Seeking Silicon Valley, czyli sztuka napędzana technologią
Sztuka to pojęcie na tyle szerokie, że może zawierać wszystko. Wiele razy natkniemy się na bzdurne instalacje, puste płótna z kropką na środku albo idiotyczne prowokacje. Sztuka połączona z technologią rzadko zapuszcza się w te rejony i często potrafi zadziwić i poruszyć nawet laika.
29.08.2012 | aktual.: 14.01.2022 09:22
Sztuka to pojęcie na tyle szerokie, że może zawierać wszystko. Wiele razy natkniemy się na bzdurne instalacje, puste płótna z kropką na środku albo idiotyczne prowokacje. Sztuka połączona z technologią rzadko zapuszcza się w te rejony i często potrafi zadziwić i poruszyć nawet laika.
Wydarzenie, o którym opowiem, to Zero1 Biennial. To wystawa/targi sztuki z motywem przewodnim w postaci technologii i nauki. Miastem, które będzie tegorocznym gospodarzem wydarzenia, jest San Jose w Kalifornii.
Zero1 Biennial jest bezsprzecznie największym festiwalem sztuki i technologii. Często pomijana w relacjach, jest prawdziwą kopalnią niesamowitych instalacji/wynalazków, a artyści nie szukają rozgłosu tanią prowokacją, tylko wzbudzają podziw pomysłowością i zaangażowaniem. Oto kilka prac, które szczególnie zapadają w pamięci.
Super K Sonic Boooum 2 Gold
Za tą nieco pretensjonalną nazwą kryje się instalacja, której zadaniem jest odtworzenie wizualnego odpowiednika "gromu dźwiękowego", czyli promieniowania Czerenkowa, jakie powstaje w japońskim obserwatorium neutrino Super-Kamiokande. Autorem instalacji jest Nelly Ben Hayoun.
Dead Drops
To pomysł równie prosty jak genialny. Artysta umieszcza w murze i betonuje kieszonkowe pamięci USB. Służą one przygodnym ludziom do wymiany danych. Zasada funkcjonowania instalacji przypomina nieco geocaching i pozwala poznać się bliżej członkom społeczności. Autorem pomysłu i realizacji jest niemiecki artysta Aram Bartholl.
To już poważniejszy projekt naukowy. Autorami są profesor sztuki Amy Alexander oraz Annina Rüst. Instalacja składa się z lustrzanej kuli (disco ball), w której zainstalowano baterie słoneczne w miejsca luster. Kula obraca się szybciej lub wolniej w zależności od tego, ile światła na nią aktualnie pada. Gdy jest go wystarczająco dużo, na ścianach i podłodze pojawiają się kalejdoskopowe projekcje. Specjalne oprogramowanie steruje światłem padającym na kulę (światłem jest obraz z projektorów), a klipy wideo pochodzą z YouTube i przedstawiają tańczących ludzi.
Aromapoetry
Discotrope
Na koniec mój zdecydowany faworyt. Aromapoetry to książka zawierająca 12 poematów w formie zapachów. Każda ze stron została nasączona specjalnie skomponowanymi zapachami (kilka z nich zawiera tylko jedną lub dwie molekuły), po czym pokryto je mezoporyczną powłoką. Dzięki temu zapach przedostaje się stopniowo i jest trwalszy.
Książkę można ponownie "naładować" za pomocą fiolek zapachowych. Autorem książki czytanej nosem jest Eduardo Kac.
Źródło: Wired