Ares: dron, którym sterować może nawet dziecko! Smartfon kontrolerem
Ares to dron, którym powinny zainteresować się osoby nieznające się na technologii.
27.03.2015 06:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Twórcy Ares mogą mieć rację: sterowanie “zwykłym” dronem może sprawić nowicjuszom kłopoty. Kontroler nie zawsze będzie łatwy w opanowaniu, a przy drogim sprzęcie to ryzyko. Nikt nie chce, żeby nowa maszyna wylądowała na drzewie albo rozbiła się o dach sąsiada.
Ares to dron, w którym sterowanie ograniczono do minimum. Nie przesadziłem, że z prowadzeniem urządzenia poradziłoby sobie nawet dziecko, skoro trasę lotu wyznacza się za pomocą… kreski.
Ares: rysuj i lataj
Dokładnie tak - wystarczy smyrnąć po mapie, żeby wskazać drogę. Następnie wybiera się wysokość oraz stronę, w którą kamerka ma być skierowana. I gotowe, dron wznosi się w powietrze i leci tak, jak narysowano.
Brzmi to bajecznie łatwo. Wszystko wykonuje się na ekranie iPhone’a lub iPada, nie potrzeba żadnego dodatkowego sprzętu. Aplikacja wskaże nawet miejsca, nad którymi dron nie może latać, więc nie trzeba się niczym martwić. Poinformuje także o warunkach pogodowych.
Sterujący ma tylko narysować drogę i cieszyć się z nagrań. Twórcy szykują trzy wersje: bez kamery (można samemu doczepić GoPro), z kamerą nagrywającą w HD lub w rozdzielczości 4K. Zapłacić trzeba odpowiednio 699$, 899$ i 1199$. A i tak trzeba się spieszyć, bo to promocyjne ceny.
Na razie Ares ma problemy, żeby przebić się na Kickstarterze. Niby twórcy mają prawie 8 tysięcy (potrzeba 50 tysięcy dolarów), ale wpłaty pochodzą od zaledwie 25 osób.
Dla kogo Kickstarter?
No cóż, może to dlatego, że Kickstarter to jednak miejsce dla fanów technologii, a takie “casualowe” projekty nie wszystkich interesują? Ares to świetny gadżet dla taty albo starszego wujka, któremu podoba się pomysł na dron, ale mógłby mieć problem z opanowaniem sterowania.
A może jednak chcemy mieć kontrolę nad takimi urządzeniami? W końcu nie wszystko da się przewidzieć, a czasami chciałoby się zmienić trasę lotu. Błyskawicznie, od razu, bez gapienia się w ekran. Coś za coś.
Ale dopóki kwesta w grze, wszystko jest możliwe. Zbiórka na Ares potrwa jeszcze przez ponad 20 dni.