WAŻNE
TERAZ

Spotkanie Trump-Zełenski trwa. Ważą się losy wojny

"Saga o Katanie" – polska gra RPG Kryształy Czasu wraca jako 26-tomowa powieść

Czy wskrzeszanie legend z dawnych lat ma sens? Obok triumfalnego powrotu „Secret Service’u”, którego zbiórka w serwisie Polak Potrafi okazała się imponującym sukcesem, do powrotu szykuje się również inna legenda. Artur Szyndler, twórca polskiego systemu RPG Kryształy Czasu, przygotowuje wydanie pierwszych dwóch tomów powieści, osadzonej w popularnym przed laty uniwersum.

"Saga o Katanie" – polska gra RPG Kryształy Czasu wraca jako 26-tomowa powieść 1
Łukasz Michalik

Gry fabularne

Wielu starszych wielbicieli RPG kojarzy Kryształy Czasu z dawnych lat, gdy zamiast obserwować na ekranie perypetie komputerowych postaci, gracze spotykali się, by wraz z mistrzem gry zagłębić się w któryś z nierzeczywistych światów. Przeżywali wówczas przygody podczas tradycyjnej sesji RPG, gdzie główną rolę odgrywała wyobraźnia, rezultaty walk odczytywało się po rzucie kośćmi z długich tabel, a mechanika świata gry była opisana w opasłych tomach.

O tym, czym były i jak rozwijały się przed laty Kryształy Czasu szczegółowo pisał na łamach Gadżetomanii Tomasz Kreczmar, który był niegdyś nie tylko aktywnym graczem, ale i współtwórcą tego systemu.

Luźny początkowo zbiór zasad został z czasem zebrany i spisany (początkowo ręcznie!), co ze względu na skomplikowaną mechanikę gry było bardzo istotne. Warto przy tym pamiętać, że np. opisanie postaci licznymi współczynnikami w grze wideo nie stanowi żadnego problemu, jednak w przypadku gry fabularnej sprawia, że wyniki różnych działań czy starć trzeba pracowicie przeliczać.

Można sobie tylko wyobrazić, jak żmudne było to w czasach, gdy jedną postać opisywało 10 współczynników podstawowych, 10 pomocniczych a do tego współczynniki dodatkowe i osobna kategoria umiejętności, a jedyną pomocą był kalkulator i kartka papieru. Za porządne, wykonane na komputerze spisanie zasad gry autor zabrał się na początku lat 90.

W wielu wypadkach pomysły były wtórne. Z racji swojego zafascynowania fantastyką Szyndler był świetnym źródłem informacji, książek, podręczników i gier, z których czerpał inspiracje. Łatwo było zauważyć aktualną fascynację jakimś filmem czy grą (komputerową lub nie). Co aktualnie trafiło na top jego zainteresowań, musiało też trafić do Kryształów, przez co sprawiały one wrażenie rozrastającego się nieustająco zlepku różnych konwencji.Z jednej strony mieliśmy Kryształy conanowskie, z drugiej – tolkienowskie, z trzeciej – warhammerowskie i tak dalej. Gdy w ręce Artura trafiło cytadelowe wydanie Warhammera – proszę bardzo, pojawiło się szkolenie: demonolog.

Niewykorzystana szansa

Dzięki wersji elektronicznej – a zatem łatwej do kopiowania – Kryształy Czasu zaczęły żyć i wychodzić poza wąskie grono przyjaciół, spędzających długie godziny na wspólnych sesjach RPG. Szersza publiczność poznała go za sprawą czasopisma „Magia i Miecz”, którego pierwsze numery były niemal w całości poświęcone temu systemowi, a w 1998 roku Kryształy Czasu ukazały się po raz pierwszy w formie książki.

Niestety, konflikt wydawcy z twórcą systemu sprawił, że Kryształy Czasu nie wykorzystały swojej szansy. Choć zgromadziły wokół siebie wierną społeczność graczy, straciły szansę na masową popularność i należne im – choćby ze względu na złożoność i nieszablonowość opracowanego przez autora świata - miejsce w popkulturze.

Wymyślając Kryształy Czasu Artur Szyndler stworzył świat Orchii, planety, której liczne archipelagi zamieszkują rozumne rasy – a wśród nich jaszczuropodobni reptilioni - zdominowane przez potężną cywilizację orków. Świat ten okazał się na tyle atrakcyjny, że mimo mijających lat spośród fanów systemu wyrosła społeczność, skupiona wokół serwisu KryształyCzasu.pl.

Kryształy Czasu wracają

Wielbiciele Kryształów Czasu mogą w niedalekiej przyszłości spodziewać się powrotu ich ulubionego uniwersum. Kryształy wracają, jednak nie jako gra, ale jako cykl książek „Saga o Katanie”, liczący w sumie 26 tomów.

Jak przyznaje autor, szkielet opowieści został przygotowany już dawno temu – teraz pozostaje jedynie wypełnić go atrakcyjną dla czytelnika fabułą. Pierwszy tom jest już napisany - „Labirynt Śmierci” to imponujące dzieło, liczące niemal 1400 stron tekstu i ilustracji.

Warto w tym miejscu przytoczyć opinię Tomasza Kreczmara, który po latach tak wspomina starania Artura Szyndlera:

O ile Artur miał dużo nowatorskich pomysłów dotyczących mechaniki czy potworów, o tyle na pisaniu się po prostu nie znał. Nie potrafił przelewać historii na papier.

Trzeba przyznać, że w stosunku do kogoś, kto właśnie prowadzi crowdfundingową zbiórkę z zamiarem rozpoczęcia cyklu, składającego się z 26 tomów, to mocny zarzut.

Na ile prawdziwy? O tym każdy może przekonać się sam – Autor „Sagi o Katanie” udostępnił w Sieci fragmenty swojej twórczości, które w różnych formatach można pobrać w tym miejscu (dla wygodnych: pierwszy i drugi fragment w formacie PDF). Jak się Wam podoba?

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Samsung zapowiada lodówki z Gemini. Sztuczna inteligencja Google'a trafi do kuchni
Samsung zapowiada lodówki z Gemini. Sztuczna inteligencja Google'a trafi do kuchni
PKO BP ostrzega przed oszustami. Zalecenia dla klientów
PKO BP ostrzega przed oszustami. Zalecenia dla klientów
Co tam się dzieje? Niezwykły wycinek lodu może rozwiązać tajemnicę
Co tam się dzieje? Niezwykły wycinek lodu może rozwiązać tajemnicę
Rzymianie wymyślili beton, który sam się naprawia? Nowe odkrycie
Rzymianie wymyślili beton, który sam się naprawia? Nowe odkrycie
Windows 11 z nową stroną do aktualizacji wszystkich aplikacji
Windows 11 z nową stroną do aktualizacji wszystkich aplikacji
Messenger zniknął z Windowsa. Oto rozwiązanie
Messenger zniknął z Windowsa. Oto rozwiązanie
Kultowe "Hogwarts Legacy" dostępne za darmo. Niespodzianka dla fanów gier
Kultowe "Hogwarts Legacy" dostępne za darmo. Niespodzianka dla fanów gier
Dzwonią z Holandii. Nie odbieraj, potem możesz tylko żałować
Dzwonią z Holandii. Nie odbieraj, potem możesz tylko żałować
Odkrycie w Gizie. Skany ujawniają sekretną przestrzeń w piramidzie
Odkrycie w Gizie. Skany ujawniają sekretną przestrzeń w piramidzie
Polacy uwielbiają te warzywa. Mogą pomagać w walce z jedną chorobą
Polacy uwielbiają te warzywa. Mogą pomagać w walce z jedną chorobą
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀