Czy Netflix powoduje spadek piractwa? BitTorrent mówi, że to bzdura

Czy Netflix powoduje spadek piractwa? BitTorrent mówi, że to bzdura07.05.2013 14:01
Mała piratka (Fot. Flickr/peasap/Lic. CC by)
Marta Wawrzyn

Ostatnie dni to wielka ofensywa Netfliksa. Amerykański gigant streamingowy wypuścił dokument, w którym próbował udowodnić, że telewizja się kończy. Ogłoszono też, że w krajach, do których wchodzi, spada popularność torrentów. Co na to piraci?

Ostatnie dni to wielka ofensywa Netfliksa. Amerykański gigant streamingowy wypuścił dokument, w którym próbował udowodnić, że telewizja się kończy. Ogłoszono też, że w krajach, do których wchodzi, spada popularność torrentów. Co na to piraci?

O tym, że Netflix, zdobywający coraz większą popularność amerykański serwis, oferujący możliwość oglądania filmów i seriali przez Sieć dzięki technologii strumieniowego przesyłu danych, ma związek ze spadkiem piractwa, już pisaliśmy. Jesienią pojawił się raport, z którego wynikało, że to właśnie dzięki tej usłudze Amerykanie rezygnują z torrentów.

Netflix twierdzi, że jest lekiem na piractwo

To samo powiedzieli w czasie naszego długiego weekendu przedstawiciele Netfliksa. Jeden z szefów serwisu, Ted Sarandos, oznajmił, że wszędzie tam, gdzie pojawia się Netflix (np. kolejne kraje Ameryki Łacińskiej), spada zainteresowanie torrentami.

Najlepszym sposobem na walkę z piractwem nie jest prawo czy karanie piratów, ale dawanie ludziom dobrych opcji. (...) Nie można używać Internetu tylko jako narzędzia marketingu i potem nie dostarczać przez Sieć produktu.
Netflix na ekranie Amerykanina
Netflix na ekranie Amerykanina

Zgadzam się z tym w całej rozciągłości i jestem w stanie uwierzyć, że rzeczywiście może być związek między daniem internautom tanio dostępu do mnóstwa filmów i seriali a zmniejszaniem się zainteresowania pirackimi plikami. Tak na przykład dzieje się ostatnio na rynku muzycznym, który rośnie, podczas gdy piractwo muzyki spada.

A BitTorrent na to: nieprawda!

Ale za filmy i seriale jeszcze nie płacimy tak chętnie jak za muzykę, więc słowa Sarandosa z Netlifksa niekoniecznie są w 100% zgodne z rzeczywistością. BitTorrent wydał własne oświadczenie, w którym zaprzeczył twierdzeniu, że ludzie pobierają mniej torrentów:

W pełni się zgadzamy, że ułatwianie dostępu do dobrej treści ograniczy piractwo. Chcielibyśmy jednak skorygować dwie rzeczy. Pierwsza sprawa to używanie nazwy "BitTorrent" jako synonimu piractwa internetowego. Druga to twierdzenie, że ruch w BitTorrencie spada, kiedy Netflix wchodzi na nowe rynki. Żadne z tych twierdzeń nie jest zgodne z prawdą.

To zrozumiałe, że Netfliksowi zależy na tym, by rewolucja się dokonała, i to im szybciej, tym lepiej. Prawda jednak jest taka, że na razie ten serwis jest przede wszystkim zabawką Amerykanów – aż 29,2 mln spośród 36,3 mln subskrybentów to mieszkańcy USA. Oznacza to, że w pozostałych krajach (a trochę ich jest - lista w Wikipedii) Netfliksa używa nieco ponad 7 mln osób. Czyli tyle co nic.

Netflix na polskim ekranie
Netflix na polskim ekranie

Poza USA zainteresowanie torrentami nie spada. A przecież torrenty to nie wszystko: internauci do ściągania nielegalnych plików używają też serwisów hostingowych albo nie pobierają ich wcale, tylko oglądają online, często nie płacąc za to ani grosza (albo płacąc gościom pokroju Kima Dotcoma). Ale zdziwię się, jeśli te nawyki faktycznie nie zmienią się w ciągu kilku lat, wraz z ekspansją międzynarodową Netfliksa i, miejmy nadzieję, innych tego typu usług.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.