Zmarł twórca pierwszego polskiego minikomputera

Liczący 83 lata Jacek Karpiński po długiej chorobie zmarł w niedzielę we wrocławskim szpitalu. Choć ma na swoim koncie wiele osiągnięć w dziedzinie elektroniki i informatyki, zostanie zapamiętany przede wszystkim jako twórca pierwszego polskiego komputera, który pod względem liczby operacji na sekundę dorównywał amerykańskim i angielskim pionierskim urządzeniom, jednocześnie pozostając od nich o wiele tańszym.

Zdjęcie z ulotki reklamowej K-202
Zdjęcie z ulotki reklamowej K-202
Artur Falkowski

22.02.2010 20:00

Liczący 83 lata Jacek Karpiński po długiej chorobie zmarł w niedzielę we wrocławskim szpitalu. Choć ma na swoim koncie wiele osiągnięć w dziedzinie elektroniki i informatyki, zostanie zapamiętany przede wszystkim jako twórca pierwszego polskiego komputera, który pod względem liczby operacji na sekundę dorównywał amerykańskim i angielskim pionierskim urządzeniom, jednocześnie pozostając od nich o wiele tańszym.

Jacek Karpiński urodził się w Turynie. Zanim rozpoczął studia, wybuchła wojna, w której brał czynny udział, między innymi walcząc u boku Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Został trzykrotnie nagrodzony Krzyżem Walecznych. Dopiero gdy zapanował pokój, mógł podjąć dalszą edukację. Rozpoczął od politechnik w Łodzi i Warszawie. W 1960 roku został jednym z sześciu laureatów konkursu UNESCO, co otworzyło mu drogę na amerykańskie uczelnie. Studiował na Harvardzie oraz w Massachusetts Institute of Technology. Pozwoliło mu to po powrocie do Polski zająć się najnowocześniejszymi technologiami.

Pierwszym słynnym wynalazkiem Karpińskiego był Erceptron - maszyna do szybkiego uczenia się. Była pierwszą tego typu w Europie i drugą na świecie.

Największe osiągnięcia miały jeszcze nadejść, a wiązało się to z dołączeniem do Zakładu Fizyki Doświadczalnej Uniwersytetu Warszawskiego. Tam zbudował Kar-65, przeznaczony do obliczeń komputer mogący wykonać do stu tysięcy operacji na sekundę. Było to trzykrotnie więcej w stosunku do produkowanej przez wrocławskie Elwro Odry, ogromnych rozmiarów komputera - ówczesnej dumy Polski. Co więcej, był bardzo tani. Sześć milionów ówczesnych złotych było niczym w porównaniu z niemal dwustoma milionami, które trzeba było wydać na Odrę. Niezależnie od walorów Kar-65, komputer nie wyszedł poza fazę prototypu.

Fragment ulotki reklamowej minikomputera K-202
Fragment ulotki reklamowej minikomputera K-202

Inaczej sprawa przedstawiała się z jego następcą, szesnastobitowym K-202, który powstawał w latach 1970-73. Był to pierwszy minikomputer, który przy rozsądnej jak na komputery cenie osiągał milion operacji na sekundę. Była to ogromna prędkość w tamtejszych czasach. Porównywalną miały jedynie wielokrotnie droższe amerykańska Super-Nova i brytyjski Modular One. Nazwa "minikomputer" może być myląca. Rzeczywiste wymiary K-202 wynosiły 58 cm : 21 cm : 68 cm, a jego waga 35 kilogramów. W porównaniu z ogromnymi, zajmującymi całe pokoje maszynami, był rzeczywiście maluszkiem.

Wyprodukowano 30 egzemplarzy tego komputera. Pomimo tego, że na świecie został bardzo ciepło przyjęty, projekt zamknięto, a Karpińskiego zwolniono.

W Polsce nie było pracy dla tak wykwalifikowanego specjalisty. Władze nie pozwoliły mu jednak wyjechać za granicę. Sfrustrowany, w geście protestu zajął się hodowlą świń. Do lat osiemdziesiątych blokowano mu zdobycie jakiegokolwiek wyższego stanowiska. W końcu skorzystał z sytuacji i opuścił Polskę. Powrócił do niej dopiero w latach dziewięćdziesiątych.

Smutno się robi na myśl, że Polska miała tak wspaniałe dokonania w dziedzinie nauk i techniki, tylu świetnych specjalistów, których potencjał został zmarnowany. Czasy się zmieniły, ale wciąż najambitniejszych i najbardziej zdolnych Polaków znajdziemy prędzej w Krzemowej Dolinie niż w ojczyźnie. A to daje do myślenia.

Źródło: Wirtualne Media

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.