Osobisty lek na raka dzięki superczułemu laserowi
KATARZYNA KIEŚ • dawno temuNaukowcy chcą doprowadzić do tego, że pacjent chory na raka będzie otrzymywał osobisty lek – specjalnie dopasowany do konkretnej przypadłości oraz osoby. Czy to możliwe?
Podobno tak – to opinia członków zespołu badawczego z amerykańskiego National Institutes of Health. Szef zespołu, prof. Andrea Armani przypuszcza, że już za 10–15 lat pojawi się taki właśnie osobisty lek na raka. By ów medykament mógł być optymalnie dobrany, konieczne jest monitorowanie DNA w czasie rzeczywistym. Uczeni pracują zatem nad wytworzeniem superczułego lasera. Dzięki urządzeniu możliwe byłoby śledzenie zmian zachodzących w DNA, lub wynajdywanie różnego rodzaju istniejących już uszkodzeń materiału genetycznego.
Wybuchowa terapia w skali nano
Obecnie stosowane rozwiązania pozwalają jedynie na fotografowanie określonej powierzchni. Nie czarujmy się: żadne zdjęcie (choćby i nawet najlepszej jakości) nie zastąpi relacji wideo. Stąd pomysł na laser, dzięki któremu przez cały czas można by mieć na oku interesujący obszar. Oczywiście, laser ów musiałby być super czuły – by wykryć tyci zmiany w czymś, co samo jest maleńkie.
Zobacz również: John Deere - kosiarka samojezdna. Marzenie każdego mężczyzny
Wykorzystując tę technologię możliwe byłoby również prowadzenie badań na pojedynczej nici materiału genetycznego. A to już wyższa szkoła umiejętności – bo prowadząca do bardzo dokładnego zlokalizowania źródła niepokoju.
Jeśli weźmie się pod uwagę, że prof. Andrea Armani otrzymał NIH's 2010 New Innovator Award - co w wymiarze praktycznym oznacza przyznanie dotacji w wysokości, bagatela, 2300000 dolarów (tak: ponad dwa miliony), można oczekiwać, że termin 10–15 lat na wdrożenie systemu wcale nie jest wyssany z palca.
Źródło: Nanotechwire
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze