Skaner. Bloger plebejski, karty SIM w niebezpieczeństwie i jak mówić poprawnie

Skaner. Bloger plebejski, karty SIM w niebezpieczeństwie i jak mówić poprawnie

"Mówiąc inaczej" - nowy vlog edukacyjny
"Mówiąc inaczej" - nowy vlog edukacyjny
Łukasz Michalik
29.07.2013 08:00, aktualizacja: 13.01.2022 11:01

W dzisiejszym wydaniu Skanera swoje oblicze ujawni bloger plebejski, minister Biernacki będzie próbował lansu na pogromcę porno, Paulina nauczy nas, że „pierwsi” to nie „piersi”, a przy okazji poznamy losy Leni Riefenstahl i sposoby budowania osobistej marki.

W dzisiejszym wydaniu Skanera swoje oblicze ujawni bloger plebejski, minister Biernacki będzie próbował lansu na pogromcę porno, Paulina nauczy nas, że „pierwsi” to nie „piersi”, a przy okazji poznamy losy Leni Riefenstahl i sposoby budowania osobistej marki.

Paweł Opydo, twórca blogu Zombie Samurai (i paru innych rzeczy), rozprawia się z celebrytami blogosfery. Takimi, których wszędzie pełno, którzy znają się na nawozach i świecie, narzekają, krytykują, marudzą i mają jeden poważny feler – nie potrafili stworzyć ciekawego blogu:

Poza tym pouczanie na ekranie zawsze przyciąga masę dyskutantów i widzów, którzy wiedzą lepiej – a to generuje świetny buzz, hejterów i sytuacje którymi można tym nieźle grać i podbijać oglądalność. Paulina – prowadząca – nieźle ogarnia temat, a sam koncept ma duży potencjał społecznościowy. Sam kanał jest podpięty pod Agorę i osadzony w jej mediach społecznościowych – będzie więc „wykręcał” bezpieczne statystyki (…).

Lubię prasę papierową. Nie ma szans, umiera na naszych oczach, a mimo wszystko czuję do niej jakiś sentyment – pewnie przez skojarzenie z dawno już minioną jakością, rzetelnością, solidnym dziennikarskim rzemiosłem. I czasem zdarza mi się wydać parę złotych z pełną świadomością, że dostanę za nie najwyżej kilka wczorajszych newsów i mało odkrywczy komentarz. Z tym większym zainteresowaniem przeczytałem na AntyWebie nieco nostalgiczny artykuł Konrada Kozłowskiego:

Informacja o zagrożeniu czyhającym na karty SIM najpierw pojawiła się w branżowych serwisach poświęconych bezpieczeństwu, a później szeroką falą rozlała po portalach horyzontalnych, gdzie sprowadzono ją zazwyczaj do chwytliwego nagłówka i kilku akapitów, które można streścić do „Aaaaa wszyscy zginiemy!”. Treściwe wyjaśnienie całej sprawy znajdziemy za to w serwisie Niebezpiecznik:

Leni zmarła w wieku 101 lat w swoim domu w Pöcking, w Bawarii. Ray Müller, twórca dokumentalnego filmu o Riefenstahl, tak odpowiedział na zarzuty, że zbyt mało podkreślił w swoim filmie związki reżyserki z Trzecią Rzeszą: „tworzyła przez siedemdziesiąt lat. Pokazanie tylko ośmiu, w czasie których pracowała pod rządami Hitlera, byłoby nie fair. Nawet jeśli inne rzeczy są mniej pasjonujące czy kontrowersyjne, to są jej dziełami”. Trudno się ze słowami Müllera nie zgodzić. Riefenstahl była tancerką, aktorką, fotografem – i choć jej dokonania na tych polach nie budzą kontrowersji, również należą do jej dorobku.
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)