Nigdy więcej przesuwania mebli! Chodzący stół sam przejdzie we wskazane miejsce

Meble są zazwyczaj mało mobilne. Choć na co dzień cenimy solidne, stabilne stoły czy biurka, problem pojawia się podczas przeprowadzki czy choćby przemeblowania. Jak poradzić sobie z ciężkimi meblami? Jeśli tak się złożyło, że nie jesteśmy Pudzianem ani Hardkorowym Koksem, trzeba poszukać rozwiązania innego niż siłowe. A gdyby tak meble same chodziły?

Meble są zazwyczaj mało mobilne. Choć na co dzień cenimy solidne, stabilne stoły czy biurka, problem pojawia się podczas przeprowadzki czy choćby przemeblowania. Jak poradzić sobie z ciężkimi meblami? Jeśli tak się złożyło, że nie jesteśmy Pudzianem ani Hardkorowym Koksem, trzeba poszukać rozwiązania innego niż siłowe. A gdyby tak meble same chodziły?

Na pomysł skonstruowania chodzącego stołu wpadł Wouter Scheublin. Wykonany przez niego mebel wygląda całkiem solidnie, a oglądany od góry nie wyróżnia się niczym wyjątkowym. To, co najistotniejsze, zostało ukryte pod blatem (jeśli lubicie takie mechanizmy, koniecznie zobaczcie stół Astrolab).

Gdy się tam zerknie, okaże się, że stół ma nie cztery, jak to zazwyczaj bywa, ale aż osiem nóg, co upodabnia go do gigantycznego pająka. Co więcej, są one ruchome i połączone mechanizmem umożliwiającym ich ponoszenie i przemieszczanie.  Dzięki takiemu rozwiązaniu wystarczy popchnąć stół, by mebel rozpoczął marsz we wskazanym kierunku, hałasując przy tym tak, jakby zaraz miał się rozlecieć.

Choć mebel wydaje się jedynie żartobliwym pokazem umiejętności twórcy stołu, moim zdaniem wygląda świetnie. Do tego daje wyjątkową możliwość: czy zanim zobaczyliście powyższy film, przyszło Wam do głowy, aby korzystając z pięknej pogody, wyprowadzić swój stół na spacer?

Źródło: Wouter Scheublin • Wykop