Najseksowniejsze właścicielki start-upów w branży IT [top 10]

Brooke jest prawdziwą fashionistką. Uwielbia ciuchy i zawsze wie, co na siebie włożyć i co pasuje na jaką okazję. Grzechem byłoby z tego daru nie skorzystać, zwłaszcza że wiele dziewczyn ma z tym problem.

Dlatego Brooke założyła w 2009 roku serwis Fashism, w którym kobiety wrzucają swoje zdjęcia w różnych zestawach ubrań, a inne kobiety je oceniają. Strona jest bardzo prosta: jest możliwość głosowania i komentowania każdego zdjęcia.

Brooke już dostała pierwszy milion dolarów od inwestorów.

MessageParty to strona z aplikacją, która pozwala poinformować świat, gdzie aktualnie jesteśmy. Nie chodzi tylko o proste "Warszawa, Polska", ale o opisanie konkretnego miasta, sklepu, knajpy czy wydarzenia kulturalnego w danym miejscu.

Najczęściej robi to sama pani prezes Amanda Peyton. Na razie nie jest to popularna strona, ale Business Insider zalicza ją do ciekawych start-upów.

Ta dziewczyna przez lata zajmowała się projektowaniem wnętrz. Strona Rock Paper Scissors też dotyczy projektowania – ale czego innego. Ara pomaga parom, które biorą ślub, w dodawaniu do wesela szczegółów pokazujących ich osobowość. Cokolwiek to znaczy.

Rent the Runway to fajna sprawa dla kobiet, które chcą nosić ciuchy najdroższych marek, ale ich na to nie stać. Twórczynie tego serwisu spotkały się w Harvard Business School i trzeba przyznać, że dziś radzą sobie w biznesie bardzo dobrze.

Dziewczyn, które są zainteresowane wypożyczeniem ciuchów znanych projektantów, nie brakuje. Imponująca jest też liczba gazet i stacji TV, które zainteresowały się pomysłem Jenny i Jennifer. Z taką reklamą muszą podbić Amerykę.

Lauren jest wnuczką prezydenta George'a Busha i bratanicą George'a W. Busha, a także byłą modelką. Ellen też dobrze wie, jak poruszać się po wybiegu. Dziewczyny postanowiły razem pomóc głodującej Afryce.

Strona FEED Projects sprzedaje torby ze specjalną marżą, która idzie na głodne dzieci w krajach Trzeciego Świata.

Stylyt jeszcze nie ruszył, ale eksperci już uznają go za obiecujący start-up. Właścicielki serwisu skończyły Wharton Business School, a dziś pytają przyszłe użytkowniczki swojej strony: Co jeśli Ty mogłabyś zaprojektować coś dla kolekcji znanej marki?

Zobaczymy, czy Amerykanki będą chciały projektować. Ale faktem jest, że ciekawe pomysły związane z modą zawsze się przebiją.

Nestio to kobiecy start-up, który nie ma związku z modą. Jest to serwis pomagający osobom, które szukają mieszkania. Pozwala przechowywać linki z mieszkaniami z różnych witryn, otrzymywać informacje na temat ogłoszeń, szukać współlokatorów itd.

Jest tu wszystko, co może się przydać młodemu człowiekowi szukającemu domu w dużym mieście.

I znów wracamy do mody i urody. W serwisie Birchbox bardziej chodzi o tę drugą. Właścicielki witryny pomagają dziewczynom zorientować się, co dzieje się na rynku kosmetycznym. Za 10 dolarów miesięcznie każda użytkowniczka otrzymuje całe pudło próbek kosmetyków.

Serwis istnieje od września 2010 roku, a już ma 45 tys. zarejestrowanych użytkowników.

Serwis Go Try It On powstał w zeszłym roku. Kobiety znajdą w nim porady na temat ciuchów. Użytkowniczki wrzucają swoje zdjęcia i dostają opinie innych dziewczyn o sobie. Dzięki temu zawsze wiedzą przed wyjściem, czy mogą pokazać się ludziom ubrane w wymyślony przez siebie zestaw.

Sztuka od zawsze była pasją Catherine. Dzięki Internetowi dziewczyna rewolucjonizuje rynek sztuki za pomocą serwisu Artspace. Kolekcjonerzy mogą tutaj znaleźć dzieła sztuki współczesnej, a także zasięgnąć rady, co kupić. Zarejestrowani użytkownicy mogą kupować, reszta za darmo się dokształca.

Pomysł na biznes okazał się lepszy, niż myślicie: firma już zarobiła pierwszy milion dolarów.

Źródło: Huffington Post • Business Insider