Nowy Walkman od Sony. Malutki NWZ‑A17 zachwyci każdego audiofila

Sony Walkman NWZ-A17 to odpowiedź giganta na Pono, odtwarzacz muzyczny, któremu patronuje Neil Young.

Walkman to niezbyt nowoczesna i dzisiejsza nazwa. Sony jednak nie zwraca na to uwagi i pewnie liczy na to, że nostalgią przyciągnie wielbicieli muzyki w najlepszej jakości.

Sony Walkman NWZ-A17, podobnie jak wspomniany już PonoPlayer, to odtwarzacz muzyczny dla audiofilii - sprzęt odtwarzać będzie pliki w wysokiej, płytowej jakości. Mowa tu o takich formatach jak FLAC, AIFF, WAV czy ALAC. Z MP3 czy WMA też sobie poradzi, ale kto kupuje taki sprzęt dla “empetrojek”?

O tym, że zainteresowanie takim odtwarzaczem jest, świadczy kickstarterowa kampania PonoPlayer. Sony trochę na tej popularności korzysta. Ich Sony Walkman NWZ-A17 może mieć przewagę, bo jest dużo mniejszy od głównego konkurenta. Nie wygląda jak piramida, a jak zwykły, niewielki, cieniutki odtwarzacz. Zmieści się w kieszeni i w torebce.

Nazwa Walkman może i nie jest nieprzypadkowa - zapomnijcie o dotykowym ekranie czy WiFi. Jeśli NWZ-A17 ma się łączyć, to tylko przez Bluetooth. Muzyka ze Spotify? Sony odpuszcza streaming i stawia na sprawdzoną, tradycyjną metodę -zrzucanie ulubionych kawałków i płyt. Miejsca jest sporo, bo aż 64 GB.

Sony Walkman NWZ-A17 grać będzie przez 30 godzin, jeśli będziecie słuchać muzyki w wysokiej jakości, lub 50, jeżeli wystarczą wam zwykłe “empetrójki”. Premiera odtwarzacza w listopadzie, cena - 300$,

Źródło zdjęć - The Verge.