Polacy lubią domeny .eu

Każdy kto posiada swoją stronę prywatną, bloga, forum itp., stanął kiedyś przed dość trudnym wyborem – domena. Oprócz samej nazwy, stworzonej po intensywnej burzy mózgu (niekiedy przy pomocy znajomych) i kilku rozczarowaniach z tytułu tego, że domena została zajęta już przez kogoś innego wreszcie udaje nam się wykreować upragnioną nazwę. Jednak to nie koniec. Pozostaje jeszcze wybór samego „rozszerzenia domeny”. Tych jest mnóstwo – od regionalnych (.waw.pl, rzeszow.pl, lodz.pl), funkcjonalnych (org.pl, net.pl, biz.pl) po narodowe (.pl, .de, .be) czy globalne (.com, .net, .org).

Polacy jako dość młodzi członkowie Wspólnoty Europejskiej wyjątkowo upodobali sobie domeny .eu. Jesteśmy zdecydowanymi liderami w regionie (a na pewno pośród nowo przyjętych państw UE) wyprzedzamy pod tym względem Irlandie, czy Austrię.

Początkowe obawy co do sukcesu jaki miałaby odnieść europejska domena okazały się zupełnie bezpodstawna. Wiele osób bacznie obserwowało proces przygotowania domeny do wdrożenia jej, potem biorąc udział w procesie rejestracji. Bardzo popularne było korzystanie z systemów, które miały pomóc w jak najszybszym zarejestrowaniu upragnionej (niekiedy bardzo wartościowej) domeny. Ze wszystkich ostatnio wprowadzonych nazw domen to właśnie ta cieszy się największą popularnością i na stałe zagościła w sieci.