Pebble – smartwatch, którego potrzebujemy? [wideo]
Pierwsze pytanie, jakie ciśnie się na usta przy haśle smartwatch, brzmi: na co mi smartwatch? Przecież mam smartfona, sam(a) też jestem smart i w ogóle. Ale twórcy Pebble uważają, że smartwatch to właśnie idealne uzupełnienie prawie każdego smartfona.
12.04.2012 | aktual.: 10.03.2022 14:58
Pierwsze pytanie, jakie ciśnie się na usta przy haśle smartwatch, brzmi: na co mi smartwatch? Przecież mam smartfona, sam(a) też jestem smart i w ogóle. Ale twórcy Pebble uważają, że smartwatch to właśnie idealne uzupełnienie prawie każdego smartfona.
Idea smartwatcha kompatybilnego z różnymi smartfonami nie jest nowa. Na Gadżetomanii mogliście przeczytać o inPulse firmy Allerta, zaprojektowany do współpracy ze smartfonami BlackBerry działającymi na OS 5-7 oraz wybranymi modelami androidowymi. inPulse nadal można kupić za 149-199 dol.
inPulse rynkowej kariery nie zrobił. Nie bardzo chciał działać, co otwarcie przyznał szef Allerty w rozmowie z Wired. Firma jednak wyciągnęła wnioski z historii z inPulse i teraz oferuje smartwatch Pebble.
Zobacz także
W Pebble zrezygnowano z Blackberry (nie obsługuje też Windows Phone 7) i skupiono się na smartfonach z iOS 5 i Androidem (od 2.3, rekomendowany 4.0). Zegarek ma czarno-biały wyświetlacz e-ink o wymiarach 144 x 168 pikseli, 4 przyciski, alarm wibracyjny, trójosiowy akcelerometr z wykrywaniem ruchu, do tego Bluetooth 2.1+ EDR do komunikacji ze smartfonem.
Pebble wyświetla numer dzwoniącej osoby, obiera e-maile (protokół IMAP), wiadomości z Facebooka, Twittera i SMS-y (tylko dla Androida), do tego datownik, informacje o pogodzie, timer i alarm. Pod względem możliwości samodzielnego programowania Pebble powiela rozwiązania inPulse. W razie problemów można skorzystać z pomocy firmy, która oferuje CE oparty na RESTful lub komunikację za pośrednictwem ifttt.com.
Pebble seryjnie ma kilka aplikacji, których funkcje zdradzają powyższe zdjęcia, czyli dane pomocne przy jeździe na rowerze, bieganiu, grze w golfa (korzysta wtedy z obsługi GPS w smartfonie) czy słuchaniu muzyki. Wszystko po to, aby nie sięgać po smartfona.
Wzornictwo można podziwiać na zdjęciach. Zegarek ładuje się za pomocą przewodu USB, bateria podobno wytrzymuje ok. tygodnia. Allerta zebrała już niezbędne fundusze za pomocą Kickstartera i od września rozpocznie dostawy seryjnych zegarków w cenie 150 dol.
Źródło: Wired.com, getpebble.com