Gdy Allegro zaczyna wyglądać jak eBay, wiedz, że coś się dzieje…
29.10.2011 10:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Największy polski serwis aukcyjny wprowadził radykalne zmiany – przebudowie uległy strony aukcji. Modyfikacji jest dość sporo – zmienił się układ, ilość pokazywanych informacji czy sposób wyświetlania zdjęć. Zdaniem Allegro, są to zmiany na lepsze, jednak nowy wygląd jest mocno krytykowany przez użytkowników. Czy słusznie?
Największy polski serwis aukcyjny wprowadził radykalne zmiany – przebudowie uległy strony aukcji. Modyfikacji jest dość sporo – zmienił się układ, ilość pokazywanych informacji czy sposób wyświetlania zdjęć. Zdaniem Allegro, są to zmiany na lepsze, jednak nowy wygląd jest mocno krytykowany przez użytkowników. Czy słusznie?
Wprowadzone przez Allegro zmiany zostały poprzedzone dwutygodniowymi, otwartymi testami, a wcześniej wewnętrznymi analizami użyteczności serwisu, z uwzględnieniem badań eye-trackingowych. Zdaniem serwisu nowy wygląd jest lepszy i dostosowuje się do trendów, obowiązujących w całej branży.
W lewym górnym rogu aukcji zobaczymy duże zdjęcie przedmiotu i – ewentualnie – miniaturki galerii, przeniesione tam z dołu strony. Informacje o sprzedającym oraz te, dotyczące zasad aukcji, znajdują się teraz po prawej stronie galerii. Szczegółowe informacje o sprzedającym są domyślnie ukryte - aby je zobaczyć, trzeba rozwinąć dodatkowy panel.
Wiele kontrowersji wywołuje zniknięcie informacji o lokalizacji – jest ona widoczna tylko wówczas, gdy sprzedawca udostępnił możliwość odbioru osobistego. Zdaniem Allegro, ma to uchronić sprzedających przed zalewem maili z propozycjami samodzielnego odbioru przesyłek.
Informacje, dostępne do niedawna na jednej stronie, są teraz dostępne aż w trzech zakładkach. Domyślnie widzimy jedynie opis towaru. Aby zobaczyć szczegóły dostawy i płatności oraz złożone oferty kupna, trzeba klikać zakładki, umieszczone pod galerią zdjęć w górnej części aukcji.
Inżynier Mamoń z „Rejsu” twierdził, że najbardziej lubimy te piosenki, które znamy. Choć większość zmian, wprowadzanych przez duże serwisu internetowe budzi początkowo irytację użytkowników, zazwyczaj jest to po prostu niechęć, wynikająca z przyzwyczajenia. W przypadku Allegro sprawa wydaje mi się bardziej skomplikowana.
Pojawiające się w Sieci zarzuty o zbytnie podobieństwo lub nawet plagiat wyglądu eBaya są moim zdaniem nieuzasadnione – faktycznie, podobieństw jest niemało, ale wynika to raczej z tych samych funkcji, spełnianych przez oba serwisy.
Zmiany, dotyczące galerii widocznej bez potrzeby przewijania ekranu również można uznać za krok w dobrym kierunku. Sądzę jednak, że raczej nie jest nim dzielenie opisu aukcji na kilka zakładek. Ciekawych informacji dostarcza również rzut oka na kod generowanych przez Allegro stron.
Zamiast przy okazji przebudowy zerwać z sięgającą czasów Internetu łupanego praktyką, Allegro nadaj kultywuje starą tradycję tworzenia layoutu w oparciu o tabelki. Ani to poprawne, ani zalecane, ale – niestety – działa.
Jaka jest Wasza opinia na temat nowego wyglądu? Jest lepiej czy gorzej, niż dotychczas?
Źródło: Gazeta • Webhosting • Allegro