Nie musisz już pamiętać hasła, wystarczy Twoje serce
Wiem, mamy dziś walentynki, ale ten artykuł nie jest o uczuciach. Pisząc "serce", mam na myśli organ bijący w piersiach i pompujący krew do żył. Już wkrótce może się okazać, że będzie pomagał w zabezpieczeniu poufnych danych.
14.02.2012 16:00
Wiem, mamy dziś walentynki, ale ten artykuł nie jest o uczuciach. Pisząc "serce", mam na myśli organ bijący w piersiach i pompujący krew do żył. Już wkrótce może się okazać, że będzie pomagał w zabezpieczeniu poufnych danych.
Zamiast zaprzątać sobie głowę dziesiątkami trudnych do złamania (i jednocześnie do zapamiętania) haseł, wystarczy podążać za głosem serca. A raczej za jego biciem, ponieważ to właśnie jego rytm ma być kluczem, który strzeże dostępu do prywatnych danych. Taką metodę opracowali naukowcy z tajwańskiego Narodowego Uniwersytetu Chung Hsing pod przewodnictwem Chun-Liang Lina.
Technologia będzie pozwalała na odczytanie pulsu z czubka palca. Wystarczy go jedynie przyłożyć i po odczycie program porównuje wzorzec bicia serca do zapisanego klucza. Najciekawsze jest jednak to, że serce cały czas zmienia rytm i praktycznie nie ma dwóch takich samych uderzeń. Metoda miałaby przewidywać sposób tych zmian, korzystając z matematycznej teorii chaosu.
Pierwsze testy przeprowadzone są z wykorzystaniem EKG odczytującego puls dłoni, jednak naukowcy chcą, żeby docelowo wystarczyło dotkniecie palca, żeby zaszyfrować lub odczytać dane. Pomysł wydaje się rewelacyjny, ale już przecież istnieją sposoby zabezpieczenia dostępu, bazujące na danych biometrycznych (np. czytnik linii papilarnych, siatkówki oka). Trudno uwierzyć, że kolejny, tym razem oparty na rytmie serca, zwiększy bezpieczeństwo danych.
Źródło: newscientist