Czy lampy próżniowe to przyszłość IT? NASA ma odpowiedź na to pytanie
Większości z nas lampy próżniowe kojarzą się ze zdjęciami pierwszych komputerów, starymi radiami oraz innymi urządzeniami z zamierzchłej, technologicznej przeszłości. Dziś w większości zostały zastąpione przez rozwiązania wykorzystujące półprzewodniki, choć wciąż wykorzystywane są w niektórych urządzeniach. Pojawiła się jednak szansa na powrót niemal zapomnianej technologii.
28.05.2012 | aktual.: 10.03.2022 14:19
Większości z nas lampy próżniowe kojarzą się ze zdjęciami pierwszych komputerów, starymi radiami oraz innymi urządzeniami z zamierzchłej, technologicznej przeszłości. Dziś w większości zostały zastąpione przez rozwiązania wykorzystujące półprzewodniki, choć wciąż wykorzystywane są w niektórych urządzeniach. Pojawiła się jednak szansa na powrót niemal zapomnianej technologii.
Dzisiejszym odpowiednikiem lamp próżniowych są tranzystory występujące w krzemowych układach scalonych. To właśnie ich rozwój sprawił, że już nie trzeba się obawiać, że ktoś zgubi się wewnątrz komputera. Obecnie poszukuje się alternatyw dla półprzewodników, ponieważ nasza nauka dociera do granic możliwości tej technologii. Najczęściej jako następcę wymienia się grafen, ale być może lampy próżniowe też mają szansę powalczyć o nową pozycję?
Współcześnie używane tranzystory nie są idealne, kiedy urządzenia muszą działać w warunkach podwyższonego promieniowania. Z tym problemem przez cały czas musi się zmagać NASA, dlatego też inżynierowie tej agencji zainteresowali się lampami próżniowymi. To właśnie w lampach elektrony wędrują pomiędzy elektrodami znacznie szybciej niż w przypadku tranzystorów, niestraszne im również promieniowanie, a także w niektórych przypadkach impuls elektromagnetyczny. Już od dawna naukowcy zastanawiali się nad możliwością zminiaturyzowania ich, jednak masowa produkcja malutkich komór próżniowych jest niezwykle kosztowna.
Rozwiązanie tego problemu znalazł zespół inżynierów NASA z Meyya Meyyappanem na czele. Stworzone przez nich lampy próżniowe są tak małe, że nie potrzebują wcale próżni. Po prostu przy wielkościach rzędu 150 nm cząsteczki powietrza nie przeszkadzają specjalnie elektronom. Zespół naukowców ma nadzieję, że na statkach kosmicznych konstruowanych na zlecenie agencji już wkrótce pojawi się nowa technologia. Biorąc pod uwagę to, że osiągnięcia NASA bardzo często trafiały potem na rynek konsumencki i to, że lampy próżniowe są szybsze od tranzystorów, być może nadchodzi era jeszcze szybszych niż dotychczas procesorów.
Źródło: dvice • sciencemag