Obrazki lub filmiki ze smartfona na telewizorze lub monitorze? Nuda!
Po co się ograniczać, skoro tak naprawdę materiały możemy pokazywać niemalże wszędzie? Dziś przeważnie niezbędny jest laptop, komputer lub telewizor, na dodatek trzeba męczyć się z podłączaniem lub przesyłaniem. A po co, skoro można zrobić to szybciej, wyświetlając obraz na ścianie? Albo na plecach. Jak kto woli.
Ayane AV 2014
Zaletą smartfona MagicOn Ayane jest wbudowany projektor, dzięki któremu da się wyświetlać obrazy i filmy nawet w 42 calach. Problem stanowi rozdzielczość - 480 x 640 to w zasadzie niewiele. Ale jeżeli komuś zależy na czasie, wygodzie i praktyczności, to taki sprzęt jest idealny.
Wyobrażam sobie, że z takiego gadżetu korzystają nauczyciele, dzięki czemu szybko wyświetlają zdjęcia związane z tematem lekcji bądź wykładu. Nie trzeba mieć przy sobie dużego projektora, wystarczy telefon, który i tak zawsze mamy przy sobie.
To wygodne, choć niezbyt tanie: MagicOn Ayane kosztuje 500 dol. Z drugiej strony to nie tylko miniprojektor, ale też smartfon. Pod maską znajduje się dwurdzeniowy procesor 1.2 GHz i 1 GB RAM pamięci, a do tego aparat (5 Mpix). Pracą steruje Android 4.2 Jelly Bean.
