przyjaciół na Facebooku

Obecnie, jeśli nie można o kimś znaleźć informacji w Internecie, to znaczy zapewne, że nie istnieje. Jednak czasem okazuje się, że w sieci publikujemy trochę za dużo informacji. Tak też było ze strażnikiem więziennym Nathanem Singhem, który został zwolniony z pracy za kryminalnych znajomych.

Obecnie, jeśli nie można o kimś znaleźć informacji w Internecie, to znaczy zapewne, że nie istnieje. Jednak czasem okazuje się, że w sieci publikujemy trochę za dużo informacji. Tak też było ze strażnikiem więziennym Nathanem Singhem, który został zwolniony z pracy za kryminalnych znajomych.

Cała sprawa wyszła na jaw, kiedy strażnik zaczął być podejrzewany o dostarczanie więźniom różnych zakazanych towarów takich, jak choćby telefony komórkowe. Mimo, że śledztwo tego nie potwierdziło, ujawniło inną rzecz.

Wśród facebookowych przyjaciół mężczyzny było 13 więźniów (od morderców, przez dilerów narkotykowych, aż do złodziei- pełen przekrój). Choć strażnik twierdził, że nie sprawdzał kogo akceptował, nie dano mu wiary i został zwolniony. Pod koniec śledztwa okazało się jednak, że Singh trochę minął się z prawdą i kontaktował się telefonicznie z częścią znajomych kryminalistów.

Źródło: Wp.pl