Gdzie ten postęp? Ostatnie przełomowe technologie wymyślono pół wieku temu

Gdzie ten postęp? Ostatnie przełomowe technologie wymyślono pół wieku temu02.07.2015 08:30
Zdjęcie dłoni robota pochodzi z serwisu Shutterstock

Technologie, z których korzystamy obecnie to przede wszystkim dzieło lat 60. Od tamtego czasu tylko je udoskonalamy. A jak w rozwoju nauki i technologii zapiszą się czasy, w których teraz żyjemy?

Koniec epoki wynalazków?

Każdego roku ktoś gdzieś wynajduje coś bardzo ważnego, jak napęd mikrofalowy, odkrywanie egzoplanet czy możliwość czerpania energii ze zmian wilgotności powietrza. Problem polega jednak na wadze tych wynalazków. Z punktu widzenia rozwoju nauki są bezcenne, wiele z nich poprawia nasze życie, ale jednak czy zmieniają świat w podobnym stopniu, jak te sprzed wielu lat?

Wynalezienie penicyliny z miejsca wyeliminowało jedną z głównych przyczyn zgonów. Wynalezienie kolei natychmiast skróciło czas dalekich podróży, silnik parowy uczynił pracę tanią i łatwo dostępną, samolot zrealizował marzenia o locie maszyną cięższą od powietrza, a pierwsze połączenie radiowe skutecznie uwolniło ludzi od przewodów.

To były wynalazki na miarę tysiącleci – wprowadzały w swojej dziedzinie rewolucję, która z czasem obejmowała cały świat.

Lata 60. – rozwój, rozwój, rozwój!

Jestem gotów zaryzykować tezę, że ostatnie takie wynalazki pojawiły się – mniej więcej – pół wieku temu, czyli w latach 60. To wtedy wymyślono i opracowano niemal wszystko, z czego korzystamy współcześnie. Rozejrzyjcie się wokół siebie. Nasze smartfony, laptopy czy tablety nie byłyby dla przybysza z lat 60. jakąś niezrozumiałą, magiczną technologią, co obrazowo podsumował kiedyś Wojciech Orliński w tekście „Hibernatus”.

Jasne, że szokowałyby stopniem integracji czy mocą obliczeniową, ale co do zasady działania byłyby tylko ewolucyjnym usprawnieniem tego, co wymyślono pół wieku wcześniej. Pierwszy mikroprocesor to efekt prac nad komputerem pokładowym samolotu F-14 Tomcat, rozpoczętych w 1968 roku (choć – co trzeba przyznać, w wersji konsumenckiej pojawił się dopiero na początku lat 70.).

Internet? Pierwsze węzły jego poprzednika, ARPANET-u, uruchomiono w 1969 roku. Ekrany dotykowe? Były! Graficzny interfejs użytkownika? Był! Wirtualna rzeczywistość? Była! Eksploracja Kosmosu? Kwitła jak nigdy później. Szybkie pociągi? Japoński Shinkansen zaczął kursować w 1964 roku. Tę listę można wydłużać chyba bez końca.

Porównując współczesne osiągnięcia nauki po stronie naszych czasów zapisałbym chyba tylko niebywały rozwój wiedzy, związanej z genetyką. Z drugiej strony nie jest on efektem jakiegoś naukowego przełomu – genetyka była znana i pół wieku temu, a jej współczesny rozkwit to w znacznej części następstwo wzrostu mocy obliczeniowej komputerów. Opisywanej zresztą całkiem trafnie przez prawo Moore’a wygłoszone, a jakże, w 1965 roku.

Jak potomni będą wspominać nasze czasy?

Zdecydowanie chciałbym uniknąć wrażenia, że narzekam na tzw. „nasze czasy” i sugeruję, że kiedyś było lepiej. Nic z tych rzeczy – uwielbiam rzeczywistość, w której żyję. Doceniam wszelkie, niedostępne jeszcze 10 czy 15 lat temu ułatwienia, dzięki którym moje życie jest znacznie przyjemniejsze, niż byłoby gdyby urodził się dekadę wcześniej. Podziwiam rozwój współczesnej nauki i technologii, a zwłaszcza cuda łączącej obie te dziedziny medycyny. Ale w tym wszystkim jest jakiś niedosyt.

Może po prostu czegoś nie dostrzegam, ale nie widzę na horyzoncie przedsięwzięć, które mają szansę wprowadzić w naszym życiu rewolucyjne zmiany. Wielkich projektów, które rozpalałyby naszą wyobraźnię i jednoczyły ludzi wokół jakiejś ambitnej idei. Może wyprawa na Marsa?

Może po prostu epoka takich projektów dobiegła końca, a naszą przyszłością jest techniczna ewolucja zamiast rewolucyjnych zmian? A może takie zmiany właśnie następują, ale ich nie dostrzegamy? Wiem, trochę dużo tych znaków zapytania. Zastanawia mnie jednak, co o naszych czasach powiedzą Ziemianie, żyjący np. w XXIII wieku. Nazwą je epoką stagnacji, zmarnowanych szans czy może niebywałego rozwoju?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.