Cmentarzysko napromieniowanych pojazdów pod Czarnobylem

Cmentarzysko napromieniowanych pojazdów pod Czarnobylem06.10.2011 13:59
Zniszczony sprzęt z Czarnobyla (Fot. Jani Karvonen)

Sprzęt użyty do zabezpieczenia elektrowni w Czarnobylu został skażony i nie nadawał się do dalszego użycia. Po ewakuacji mieszkańców pozostawiono go wewnątrz zony, na gigantycznym cmentarzysku pojazdów. Pewien śmiałek z aparatem fotograficznym postanowił się tam wybrać. Oto galeria zdjęć z tego niesamowitego miejsca.

Cmentarzysko napromieniowanych pojazdów - cz. 1

Gdy eksperyment dotyczący testów awaryjnego sterowania reaktorem elektrowni w Czarnobylu wyrwał się spod kontroli, nastąpiły eksplozje. Były one spowodowane rosnącym ciśnieniem pary wodnej oraz wybuchem wodoru, gwałtownie uwalnianego przez wodę mającą służyć do chłodzenia reaktora.

Do akcji ratunkowej, polegającej początkowo na gaszeniu pożaru, a następnie na zabezpieczaniu reaktora, zaangażowano setki ludzi. W akcji wypompowywania wody, która w warunkach awarii groziła kolejnym wybuchem, wzięło również udział kilkaset pojazdów różnych typów.

Sprzęt użyty podczas tych działań został skażony tak bardzo, że jego dalsza eksploatacja była wykluczona. Część napromieniowanych urządzeń zgromadzono na ogromnym placu, gdzie stoją do dnia dzisiejszego.

Pojazdy można oglądać m.in. w serwisie Google Maps - współrzędne 51°9'15.52"N 29°59'0.56"E, oraz - w wersji zminiaturyzowanej - w pierwszej części gry Stalker.

Cmentarzysko pojazdów widoczne w Google Maps - 51°9'15.52
Cmentarzysko pojazdów widoczne w Google Maps - 51°9'15.52
Cmentarzysko pojazdów pokazane w Stalkerze
Cmentarzysko pojazdów pokazane w Stalkerze

Mimo utrzymywanego przez lata zakazu wchodzenia na cmentarzysko pojazdów, warto zwrócić uwagę na to, że większość z nich ma otwarte szoferki, podniesione maski i pokrywy różnych luków czy schowków – szabrownicy, nie licząc się z ryzykiem, wyciągnęli z nich wszystko, co miało jakąkolwiek wartość. Nie wiadomo, gdzie trafiły napromieniowane części.

(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)

Cmentarzysko napromieniowanych pojazdów - cz. 2

(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)

Cmentarzysko napromieniowanych pojazdów - cz. 3

(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)

Cmentarzysko napromieniowanych pojazdów - cz. 4

(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)

Cmentarzysko napromieniowanych pojazdów - cz. 5

(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)
(Fot. Jani Karvonen)

Źródło: Jani Karvonen

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.