Atak na duże polskie fanpage'e. Oszust załatwił adminów banalnym trikiem

Atak na duże polskie fanpage'e. Oszust załatwił adminów banalnym trikiem03.04.2013 17:00
Fanpage "Gazety Wyborczej"
Marta Wawrzyn

Czegoś takiego jeszcze nie było: 1 kwietnia "Gazeta Wyborcza", Axe, Tyskie, Wódka Żołądkowa Gorzka i inne znane marki straciły dostęp do swoich stron facebookowych. Administratorzy dali się złapać w sposób tak banalny, że aż wstyd.

Czegoś takiego jeszcze nie było: 1 kwietnia "Gazeta Wyborcza", Axe, Tyskie, Wódka Żołądkowa Gorzka i inne znane marki straciły dostęp do swoich stron facebookowych. Administratorzy dali się złapać w sposób tak banalny, że aż wstyd.

Z okazji prima aprilis Niebezpiecznik próbował złapać swoich czytelników na prosty phishing (szczegóły w artykule Najlepsze żarty na prima aprilis). Wielu dało się nabrać i wchodziło na podstawioną przez redakcję stronę, do złudzenia przypominającą stronę logowania do Facebooka, licząc na to, że dowiedzą się, kto przeglądał ich profile. Dowiadywali się jedynie, że padli ofiarą żartu i że na przyszłość powinni uważać, komu podają swoje dane.

Czy premier mówi "g... prawda"?

Mniej więcej w tym samym czasie doszło do prawdziwego ataku. Administratorzy różnych polskich fanpage'ów dostawali wiadomość zachęcającą do współpracy. Osoba, która ją wysyłała, prosiła o kliknięcie pewnego linku.

Kiedy admin klikał, wchodził na stronę do złudzenia przypominającą stronę logowania do Facebooka. Podawał login i hasło – i już go mieli. Niektórzy dziwili się, dlaczego są przekierowywani na stronę logowania, i wyrażali swoje wątpliwości w rozmowach z oszustem. Ten dalej robił, co mógł, żeby zachęcić ich do kliknięcia.

Ci, którzy kliknęli, szybko przekonywali się, jak wielki błąd popełnili. Oszust zostawał właścicielem ich stron i natychmiast usuwał ich z grona administratorów. A potem kpił w żywe oczy. Na przykład na fanpage'u "Gazety Wyborczej" pojawiła się taka oto wiadomość.

Długa lista tych, którzy nie uważali

Większość tych stron jest prowadzona przez agencje i innych speców od social media, co każe się zastanowić nad kompetencjami tych osób. Rozumiem, że na wieść o jakimś gościu, który chce nam zapłacić za udostępnienie zdjęcia, może podskoczyć z radości 15-letni Jaś Kowalski, prowadzący po szkole fanpage ulubionej piosenkarki. Ale osoby, które zajmują się tym zawodowo, nie powinny na tego typu zaczepki w ogóle zwracać uwagi.

Gazeta.pl doniosła, że atakujący był kompletnym amatorem:

Porywacz" fanpage'ów okazał się dość łatwy do namierzenia, bo pozostawił po sobie mnóstwo śladów. Przedstawiciele jednego z przejętych fanpage'ów skontaktowali się z nim i otrzymali propozycję "odkupienia" ich własności. Cena - 1000 zł za sztukę, co, cytując złodzieja, "jest niewielką kwotą".

Właścicielom zaatakowanych stron pomogła zarówno polska policja, jak i Facebook. Wszystko dobrze się skończyło, "Gazeta Wyborcza" znów nadaje na fanpage'u, a we wpisach nie widać śladu obelg. Ale nie ulega wątpliwości, że 1 kwietnia był dniem spektakularnej porażki polskich speców od social media.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.