Ekstremalna miniaturyzacji prosto z Japonii
Patrząc na niektóre gadżety zastanawiam się czy nie została przekroczona granica, która dzieli mobilność od niewygody. Czy tak stało się tym razem? Osądźcie sami.
Patrząc na niektóre gadżety zastanawiam się czy nie została przekroczona granica, która dzieli mobilność od niewygody. Czy tak stało się tym razem? Osądźcie sami.
Maleńki aparacik widoczny na zdjęciu to Chobi Mini Digital Camera. Maksymalna rozdzielczość zdjęć to 2048 x 1536, a filmów 1280 x 960 przy 30 klatkach na sekundę.
Za tego malucha trzeba zapłacić 148 dolarów. Sądzicie, że warto? Podobną jakość zdjęć oferuje sporo telefonów komórkowych dostępnych w niewiele większych cenach. Z drugiej strony aparat wygląda po prostu fajnie.
Źródło: Like Cool