HP TouchSmart300 w rękach dorosłych

HP TouchSmart300 w rękach dorosłych26.09.2010 08:00
TouchSmart
Katarzyna Kieś

HP TouchSmart300, o którym czytaliście wcześniej we wpisach Marka, przetestowany został w prawdziwej „szkole życia”. Jutro przekonacie się, co mogą zmalować dzieci, dostając dotykowego peceta w swoje ręce, a dziś – dowiedzcie się, czy warto stawiać TouchSmarta w salonie.

HP TouchSmart300, o którym czytaliście wcześniej we wpisach Marka, przetestowany został w prawdziwej „szkole życia”. Jutro przekonacie się, co mogą zmalować dzieci, dostając dotykowego peceta w swoje ręce, a dziś – dowiedzcie się, czy warto stawiać TouchSmarta w salonie.

Pierwsze wrażenia

Elegant, lecz trochę ciężki – to było moje pierwsze wrażenie, kiedy wyjęłam urządzenie z opakowania. Obudowa komputera rzeczywiście jest ładna: czarny monitor z wysmakowanymi dodatkami w kolorze satynowanego srebra. Po bokach przyciski i przełączniki – dobrze rozplanowane.

Ciężar komputera przestał mnie dziwić, kiedy przypomniałam sobie, że cała infrastruktura, dzięki której komputer żyje, schowana jest w monitorze właśnie. Komputer nie waży jednak aż tyle, by z jego podnoszeniem i przestawianiem nie mogła poradzić sobie przeciętna kobieta.

Ciężar urządzenia zaliczam ostatecznie do zalet – bo dzięki swej wadze TouchSmart jest stabilny. Kiedy ustawi się go na stole, nie ruszy go z miejsca nawet porządne uderzenie w mebel (konkretnie potężny pies, który podczas zabawy nie zmieścił się na zakręcie).

Instalacja

Złożenie i podłączenie urządzenia jest zwyczajnie nudne: trwa krótko, wykonuje się je bezproblemowo, a potem wszystko gra. Do tego zresztą już się u HP przyzwyczaiłam: że sprzęt się składa raz-dwa, a potem wszystko zwyczajnie działa.

Przyznaję dużego plusa producentowi TouchSmarta za czytelną i zrozumiale napisaną instrukcję obsługi (bo, niestety, instrukcje napisane tak, by każdy je zrozumiał, stają się zjawiskiem, które należałoby umieścić na liście gatunków ginących). Oprócz klarownego opisu broszura HP zawiera ryciny. A informacje przekazywane słowem pisanym pokrywają się z tym, co przedstawiają grafiki.

Poniżej macie zdjęcie przedstawiające tylną okładkę instrukcji – kolejny plus należy się za umieszczone tam dodatkowe i użyteczne informacje.

Ekran dotykowy

Dotykania monitora trzeba się nauczyć: ma to być zdecydowane lecz delikatne stuknięcie w ekran. Nabywanie umiejętności obsługi dotykowego peceta przebiegało według zasady, że im młodszy lub bardziej obyty z komputerem użytkownik, tym szybciej się uczył. Potwierdzam to, co napisał Marek: czułość ekranu może wydawać się zbyt duża. Można jednak tę czułość dowolnie zmieniać: taka opcja jest dostępna w ustawieniach komputera.

Zastanawia mnie jednak, dlaczego niewielka część okienek pojawiających się na ekranie nie poddaje się działaniu dotyku? Trzeba wtedy korzystać z myszki i klawiatury.

Ekranu lepiej nie dotykać tłustymi palcami. Śladów będzie co niemiara. Dotykanie monitora czystymi dłońmi nie zmusza na szczęście do ustawicznego przecierania go szmatką (którą HP dołącza do zestawu). Monitor przyciąga kurz, jego usuwanie nie jest jednak żadną wielką uciążliwością.

Uciążliwa za to może być próba wyeksponowania TouchSmarta na ścianie: oznacza zablokowanie dostępu do wielu gniazd podłączeniowych umieszczonych z tyłu monitora. Zdecydowanie lepiej i praktyczniej jest postawić komputer na stole - również dlatego, że monitor o przekątnej 50,8 cm jest za mały, by mógł służyć jako ekran do oglądania filmu wyświetlanego szerszemu gronu znajomych.

Za to na tyle duży, bo można było swobodnie przeglądać na nim zdjęcia i poddawać je obróbce albo w kameralnym gronie obejrzeć wideo. Tu przydaje się łatwy dostęp do komputera poprzez panel dotykowy i oferowana w niektórych modelach TouchSmarta możliwość zdalnego sterowania urządzeniem z użyciem pilota.

Plusy przyznaję za:

  • [] dobrej jakości dźwięk z głośników - naprawdę chce się słuchać muzyki lub ścieżki dźwiękowej z filmu;[]wbudowaną w obudowę komputera czułą kamerkę z funkcją śledzenia ruchów twarzy i wyłapywaniem obrazu nawet wtedy, gdy wokół panują ciemności;[]program do obróbki zdjęć i do tworzenia efektów specjalnych z wykorzystaniem fotografii czy nagranych przez siebie filmów;[]szybkość składania komputera – jeśli dysponuje się odrobiną miejsca w samochodzie, można TouchSmarta przenosić – woziłam komputer do kilku znajomych na testy: zanim gospodyni zagotowała wodę na kawę, komputer już działał w najlepsze.

W TouchSmarcie dostępna jest klawiatura ekranowa – korzystałam z niej rzadko, i traktowałabym ją raczej jako ciekawostkę niż narzędzie, które może być stosowane w częstych i większych pracach redakcyjnych.

Najpoważniejsza wada komputera? Zbyt wysoka cena w stosunku do parametrów urządzenia.

Teraz poznajcie ciekawsze opinie tych, którzy testowali komputer:

Informatyk: komputer nie zadowoli profesjonalisty, ale zaspokoi potrzeby przeciętnego użytkownika. Sam by go nie kupił – woli sprzęt mniej efektowny, ale o lepszych parametrach.

Emeryt, pasjonat komputerów: świetne urządzenie, brawo za aplikację do nagrywania filmów i program do tworzenia efektów specjalnych.

Emerytowana urzędniczka: szkoda, że taki drogi, ale skoro miałby stać w salonie, to warto za ten sprzęt tyle zapłacić.

Pasjonat komputerów, czynny zawodowo: za drogi, ale do salonu by go postawił.

Laik (on), rzadko korzysta z komputerów: sprzęt jest świetny; wart kupienia.

Laik (ona) – nawet nie przypuszczała, że obsługa komputera może być taka prosta: głównie za sprawą dotykowego ekranu. Jest zafascynowana urządzeniem.

Laik (ona) -  fajny komputer, ale nie kupiła by go z tego powodu, że przyciąga kurz i widać ślady palców na ekranie.

Czy ja kupiłabym HP TouchSmart do salonu? Tak, ale za zdecydowanie mniejsze pieniądze. "Dotykowiec" HP to naprawdę dobry pomysł na niezajmujące wiele miejsca, eleganckie domowe centrum multimedialne dla przeciętnej rodziny.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.