Vedia A10, odtwarzacz po polsku
Vedia A10 to może nie całkowicie, ale w dużym stopniu polski odtwarzacz audio. Jego wygląd i wewnętrzne oprogramowanie zostało zaprojektowane u nas, w Polsce, natomiast produkcja odbywać się będzie tradycyjnie w Korei lub Chinach. A co ma taki odtwarzacz? Na przykład czytnik kart microSD, transmiter FM czy pojemną baterię (ok. 60 godzin słuchania). Zdjęcie powyżej pokazuje jeden z pierwszych próbnych modeli jaki dotarł do Polski - w porównaniu do Cowona iAUDIO 7.
24.11.2008 09:00
Vedia A10 to może nie całkowicie, ale w dużym stopniu polski odtwarzacz audio. Jego wygląd i wewnętrzne oprogramowanie zostało zaprojektowane u nas, w Polsce, natomiast produkcja odbywać się będzie tradycyjnie w Korei lub Chinach. A co ma taki odtwarzacz? Na przykład czytnik kart microSD, transmiter FM czy pojemną baterię (ok. 60 godzin słuchania). Zdjęcie powyżej pokazuje jeden z pierwszych próbnych modeli jaki dotarł do Polski - w porównaniu do Cowona iAUDIO 7.
W oszczędzaniu energii pomaga czarno-biały wyświetlacz OLED i odpowiednio dobrany procesor (Sigmatel 3770). Obsługiwane formaty plików to MP3, WMA (DRM10), FLAC, APE czy AAC, a ciekawym dodatkiem jest system podbijania basów i brzmienia SRS WOW HD. Jest także możliwość regulacji equalizera.
Prócz odtwarzania muzyki, A10 ma także wbudowane radio oraz dyktafon. Wewnętrzną pamięć (2, 4 lub 8 GB) będzie można rozszerzać za pomocą kart microSD/microSDHC. Jeśli chcecie słuchać muzyki wspólnie ze znajomymi, to Vedia A10 jest wyjątkowo podatna na współpracę - ma dwa wyjścia słuchawkowe, a także wbudowany transmiter FM i możliwość słuchania muzyki w dowolnym radiu.
Ciekawie wyglądać będzie zawartość pudełka - w zestawie znajdziecie kabel USB, ładowarka USB, silikonowy futerał, słuchawki VEDIA SRS-200 oraz smycz. Cena nie jest jeszcze znana.[block position="inside"]4044[/block]
Źródło: Vedia