Najdroższe domeny internetowe. Ile kosztuje dobra nazwa w Sieci? [TOP 10]

Ten artykuł ma 10 stron:
Sex.com
Sprzedana w 2010 roku za 13 mln dol.
Sprzedawana wiele razy domena ma pecha — nigdy nie została doceniona serwisem internetowym godnym nazwy i ceny, jaką za nią płacono.
Zobacz również: Wiedźmin 3: 5 rzeczy, których o nim nie wiesz
Historia nazwy sięga 1994 roku – jej pierwszy właściciel, Gary Kremen, nie uruchomił pod atrakcyjnym adresem żadnego serwisu, lecz czekał, aż domena z biegiem czasu zacznie zyskiwać na wartości.
Czekanie nie wyszło mu na dobre – domena została przejęta za pomocą banalnego podstępu przez Stephena Cohena, który za pomocą kilku faksów przekonał rejestratora, firmę Network Solutions, że Gary Kremen przekazał mu prawa do Sex.com.
Cohen zarabiał krocie dzięki reklamom umieszczanym pod atrakcyjnym adresem. Trwająca w międzyczasie i zakończona w 2000 roku batalia sądowa nakazała oszustowi wypłacenie prawowitemu właścicielowi wysokiego odszkodowania, jednak Gary Kremen nie zobaczył ani dolara.
Najlepsze serwisy randkowe. Gdzie szukać drugiej połowy?
Udało mu się jednak w 2006 roku sprzedać domenę za 11,5 mln dolarów firmie Escom (według innych, niepotwierdzonych doniesień domena została sprzedana za 14 mln). W 2010 roku z powodu długów Escom wystawił domenę na sprzedaż. Została kupiona za 13 mln dolarów i – ponownie – uruchomiono na niej serwis reklamowy.
Rekord należący do Sex.com został – być może – pobity. Za kwotę 16 mln dolarów została sprzedana domena Insure.com, jednak jej nabywca poza samą nazwą stał się również właścicielem praw do niesprecyzowanych „zasobów” powiązanych z domeną.
Z uwagi na brak jednoznacznych informacji w tej kwestii, oficjalnym rekordzistą pozostaje – na razie – domena Sex.com.
Jak na tym tle wygląda polski rynek domenowy? Na początku 2010 roku media powtarzały sensacyjną informację o sprzedaży domeny Opony.pl za kwotę 13 mln złotych. Nie była to prawda.
13 mln złotych było ceną za właściciela nazwy Opony.pl – firmę z infrastrukturą, nieruchomościami i serwisami internetowymi. Sama domena została sprzedana – według serwisu CenyDomen – za niecały milion złotych, co i tak zapewnia jej pierwsze miejsce w rankingu najdroższych polskich domen.
Co sądzicie o tak wysokich kwotach płaconych za atrakcyjne adresy? Czy w czasach, gdy coraz mniejsza część ruchu pochodzi z bezpośredniego wpisania adresu w oknie przeglądarki płacenie takich sum ma jeszcze sens?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze