Jaka płyta główna? Na co zwrócić uwagę? Warto zainwestować więcej?
Jest jednym z najważniejszych elementów komputera. Stanowi swego rodzaju szkielet, decydując o możliwościach i wydajności maszyny, a także stabilności jej pracy. Jaką płytę główną kupić? Czy warto dołożyć?
30.09.2011 | aktual.: 11.03.2022 10:41
Co to jest płyta główna?
Płyta główna to podstawowa część komputera, do której możemy montować karty rozszerzeń, np. kartę graficzną. Od płyty głównej zależy sposób i szybkość wymiany danych pomiędzy pozostałymi podzespołami oraz w ogóle ile i jakie z nich mogą zostać podłączone do komputera.
Jaka płyta główna pod AMD, a jaka pod Intela?
Pierwszą decyzją, jaką musimy podjąć, jest wybór platformy procesorowej. Intel czy AMD? To już zależy od osobistych preferencji. Należy jednak pamiętać, że układy wymagają specyficznych podstawek i tym samym jednostki Intel Core nie da się zamontować na płycie przeznaczonej dla procesora AMD Llano. Oczywiście różnic jest znacznie więcej.
- Jaka podstawka dla procesora?
Stawiając na Intela słusznym wyborem, będzie płyta główna z podstawką LGA 1155, która pozwoli na instalację procesorów Intel Core drugiej generacji, a także będzie kompatybilna z nadchodzącymi procesorami opartymi na mikroarchitekturze Ivy Bridge. Entuzjaści mogą wstrzymać się z zakupami do czasu premiery CPU Sandy Bridge-E i płyt z podstawkami LGA 2011.
Fani AMD powinni zainteresować się płytami głównymi z podstawkami AM3/AM3+. Są one kompatybilne z procesorami z rodziny Phenom, a jednocześnie większość modeli z socket AM3 po aktualizacji BIOS-u powinna bezproblemowo obsługiwać układy AMD Bulldozer. Wybierając układy z rodziny Llano, trzeba nabyć płytę główną z gniazdem FM1.
- Chipsety dla AMD i Intela
Jako że od chipsetu w znacznej mierze zależy wydajność i funkcjonalność systemu, warto się dobrze zastanowić i mieć sprecyzowane oczekiwania. Komputer biurowy nie musi mieć układu logiki z górnej półki w przeciwieństwie do gamingowej stacji zapalonego overclockera, który z pewnością doceni bogactwo opcji konfiguracyjnych czy porządny system chłodzenia.
W przypadku procesorów AMD najpopularniejszymi chipsetami są te z serii 700 (np. 770), 800 (np. 880G) oraz 900 (np. 990FX). Do najprostszych zestawów komputerowych przeznaczonych do biura wystarczą starsze układy logiki ze zintegrowanymi GPU, takie jak AMD 760G. Natomiast zapaleńcy goniący za wydajnością z pewnością powinni rozważyć zakup modelu z chipsetem 990FX.
Budując najprostszy desktop z nowym CPU Intela, należy wziąć pod uwagę płyty główne z układami z serii H6x (np. H67). Nie pozwalają one np. na podkręcanie, ale w zestawach Media Center czy biurowych taka funkcjonalność nie jest potrzebna. Bardziej wymagający powinni sięgnąć po konstrukcje z chipsetami Intel P67 (overclocking CPU, obsługa SLI/Crossfire).
Zobacz także
Największe możliwości daje układ Z68. Pozwala on nie tylko na obsługę zarówno dedykowanych, jak i zintegrowanych kart graficznych oraz podkręcanie procesora, lecz także obsługuje technologię System Response i rozmaite konfiguracje magistral PCI-E. Oczywiście wykorzystanie potencjału chipsetów należy do producentów, toteż nie wszystkie modele płyt oferują tę samą funkcjonalność.
Wyposażenie - co warto mieć? Interfejsy i osprzęt
Najprostsze płyty główne oferują niewielką liczbę użytecznych gniazd i złączy. Standardem są zatem 2 sloty na pamięć RAM, jeden PCI-E 16x i 2 SATA 3.0 Gbps oraz kilka PCI-E 1x. Taki zestaw wystarczy do złożenia niezłego komputera biurowego czy Media Center, ale zdecydowanie utrudni jego przyszłą rozbudowę lub podniesie jej koszt.
Warto zatem wysupłać nieco gotówki i zakupić płytę główną z 4 slotami na pamięć i większą liczbą portów SATA. W przyszłości będzie można bez problemu dołożyć kolejny dysk czy kość RAM, zamiast wymieniać już zainstalowane podzespoły. Bardziej wymagający powinni poszukać płyt z portami SATA 6.0 Gbps i większą liczbą slotów dla kart rozszerzeń oraz pamięci.
Składając nowy PC, warto zwrócić uwagę na typ i liczbę złączy peryferyjnych. Obecnie nawet najtańsze płyty główne mają po 6-8 portów USB 2.0. Jednak bardziej przyszłościowa jest inwestycja w konstrukcję z USB 3.0. Nowsza wersja magistrali szeregowej pozwoli np. w pełni wykorzystać potencjał drzemiący w szybkich, zewnętrznych pamięciach masowych.
Przydatne mogą się również okazać złącza eSATA, FireWire czy wyjście optyczne S/PDIF. Obecnie większość płyt ma zintegrowane wielokanałowe karty dźwiękowe i sieciowe (LAN). Mniej wymagającym taki zestaw wystarczy. Maniacy z pewnością powinni rozejrzeć się za płytami pozwalającymi na zestawianie dysków w macierze RAID.
Czym różni się płyta główna za 1500 zł od tej za 150 zł?
Choć niektórym mogłoby się wydawać, że chodzi tylko o chipset i zestaw portów czy slotów, różnic jest znacznie więcej i nie każdą widać gołym okiem. Przede wszystkim droższe płyty główne są zbudowane z lepszych jakościowo komponentów. W tanich konstrukcjach większość stanowią kondensatory elektrolityczne, a polimerowe są montowane tylko w newralgicznych sekcjach.
W droższych natomiast wszędzie są już polimerowe. Kondensatory te różnią się od siebie trwałością. Te pierwsze są zdecydowanie bardziej podatne na awarie, które prowadzą do destabilizacji działania systemu. Przeznaczone dla entuzjastów płyty główne często mają też rozbudowane systemy chłodzenia (nawet bloki wodne!) pozwalające na pracę w ekstremalnych warunkach.
Drogie konstrukcje mają również mnóstwo przydatnych maniakom drobiazgów. Ot, chociażby zamontowane na laminacie wyświetlacze LCD czy diody ułatwiające diagnostykę, fizyczne przyciski "power", "reset" i "clear CMOS". Do tego dochodzą zaawansowane systemy pozwalające np. na automatyczne podkręcanie (np. Turbo Key czy OC Genie) czy dbające o bezpieczeństwo.
Nadmierne oszczędzanie niezalecane
Nie każdy potrzebuje płyty głównej za 1000 zł naszpikowanej najnowszymi technologiami, która pozwala wycisnąć ze sprzętu maksimum. Niemniej jednak jest to podzespół, od którego zależy wydajność i stabilność działania systemu, a także jego funkcjonalność i możliwości rozbudowy, dlatego nie warto na nim zbytnio oszczędzać.
Na pewno warto kupować podzespoły ze zbliżonej półki. Zakup procesora Intel Core i7, 16 GB RAM-u i płyty głównej za 200 zł to zły pomysł. Lepiej wziąć i5, 4 GB pamięci i dobrą płytę, która pozwoli w pełni wykorzystać możliwości zamontowanych na niej podzespołów i zagwarantuje płynną, stabilną pracę systemu.
Zobacz także:
Zobacz także
Zobacz także
Zobacz także