Gra dla dwojga ?zobacz jak Julia rozmawia z Cliwem

Para, która spotkała się już na ekranie w pretensjonalnym Bliżej, powraca w thrillerze szpiegowskim Gra dla dwojga. Tytuł, trzeba przyznać jak z komedii romantycznej. Fragmenty filmu też nie wskazują na thriller. Bohaterowie co prawda są szpiegami, ale korporacyjnymi. Gra między nimi toczy się o produkty, a nie bezpieczeństwo świata. Jedno, czego można być pewnym jest to, że Clive Owen nie nauczył się trzeciej miny i dalej umie zrobić tylko dwie. Doskonale widać to we fragmentach filmu, które prezentuję w rozwinięciu.

Para, która spotkała się już na ekranie w pretensjonalnym Bliżej, powraca w thrillerze szpiegowskim Gra dla dwojga. Tytuł, trzeba przyznać jak z komedii romantycznej. Fragmenty filmu też nie wskazują na thriller. Bohaterowie co prawda są szpiegami, ale korporacyjnymi. Gra między nimi toczy się o produkty, a nie bezpieczeństwo świata. Jedno, czego można być pewnym jest to, że Clive Owen nie nauczył się trzeciej miny i dalej umie zrobić tylko dwie. Doskonale widać to we fragmentach filmu, które prezentuję w rozwinięciu.

Nie ma na nich wartkiej szpiegowskiej akcji, tylko rozmowy dwójki bohaterów. Bardzo z resztą ciekawe - Julia Roberts daje z siebie co może, fajnie gra i dużo mówi, a Clive Owen odpowiada jej z grobową miną jednym zdaniem.

Dystrybutor tak opisuje fabułę:

Film opowiada o parze szpiegów korporacyjnych, Claire (Julia Roberts) i Ray'u (Clive Owen). Oboje pracują w konkurencyjnych firmach i każde z nich chce jak najlepiej wprowadzić na rynek swój produkt. Mimo to, że działają po przeciwnych stronach zakochują się w sobie.

Wszystko to nie wygląda zbyt zachęcająco, jednak rekomendacją jest z pewnością nazwisko reżysera. Tony Gilroy nakręcił Michaela Claytona oraz napisał scenariusz do Adwokat diabła oraz dwóch ostatnich Bournów. Jak będzie przekonamy się w maju - wtedy polska premiera.