Kup sobie fikcyjnych użytkowników serwisów społecznościowych. Nie zabraknie "przyjaciół"
JOANNA SZCZEPANIAK • dawno temu
Laboratorium antywirusowe PandaLabs wykryło w sieci portal oferujący sprzedaż niewykrywalnych botów, które służą do tworzenia kont na portalach społecznościowych, kradzieży tożsamości i znajomych, wysyłania wiadomości i wielu innych działań.
Portal internetowy oferuje boty do różnych działań w cenach od 95 do 225 dolarów. Cały katalog botów kosztuje 4.500 dolarów. Twórcy twierdzą, że wszystkie roboty są niewykrywalne, ponieważ losowo zmieniają użytkowników, agentów i różne nagłówki. Boty omijają również zabezpieczenia oparte na kodach CAPTCHA.
Wielkie społecznościowe oszustwo?
Panda Security ostrzega przed siecią sprzedaży botów stworzonych z myślą o portalach społecznościowych i systemach webmail. Publicznie dostępna strona internetowa zawiera obszerny katalog programów naśladujących zachowania człowieka i przeznaczonych do użycia w serwisach społecznościowych oraz w usługach webmail, takich jak Twitter, Facebook, Hi5, MySpace, MyYearBook, YouTube, Tuenti, Friendster, Gmail czy Yahoo.
Zobacz również: Studio PlayStation 5 highlight: Jan Dąbrowski – nowy Interface i usługi na PS5
Na łamach serwisu opisano powody stworzenia danego bota: równoczesne zakładanie wielu kont na portalach społecznościowych, kradzież tożsamości, znajomych i kontaktów, automatyczne wysyłanie wiadomości itp. Na stronie czytamy: "Wszystkie boty działają w konwencjonalny sposób, zbierają identyfikatory/nazwy znajomych i automatycznie wysyłają zaproszenia do grona przyjaciół, wiadomości, komentarze".
— Ciągle badamy sprawę, ale jest to kolejny przykład na to, że złośliwe oprogramowanie jest niezwykle opłacalnym biznesem dla cyberprzestępców. Katalog sprzedaży opisuje liczne zastosowania botów: niektóre mniej szkodliwe, np. tworzenie kont, inne ukierunkowane na oszustwo, w tym kradzież tożsamości, zdjęć itp — mówi Luis Corrons, dyrektor techniczny PandaLabs.
Do czego służą cyberprzestępcze boty?
Kilka z bardziej nietypowych zastosowań botów to m.in.: automatyczne generowanie wizyt i odtworzeń filmów w serwisie YouTube, optymalizacja rankingów w portalu Alexa, fałszowanie głosów w serwisie Digg, nieograniczone wysyłanie wiadomości w portalach randkowych, takich jak DirectMatches. Boty zostały specjalnie dostosowane do każdego serwisu, a lista celów obejmuje nie tylko portale społecznościowe popularne na całym świecie, ale również lokalne strony internetowe, takie jak Tuenti, Yahoo UK itp.
Społecznościowe szaleństwo powoli zaczyna obracać się społecznościową paranoje. Jeszcze nie dawno większość artykułów traktowała o dobrodziejstwach społecznościówek, rozszerzonych możliwościach podtrzymywania kontaktów, reklamowania produktów itp. Teraz non stop czytam o problemach z prywatnością użytkowników, cyberprzestępcach kradnących dane do kont, uzależnieniach od wirtualnych społeczności, a teraz o sklepach z fikcyjnymi userami perfekcyjnie podszywającymi się pod „żywych internautów”. Mówi się, że w 2012 będzie koniec świata, w to akurat nie wierzę, ale w swojego rodzaju zagładę serwisów społecznościowych – już bardziej (choć na chwilę obecną dzień bez Facebooka to dzień „stracony” ;).
Źródło: pandasecurity.com
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze