Radioaktywne pierwiastki i strzelanie do barmana. Kultowe zabawki z dawnych lat

Ustanowiony w 1954 roku Dzień Dziecka to świetny pretekst, by przypomnieć popularne zabawki sprzed dekad. Niektóre z nich wywołałyby dzisiaj przerażenie i interwencję policji.

Ten artykuł ma 10 stron:
Przyczepka Radio Flyer — lata 20. XX wieku
Antonio Pasin urodził się w Wenecji. Gdy miał 16 lat podjął życiową decyzję i bez grosza przy duszy wyruszył do Stanów Zjednoczonych. Aby zarobić na chleb, w 1917 zaczął w Nowym Jorku składać zabawki na kołach - niewielkie czterokołowe wózki, stylizowane na przyczepy samochodowe.
Antonio wymyślił dla nich bezsensowną nazwę Radio Flyer — było to wynikiem jego zainteresowań i fascynacją samolotami i łącznością radiową. Zabawka okazała się strzałem w dziesiątkę — szybko stała się obiektem pożądania tysięcy dzieciaków, a warsztacik emigranta błyskawicznie rozrósł się, zmieniając w fabrykę zabawek.
Aby zwiększyć skalę produkcji i zminimalizować koszty, Antonio Pasin wdrożył u siebie organizację pracy, podpatrzoną w fabryce Forda i ze względu na motoryzacyjne inspiracje nazywany był niekiedy Małym Fordem. O skali sukcesu świadczy fakt, że na początku lat 30. — mimo szalejącego wielkiego kryzysu - produkowano 1500 wózków Radio Flyer dziennie. Firma przetrwała do dnia dzisiejszego i pozostała wierna swoim korzeniom — w jej ofercie nadal znajdują się charakterystyczne, czerwone przyczepki dla dzieci.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze