Czy szczupła piękność zmieni właściciela? Wozniac sprzedaje Macintosha z Twiggy

Czy szczupła piękność zmieni właściciela? Wozniac sprzedaje Macintosha z Twiggy12.04.2012 10:00
Steve Jobs z Macintoshem (Fot. Mac-Attender.com)

Niewiele jest komputerów tak charakterystycznych jak Apple Macintosh. Choć nie wszystkie rozwiązania, które planowano w nim wdrożyć, okazały się sukcesem, model ten jest jednym z najbardziej kultowych sprzętów lat 80. Chcecie go mieć? Macie szansę - na aukcję trafił wyjątkowy prototyp. Co w nim niezwykłego?

Niewiele jest komputerów tak charakterystycznych jak Apple Macintosh. Choć nie wszystkie rozwiązania, które planowano w nim wdrożyć, okazały się sukcesem, model ten jest jednym z najbardziej kultowych sprzętów lat 80. Chcecie go mieć? Macie szansę - na aukcję trafił wyjątkowy prototyp. Co w nim niezwykłego?

Macintosh rodził się w bólach. Konflikt pomiędzy zespołami Apple’a tworzącymi na początku lat 80. jednocześnie dwa różne komputery nie zwiastował niczego dobrego. Prowadzone niezależnie projekty o nazwie Lisa i Macintosh teoretycznie należały do zupełnie różnych segmentów rynku. W praktyce konkurowały już na etapie prac projektowych.

Macintosh, choć teoretycznie mniej zaawansowany, miał jednak już na starcie istotną przewagę. Zespołem pracującym nad tym modelem osobiście zarządzał Steve Jobs, a z okresu prac projektowych pochodzi słynne, wielokrotnie cytowane powiedzenie CEO Apple’a:

Lepiej zostać piratem, niż wstępować do marynarki.

O dumie Jobsa z Macintosha dobitnie świadczy fakt nietypowego uhonorowania zespołu twórców tego komputera. Osoby biorące udział w pracach projektowych podpisały się wewnątrz obudowy prototypu, a ich wytłoczone podpisy znalazły się również w seryjnych, dostępnych w sprzedaży Makach.

Podpisy twórców Macintosha (Fot. eBay/wozniac)
Podpisy twórców Macintosha (Fot. eBay/wozniac)

Podczas projektowania zarówno Lisy, jak i Macintosha przewidywano zastosowanie w nich stacji dysków 5,25 cala o nazwie Twiggy. Nawiązanie do szczupłej, najbardziej znanej modelki z lat 60. nie było przypadkowe – dyskietki 5,25 cala były smukłe, ale również dość delikatne.

Niestety, okazało się, że Twiggy jest bardzo zawodna, co nie przeszkadzało Jobsowi forsować jej jako standardowe wyposażenie dla Macintosha, a później zlecić budowę nowej stacji dysków firmie Alps Electronics, która ewidentnie nie radziła sobie z wyzwaniem.

Pracownicy Apple’a zbuntowali się przeciwko nieracjonalnemu podejściu szefa. W tajemnicy przed Jobsem ściągnięto z Sony konstruktora Hidetoshiego Komoto, który w warunkach konspiracji opracowywał niezawodny napęd dla mającego niebawem zadebiutować na rynku komputera.

Porównanie modeli z Twiggy (po lewej) i standardową stacją dysków (Fot. eBay/wozniac)
Porównanie modeli z Twiggy (po lewej) i standardową stacją dysków (Fot. eBay/wozniac)

Pojawienie się Macintosha poprzedziła jedna z najbardziej znanych reklam w historii. Podczas finału Super Bowl widzowie mieli okazję zobaczyć słynny klip nawiązujący do „Roku 1984” George’a Orwella.

Choć Maki były sprzedawane ze stacją dysków Sony 3,5 cala, zachowały się prototypy, w których umieszczono stację Twiggy. Jeden z nich znajduje się jeszcze w zbiorach pewnego kolekcjonera, ale jego dotychczasowy właściciel postanowił pozbyć się tego unikatu.

Wyjaśnienie właściciela Macintosha (Fot. eBay)
Wyjaśnienie właściciela Macintosha (Fot. eBay)

Wbrew doniesieniom części serwisów informacyjnych sprzedającym nie jest jednak Steve Wozniak, ale niezidentyfikowany internauta z Kanady, posługujący się nickiem wozniac. Jak oceniają niektórzy komentatorzy, prawdopodobnie jest to jedyny w pełni sprawny Macintosh z tą stacją dysków. Komputer trafił na aukcję na eBayu z ceną wywoławczą bliską 100 tys. dolarów.

Macintosh z Twiggy (Fot. eBay/wozniac)
Macintosh z Twiggy (Fot. eBay/wozniac)

Źródło: UbergizmoEngadgetSlashGear

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.